Newsy

Konkurencyjność Polski może się poprawić dzięki większym wydatkom na badania i rozwój, a nie niskim kosztom pracy

2015-06-30  |  06:30

Doświadczenia bardziej rozwiniętych państw pokazują, że innowacje i technologie, a nie niskie koszty pracy w dłuższej perspektywie dają przewagi konkurencyjne. Pod względem innowacji Polska jest w ogonie Europy – wydatki na badania i rozwój wynoszą zaledwie 0,9 proc. PKB. Kraje skandynawskie wydają na ten cel ponad 3 proc. Przykładem dla Polski może być Szwecja, gdzie innowacje i badania są traktowane priorytetowo, również przez sektor publiczny.

Szwecja pokonała drogę od jednego z biedniejszych krajów Europy do jednej z najsilniejszych gospodarek na świecie. Jednym z czynników, który przyczynił się do sukcesu tego kraju, była duża otwartość w handlu, na imigrację i zagraniczne wpływy. To właśnie klucz do sukcesu w zglobalizowanym świecie – podkreśla Jakob Hellman, dyrektor ds. polityki innowacji w Vinnova, szwedzkiej agencji rządowej promującej innowację.

Pod względem innowacji na tle Europy wypadamy bardzo słabo – według Komisji Europejskiej zajmujemy 25. miejsce w UE. W Globalnym Rankingu Innowacyjności przygotowanym przez Cornell University, INSEAD i WIPO jesteśmy na 45. pozycji, a oprócz światowych potęg wyprzedzają nas takie kraje, jak Barbados. Potrzebne są zmiany, choć jak podkreśla ekspert, nie ma jednej magicznej recepty. Kluczem nie mogą być na pewno niskie koszty pracy. A te w Polsce wynoszą ok. 30 proc. kosztów zachodniej Europy. W 2014 roku było to 32 zł za godzinę przy średniej europejskiej 110 zł. W Szwecji to 140 zł, a w otwierającej ranking Norwegii – 203 zł (dane Eurostatu).

W pewnym momencie powiedzieliśmy sobie w Szwecji, że nie będziemy konkurować w tej kategorii, bo to droga na dno. Zamiast tego chcemy rywalizować w dziedzinie kompetencji, technologii, bo to droga na szczyt. Trzeba znaleźć konsensus polityczny wokół przyszłości dla Polski. Nie będziecie w stanie konkurować niskimi kosztami na dłuższą metę – przekonuje Hellman.

W Polsce wydatki na badania i rozwój nie były dotychczas priorytetem. Brakuje też współpracy między światem nauki a biznesu, a to na pewno pomogłoby skomercjalizować wynalazki. Problemem jest finansowanie wydatków na B+R przez prywatne przedsiębiorstwa – w Szwecji stanowią one 70 proc. ogółu nakładów, w Polsce to niewiele ponad 40 proc.

Dopóki na badania i rozwój Polska nie będzie przeznaczać więcej środków, trudno będzie dogonić Zachód. Choć w ciągu 10 lat wydatki na innowacje się podwoiły, to jesteśmy w dziesiątce tych krajów europejskich, których wydatki na B+R są nadal poniżej 1 proc. PKB (0,87 proc. w 2013 roku). Najwięcej wydaje się w krajach skandynawskich – Finlandia i Szwecja przeznaczają na ten cel 3,2 proc. PKB.

W Szwecji mamy agencje wspierające i współfinansujące projekty, których celem jest rozwinięcie innowacji. To element stymulujący prywatne inwestycje w badania i rozwój – tłumaczy ekspert. – Mamy też tradycję partnerstw publiczno-prywatnych. Globalizacja badań i rozwoju powoduje, że szwedzkie firmy inwestują w innych krajach, nie tylko u siebie. W organizacjach działy badań i rozwoju są mniej rozbudowane, ale za to bardziej skłonne do współpracy, łączą siły w sferze prywatnej i publicznej – podkreśla.

Hellman przypomina, że jeszcze kilka lat temu innowacje w Szwecji były domeną branży inżynieryjnej i politechnik, a największe sukcesy odnosiły duże firmy, jak Volvo czy Ericsson. Obecnie do długoterminowych inwestycji zachęcane są też mniejsze przedsiębiorstwa. Innowacje stają się również istotne dla administracji publicznej.

Administracja powinna być innowacyjna, a sektor publiczny ma duże możliwości, by napędzać innowacje w sektorze prywatnym – mówi Hellman.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.