Newsy

Dochody z zagranicy trzeba wykazać w PIT. Wyjątkiem są osoby zamieszkałe poza Polską przez więcej niż pół roku

2016-04-21  |  06:40

Choć Polska podpisała umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania z kilkudziesięcioma krajami świata, nie oznacza to, że można przed fiskusem nie wykazać uzyskanych za granicą dochodów. Jeśli podatnik zarabiający zagranicą spędził w ubiegłym roku w Polsce więcej niż 183 dni, to musi wpisać do zeznania podatkowego dochody z zagranicznych źródeł. Nawet jeśli odprowadził już od nich podatek w kraju, w którym je uzyskał. 

Dochody zagraniczne należy ująć w zeznaniu podatkowym składanym za dany rok podatkowy, a obowiązuje tutaj taki sam termin jak w odniesieniu do innych zeznań podatkowych. W tym roku jest to 2 maja i ten termin należy zastosować również i w tym przypadku – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Anna Misiak, doradca podatkowy, szef zespołu ds. podatków osobistych w MDDP. – Obowiązek rozliczenia dochodów z zagranicy w Polsce dotyczy polskich rezydentów podatkowych, a więc osób, które mają w Polsce centrum interesów życiowych bądź przebywały tu dłużej niż 183 dni. Co do zasady osoby, które są polskimi rezydentami podatkowymi, powinny zadeklarować w Polsce wszystkie swoje zagraniczne dochody.

Nie oznacza to, że podatnik będzie musiał po raz drugi odprowadzić od tych dochodów podatek. Mogą one jednak wpłynąć na wysokość efektywnej stawki podatkowej, a więc i wysokości należnego podatku od dochodów uzyskanych w Polsce.

Z całą pewnością trzeba wykazać dochody z pracy za granicą, z działalności wykonywanej osobiście, a także dochody kapitałowe. Takiemu zadeklarowaniu w Polsce mogą podlegać również dochody z najmu nieruchomości, jakie polscy rezydenci podatkowi osiągają za granicą. To może być całe spektrum dochodów, ten sam zestaw źródeł dochodów, jakie w Polsce należy co do zasady opodatkowywać – przypomina Misiak.

Są dwa sposoby obliczenia podatku w odniesieniu do dochodów uzyskanych za granicą: metoda wyłączenia z progresją oraz metoda zaliczenia proporcjonalnego (kredytu podatkowego). Przed wypełnieniem PIT należy sprawdzić, którą z tych metod przewiduje podpisana przez Polskę umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania z krajem uzyskiwania dochodów.

Metoda wyłączenia z progresją jest co do zasady korzystna dla podatników, ponieważ pozwala ona na wyłączenie dochodu zagranicznego z opodatkowania w Polsce. Jest jednak pewien mankament, może się okazać, że dochód zagraniczny wpłynie na wysokość efektywnej stawki podatkowej, jaką ostatecznie zostanie obciążony dochód polski – mówi Anna Misiak.

Tak się dzieje w przypadku, gdy podatnik osiąga także inne dochody podlegające opodatkowaniu w Polsce. Wylicza się wówczas należny podatek od łącznych dochodów polskich i zagranicznych i na podstawie należnego podatku ustala się efektywną stawkę w stosunku do całości dochodów. Tak obliczoną efektywną stawkę nakłada się na dochód polski. Jeśli dochody zagraniczne były wysokie, efektywna stawka podatkowa może przekroczyć 18 proc., co oznacza, że dochód polski będzie opodatkowany wyższą stawką, choćby nie przekraczał pierwszego progu.

Umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania przewidujące korzystną metodę unikania podwójnego opodatkowania w odniesieniu do dochodów z pracy Polska podpisała m.in. z Albanią, Austrią, Chinami, Chorwacją, Cyprem, Czechami, Danią, Estonią, Francją, Finlandią, Grecją, Hiszpanią, Indonezją, Irlandią, Japonią, Kanadą, Kuwejtem, Litwą, Luksemburgiem, Łotwą, Niemcami, Norwegią, Portugalią, Republiką Południowej Afryki, Rumunią, Słowacją, Słowenią, Szwecją, Tunezją, Turcją, Ukrainą, Węgrami, Wielką Brytanią i Irlandią Północną oraz Włochami.

– W przypadku metody kredytu podatkowego w Polsce należy zadeklarować dochód zagraniczny i go opodatkować według skali podatkowej, jaka u nas obowiązuje. Podatnikowi przysługuje jednak prawo do tego, żeby odliczyć podatek zapłacony za granicą, a także, jeśli mówimy o dochodach z pracy, z działalności wykonywanej osobiście, z praw autorskich czy z działalności gospodarczej, do zastosowania tzw. ulgi abolicyjnej – mówi Misiak.

Ta metoda wymaga zadeklarowania całej kwoty dochodów uzyskanych w Polsce i za granicą i wyliczenia od tej sumy należnego podatku. Następnie proporcjonalnie do zarobku oblicza się, jaka część z należnego podatku przypada na zagraniczną część dochodów. Tylko tę kwotę można odjąć od kwoty do zapłacenia, nawet jeśli jest niższa od kwoty podatku faktycznie zapłaconego w kraju, w którym podatnik zarabiał.

W konsekwencji ze względu na możliwości, jakie przewidują polskie przepisy podatkowe, tj. ulgę abolicyjną, nawet w przypadku takiej niekorzystnej metody unikania podwójnego opodatkowania polski rezydent podatkowy nie traci na tej metodzie – mówi doradca podatkowy.

Ten sposób zastosować należy, gdy zarobki uzyskane zostały w Armenii, Australii, Belgii, Chile, Danii, Egipcie, Finlandii, Gruzji, Holandii, Iranie, Islandii, Kazachstanie, Kirgistanie, Korei Południowej, Luksemburgu, Macedonii, Mołdowie, Rosji, Stanach Zjednoczonych, Syrii, Tadżykistanie i Uzbekistanie.

W przypadku dochodów zagranicznych, np. w przypadku dochodów z pracy osiąganych przez polskiego podatnika, może on liczyć, po pierwsze, na skorzystanie z pomniejszenia dochodu o trzydziestokrotność diety za każdy dzień pobytu za granicą w trakcie pozostawania w stosunku zatrudnienia,po drugie, może skorzystać z ulgi abolicyjnej, ale to w odniesieniu do tych krajów, z którymi mamy przewidzianą tę niekorzystną metodę opodatkowania­ – radzi Anna Misiak.

Zadeklarować w Polsce należy także zagraniczne dochody kapitałowe. W przypadku gdy za granicą pobrano podatek, w Polsce będzie możliwość jego odliczenia, ale tylko do wysokości stawki wynikającej z umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Jeśli stawka opodatkowania za granicą jest niższa niż polski podatek Belki, to różnicę będzie trzeba dopłacić.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Kongres MOVE

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia

Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.

Ochrona środowiska

Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie

Do wyborów samorządowych pozostał nieco ponad tydzień. Jak pokazuje nowy raport Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, na samorządowców nadchodzącej kadencji będzie czekać wiele wyzwań związanych z energetyką i polityką klimatyczną, które wynikają zarówno z regulacji UE, jak i oczekiwań społecznych. Jednak w praktyce możliwości aktywnego działania samorządów w tym obszarze są tak szerokie, jak umożliwiają im to regulacje prawne. – Tutaj pewnych rozwiązań po prostu nie ma albo są w dość dokuczliwy sposób szczegółowe i stwarzają samorządom duże trudności. Dlatego potrzebna jest interwencja rządu, żeby umożliwić samorządom aktywne działania – ocenia dr Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.

Prawo

Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu

Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.