Mówi: | Guy Peeters, ekspert ds. ochrony zdrowia, przewodniczący Holenderskiej Federacji Uniwersytetów Medycznych Urszula Jaworska, prezes Fundacji Urszuli Jaworskiej Tomasz Lisewski, dyrektor generalny Philips na region Europy Środkowo-Wschodniej |
Funkcja: | Anca-Andreea Calugaru, Schuman Associates Ewa Sosnówka-Tkaczyk, kierownik działu ds. funduszy europejskich Uniwersytetu Medycznego w Lublinie |
12 mld zł z UE na unowocześnienie polskiej służby zdrowia. Wzorem do naśladowania może być Holandia
W badaniach Euro Health Consumer Index holenderski system opieki zdrowotnej jest uznawany za najlepszy. Wprawdzie jego zbudowanie wiązało się z wysokimi nakładami, ale szybko się one zwróciły. Polski system także wymaga zmian. Unowocześnianiu służby zdrowia posłużą w najbliższych latach środki unijne – ok. 12 mld zł.
– Wykorzystanie funduszy unijnych to wielka szansa, szczególnie dla Polski, żeby zoptymalizować system opieki zdrowotnej. Wiele się nauczyliście, czerpiąc z doświadczeń innych krajów. Popatrzcie na system holenderski, weźcie od nas to, co zrobiliśmy dobrze, i jednocześnie wprowadźcie do tego usprawnienia – przekonuje w rozmowie z agencją Newseria Biznes Guy Peeters, ekspert ds. ochrony zdrowia, przewodniczący Holenderskiej Federacji Uniwersytetów Medycznych.
Jak podkreśla, dzięki wykorzystaniu funduszy unijnych opieka zdrowotna w każdym kraju europejskim powinna być na zbliżonym poziomie. Z tym jednak wciąż są problemy. W perspektywie finansowej UE na lata 2007–2013 na realizację inwestycji w obszarze ochrony zdrowia współfinansowanych z funduszy europejskich Polska wydała 4,5 mld zł. W perspektywie 2014–2020 kwota ta będzie trzykrotnie większa i wyniesie ok. 12 mld zł.
– Fundusze unijne przeznaczone na ochronę zdrowia przekazywane województwom to ok. 1,5 mld euro. Najlepszym sposobem, by samorządy mogły je efektywnie wykorzystać, jest z jednej strony uwzględnianie potrzeb własnych, z drugiej zaś dążenie do synergii z ogólnokrajowym systemem zdrowia. W ten sposób efekty nakładów będą widoczne nie tylko w danym województwie, lecz także w całym systemie opieki zdrowotnej w Polsce – ocenia Anca-Andreea Calugaru z Schuman Associates.
Choć zdaniem ekspertki Polska nauczyła się dobrze wydatkować unijne środki i pod tym względem wyprzedza dużą część krajów regionu, to konieczna jest poprawa współpracy między poszczególnymi instytucjami. Wciąż jednak pozostaje dużo do zrobienia w zakresie ochrony zdrowia. W rankingu Euro Health Consumer zajęliśmy jedno z ostatnich miejsc, za nami znalazła się tylko Czarnogóra. Na szczycie, już od kilku lat, znajduje się Holandia.
– Od Holendrów możemy się nauczyć tego, jak zarządzać środkami na ochronę zdrowia z systemu ubezpieczeń społecznych. Holenderski system jest bardzo ciekawy, ponieważ łączy finansowanie prywatne i publiczne, co więcej, raz w roku każdy obywatel może zmienić ubezpieczyciela – wskazuje Ewa Sosnówka-Tkaczyk, kierownik działu ds. funduszy europejskich Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
Dzięki reformie służby zdrowia z 2006 roku towarzystwa ubezpieczeniowe walczą o pacjentów. Bez względu na dochody każdy obywatel może samodzielnie wybrać instytucję dysponującą jego składką. Ubezpieczyciele walczą o klientów ceną i jakością ubezpieczeń, a świadczeniodawcy konkurują o umowy z towarzystwami.
– Mnie przede wszystkim zaimponowało to, że standardem w Holandii jest dotarcie pacjenta do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej w 1 minutę. U nas trochę inaczej to wygląda. Dla mnie te holenderskie rozwiązania są bardzo proste. Myślę, że kolejne ekipy powinny bardziej w ten system holenderski wejść i z niego skorzystać. Po co mamy wywarzać drzwi, które w Holandii już dawno są otwarte. Te rozwiązania są przetestowane od 1998 roku, a my próbujemy to robić od początku – mówi Urszula Jaworska, prezes Fundacji Urszuli Jaworskiej.
W badaniach Euro Health Consumer Index holenderski system opieki zdrowotnej od lat jest uznawany za najlepszy lub plasuje się w czołówce. Równie wysoko oceniają go sami Holendrzy. W 2008 roku, czyli już po reformie, zaledwie 9,1 proc. obywateli dało ocenę poniżej 6 (w 10-stopniowej skali). Co czwarty mieszkaniec Holandii określił go zaś jako doskonały.
– W Holandii świadczenia nie kupuje jeden fundusz czy budżet państwa, jak np. jest planowane u nas, tylko są 24 konkurencyjne fundusze. Żaden fundusz nie może nikogo wykluczyć. Każdy, tak jak u nas, płaci składkę solidarnościową, obowiązkową, która uprawnia do podstawowej opieki zdrowotnej, ale nie w rozumieniu dostępu do lekarza rodzinnego, tylko do najważniejszych świadczeń szpitalnych w poradniach, do opieki rodzinnej i do leków – tłumaczy Aleksandra Kurowska, redaktor „Dziennika Gazety Prawnej”.
Jak podkreśla, w Holandii zdiagnozowano problemy i wdrożono reformy. Choć początkowo oznaczało to konieczność poniesienia wysokich kosztów, szybko się one zwróciły. W Polsce, choć mówi się dużo o konieczności dostosowania opieki zdrowotnej do wyzwań demograficznych, niewiele w tym kierunku jest robione.
Holandia wykorzystuje innowacyjne rozwiązania, stawia m.in. na telemedycynę, dzięki której leczenie jest tańsze, zmniejsza się też odsetek leczenia szpitalnego.
– Rozwiązania technologiczne mogą pomóc w zwiększaniu efektywności służby zdrowia poprzez obniżanie kosztów, ponieważ dzięki skoordynowanej opiece zdrowotnej, lepszej profilaktyce, lepszej diagnostyce czas przebywania w szpitalu pacjentów będzie krótszy – mówi Tomasz Lisewski, dyrektor generalny Philips na region Europy Środkowo-Wschodniej.
– W Polsce niezwykle ważne jest zwiększenie roli lekarzy pierwszego kontaktu, tak by chorzy, którzy nie wymagają hospitalizacji, nie trafiali do szpitali. Opieka szpitalna zawsze generuje dużo większe koszty, a dodatkowo rodzi się pytanie, czy to jest dla chorych – przekonuje Guy Peeters.
W Polsce hospitalizacja wciąż jest nadużywana. Z danych OECD wynika, że tylko w latach 2000–2012 liczba hospitalizacji w stosunku do liczby mieszkańców wzrosła o ok. 20 proc. Obecnie nawet co czwarta hospitalizacja jest nieuzasadniona, a jeden dzień pobytu w szpitalu kosztuje średnio kilkaset złotych.
– Pacjent, który potrzebuje pomocy medycznej, musi mieć ja zapewnioną u siebie, na miejscu. Jeżeli się to dobrze poukłada, co widać w Holandii, to nie musi to być obciążające dla lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. Musi to być dobrze skoordynowane z opieką szpitalną i opieką ambulatoryjną. Klucz do tego to jest informatyzacja systemu – nie przeniesie się tej opieki do POZ, jeżeli lekarz nie będzie miał wiedzy od lekarza prowadzącego, lekarza specjalisty. A znam wiele takich poradni, gdzie lekarz nie ma nawet komputera – mówi Urszula Jaworska.
Polska wciąż zmaga się z bagażem zaległości w służbie zdrowia jeszcze z poprzedniego systemu. Teoretycznie jest coraz lepiej, w dużej mierze dzięki funduszom unijnym, które do Polski płyną znacznie szerszym strumieniem niż do naszych najbliższych sąsiadów. Mimo to w rankingu Euro Health Consumer wyprzedzają nas kraje bałtyckie, również Czechy i Słowacja.
– Czechy, Słowacja, Litwa, Łotwa to są państwa, które nas już wyprzedziły, ponieważ mają odwagę podnosić nakłady na zdrowie, bo bez tego się nie obędzie, a z drugiej strony mają odwagę dokonywać niezbędnych reform – podkreśla Aleksandra Kurowska.
O koniecznej transformacji polskiej służby zdrowia i potencjale środków unijnych w tym zakresie rozmawiali eksperci z Polski i Holandii podczas konferencji zorganizowanej przez Ambasadę Królestwa Niderlandów.
Czytaj także
- 2024-04-19: Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
- 2024-04-18: Polacy mało wiedzą o instytucji rodzicielstwa zastępczego. Dwie trzecie społeczeństwa nigdy nie spotkało się z tym pojęciem
- 2024-04-09: Samorządy mogą wreszcie ubiegać się o pożyczki z KPO. Do pozyskania jest w sumie 40 mld zł na zielone inwestycje
- 2024-03-28: Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia
- 2024-04-10: Badania kliniczne są często jedyną szansą na dostęp do innowacyjnego leczenia. Polska notuje dynamiczny wzrost liczby ich rejestracji
- 2024-04-05: Dostęp do badań profilaktycznych i skutecznych terapii największymi wyzwaniami systemu ochrony zdrowia. Polska prezydencja w UE może być okazją do zmian w tym zakresie
- 2024-04-11: Wibracje mogą pomóc w leczeniu fobii społecznej. Brytyjscy naukowcy zbadali skuteczność ich stosowania w stresujących sytuacjach
- 2024-03-26: Fundusze Norweskie wspierają polskie firmy. Dzięki nim powstało już wiele innowacyjnych technologii
- 2024-03-25: Kolej czeka na środki z KPO. Kumulacja nowych zamówień może być jednak problematyczna dla przewoźników i wykonawców
- 2024-03-04: Polska odstaje od innych państw UE w leczeniu raka prostaty. Od kwietnia br. z programu lekowego mogą wypaść kolejne nowoczesne terapie [DEPESZA]
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Bankowość
Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze
Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.
Infrastruktura
Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.
Konsument
Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi
Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.