Mówi: | Paweł Kordala |
Funkcja: | analityk rynków surowcowych |
Firma: | XTB |
Poprawa sytuacji gospodarczej USA może zaszkodzić notowaniom złota. Spadną też ceny ropy
Choć od początku czerwca cena uncji złota wyrażona w dolarach wzrosła o ponad 5 proc., to trend ten może ulec zmianie. Pozytywne dane z amerykańskiego rynku pracy i zapowiedzi podwyższenia stóp procentowych przez bank centralny mogą przyczynić się do ponownego spadku ceny złota poniżej poziomu 1300 dolarów za uncję. Uspokojenie sytuacji w Iraku, a także zwiększenie się eksportu z Libii może z kolei doprowadzić do dalszej przeceny ropy naftowej – szacuje analityk rynków surowcowych w XTB.
– Największy wpływ na notowania złota ma przede wszystkim dolar i sytuacja w USA – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Paweł Kordala, analityk rynków surowcowych w firmie XTB. – Obecnie sytuacja gospodarcza Stanów Zjednoczonych się poprawia, a Fed prawdopodobnie niedługo zacznie wysyłać coraz bardziej „jastrzębie” komunikaty, więc presja na spadki cen złota w przyszłości będzie rosła.
Stopa bezrobocia w czerwcu wyniosła w Stanach Zjednoczonych 6,1 proc., a więc mniej niż spodziewali się analitycy. W amerykańskim sektorze pozarolniczym stworzono w czerwcu 288 tys. nowych miejsc pracy, natomiast w sektorze prywatnym – 262 tys. Prognozowano zaś odpowiednio 212 tys. i 210 tys.
Pozytywne sygnały z amerykańskiego rynku pracy i ewentualne zapowiedzi podwyżki stóp procentowych (które spowodowałyby wzrost wartości dolara) sprawiają, że w przyszłości kurs złota może ulec obniżeniu. Złoto tradycyjnie zyskuje na wartości w sytuacjach kryzysów gospodarczych i osłabienia wartości waluty narodowej, gdyż inwestorzy upatrują w nim tzw. bezpiecznej przystani dla swojego kapitału.
– Jeżeli w amerykańskiej gospodarce dalej będziemy obserwowali tak mocny wzrost zatrudnienia jak w ostatnich miesiącach, a Fed zasugeruje szybki wzrost stóp procentowych, to ceny złota mogą wrócić poniżej 1300 dolarów już w najbliższych miesiącach – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Paweł Kordala analityk rynków surowcowych, XTB.
Cena złota wyrażona w dolarach wzrosła o blisko 10 proc. od stycznia 2014 r. Podczas gdy 2 stycznia wynosiła 1223 dolarów za uncję, to obecnie wynosi ok. 1320 dolarów. Spory wzrost miał miejsce w ciągu ostatniego miesiąca – jeszcze na przełomie maja i czerwca kurs złota wynosił ok. 1250 dolarów za uncję. Jednak w ostatnich dniach można już zaobserwować pewne spadki – w ciągu ostatniego tygodnia o ok. 10 dolarów.
Spadają też ceny ropy naftowej. Obecna cena ropy brent – nieco poniżej 110 dolarów – jest zbliżona do kursu z początku 2014 r. Nie oznacza to, że w międzyczasie nie miały miejsce pewne wahania kursu. Spory wzrost ropa zanotowała w czerwcu: ze 107 dolarów na początku miesiąca do 114 dolarów za baryłkę w połowie czerwca. Od tego czasu jednak koszt baryłki spada.
– Spadki na rynku ropy naftowej, które notujemy w ostatnich dniach, wiążą się z uspokojeniem sytuacji politycznej w Iraku. Ponadto nowe porty do eksportu surowca otwiera Libia – wyjaśnia Kordala. – Ten kraj może w bardzo szybkim tempie zwiększyć podaż surowca w Europie. Oczekuję, że ceny ropy pod koniec miesiąca spadną nawet do 105 dolarów za baryłkę.
Czytaj także
- 2024-04-09: Inflacja spadła do najniższego od pięciu lat poziomu. Spowolnić może także wzrost płac
- 2024-03-19: Niska dostępność małych i tanich samochodów elektrycznych blokuje rozwój rynku. W ciągu kilku lat mają się pojawić modele w przystępnej cenie
- 2024-03-12: Wysokie ceny elektryków to duża bariera w rozwoju elektromobilności w Polsce. Większy wybór tańszych modeli mógłby pobudzić rynek
- 2024-03-11: Świadomość inwestycyjna mocno wzrosła w ciągu kilku ostatnich lat. Kobiety są nieco ostrożniejszymi inwestorkami niż mężczyźni
- 2024-02-13: Sprzedaż surowców energetycznych wciąż finansuje rosyjską machinę wojenną. Eksport trafia głównie do Chin, Indii i Turcji
- 2024-01-26: Napięcia na Bliskim Wschodzie na razie bez większego wpływu na ceny ropy. Może o nich zdecydować sytuacja w Chinach
- 2023-12-22: Od stycznia zmiana na stacjach paliw. Kierowcy muszą sprawdzić, czy mogą tankować nowy rodzaj benzyny
- 2023-11-23: Coraz więcej Polaków regularnie inwestuje swoje oszczędności. Edukacja i rozwój własny najpopularniejszym obszarem inwestycji
- 2023-11-21: Cena złota pozostaje blisko maksimów, czemu sprzyjają napięcia geopolityczne. Inwestorzy detaliczni kupują jednak mniej sztabek i monet niż w rekordowym 2022 roku
- 2023-11-09: Banki centralne na potęgę kupują złoto do swoich rezerw. Notowanie kruszcu coraz wyższe
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.
Ochrona środowiska
Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.
Motoryzacja
Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.