Newsy

Polski rynek windykacyjny ma potencjał. W Polsce na zewnątrz zlecana jest obsługa 30 proc. długów, w Skandynawii – nawet 85 proc.

2015-10-09  |  06:40
Play
Current Time 0:00
/
Duration Time 0:00
Remaining Time -0:00
Stream Type LIVE
Loaded: 0%
Progress: 0%
00:00
Fullscreen
00:00
Mute
Playback Rate
1

    Rośnie rynek windykacji w Polsce. Na koniec ubiegłego roku wartość przeprowadzonych transakcji zakupów wierzytelności sięgnęła blisko 15 mld zł. W ciągu pięciu lat liczba długów zarządzanych przez firmy wzrosła 2,5-krotnie, a ich nominalna wartość – 3-krotnie. Rynek powinien wciąż się rozwijać, bo outsourcing windykacyjny cieszy się coraz większą popularnością. W krajach skandynawskich na zewnątrz zlecana jest obsługa 80-85 proc. długów, w Polsce tylko 30 proc.

    Rynek windykacyjny jest wciąż rozwojowy – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Jolanta Piasecka, dyrektor sprzedaży i marketingu w firmie Intrum Justitia. – Ugruntowały się procedury windykacyjne, duże firmy, takie jak banki, firmy telekomunikacyjne czy ubezpieczeniowe, prowadzą regularne procesy windykacyjne, które zlecają firmom zewnętrznym, a także regularną sprzedaż portfeli.

    Z danych branży wynika, że w ubiegłym roku wartość przeprowadzonych transakcji wzrosła o 40 proc. względem 2013 roku i wyniosła ok. 15 mld zł. Raport Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych „Wielkość polskiego rynku wierzytelności” wskazuje, że od 2010 roku branża notuje stabilny, wysoki wzrost. Liczba wierzytelności zarządzanych przez firmy w ciągu pięciu lat wzrosła 2,5-krotnie. Nominalna wartość na początku 2015 roku wyniosła ponad 58 mld zł, w porównaniu z końcem 2010 roku (20,5 mld zł) oznacza to trzykrotny wzrost.

    Ważnym dostarczycielem portfeli do kupna są banki, firmy telekomunikacyjne, ubezpieczeniowe czy sprzedające mandaty komunikacyjne. Firmy, które zlecają nam obsługę wierzytelności, ale nie nabywamy ich portfeli, to wszelkie inne branże: branża wodociągowa, firmy kosmetyczne, biblioteki czy firmy pożyczkowe. To wszystkie firmy, które generują wierzytelności, ale nie są obsługiwane administracyjnie – wskazuje Piasecka.

    W ubiegłym roku znacznie wzrosła podaż długu hipotecznego. Łącznie banki oferowały ponad 2 mld zł wierzytelności hipotecznych. Getin Bank sprzedał pakiet długów o wartości 1 mld zł za kwotę 340 mln zł, zaś BZ WBK sprzedał pakiet o wartości 443 mln zł za 70,2 mln zł.

    Zdaniem ekspertów rynek windykacji czeka dalszy rozwój. Perspektywy są dobre, bo choć coraz więcej firm korzysta z outsourcingu windykacji, to wciąż znacznie mniej niż na Zachodzie. Raport „Global Collections Review” firmy Atradius Collections wskazuje, że zainteresowanie usługami firm windykacyjnych sięga 60 proc., w Europie Środkowo-Wschodniej to średnio 27 proc.

    W Szwecji, która jest naszym macierzystym krajem, poziom outsourcingu usług windykacyjnych to 80-85 proc., w Polsce niecałe 30 proc. Myślę, że w branży B2B to nawet mniej, ponieważ 30 proc. zawiera również faktoring i bezpośrednią obsługę prawną. Wciąż wiele firm obsługuje sprawy we własnym zakresie, nie ma potrzeby ani nawyku zlecania tego wyspecjalizowanej firmie windykacyjnej. Dlatego z mojego punktu widzenia jest to rynek rozwojowy – przekonuje ekspertka Intrum Justitia.

    Ocenia, że rynek czeka konsolidacja, zwłaszcza że w Polsce rośnie liczba zagranicznych windykatorów. To oznacza, że szanse na przetrwanie będą mieli tylko najwięksi i najlepsi gracze. Jeszcze w latach 2000-2003 na rynku działało ok. 800 podmiotów, obecnie jest ich ok. 300.

    Rynek konsoliduje się od kilku lat. Jeszcze niedawno było ich 600, począwszy od małych kancelarii prawnymi, które między innymi usługami oferują też windykację wierzytelności, po duże firmy, takie jak Intrum, zatrudniające kilkaset osób i obsługujące wierzytelności masowe. Obecnie widzimy przejęcia, przede wszystkim przez kapitały zagraniczne, także wewnętrzne konsolidacje, inne firmy idą na giełdę – wskazuje Piasecka.

    Na dalszy rozwój rynku może mieć wpływ ustawa o komornikach. Ograniczone zostały uprawnienie komornika do prowadzenia postępowań egzekucyjnych wobec dłużników mających miejsce zamieszkania poza jego rewirem. Oznacza to, że komornik, który w danym roku wszczął 5 tys. postępowań, a jego skuteczność w roku poprzednim nie przekroczyła 35 proc., nie będzie mógł wszcząć egzekucji wobec dłużnika spoza własnego rewiru. Firmy windykacyjne nie mogą więc przekazywać spraw hurtowo danemu komornikowi, a to może utrudnić pracę.

    To na pewno zmieni rynek. Może zdarzyć się, że ceny nabywcze portfeli staną się niższe. Odzyskiwanie pieniędzy będzie trwało dłużej i bardziej kłopotliwe – podkreśla Jolanta Piasecka.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów

    Polskie przedsiębiorstwa w coraz mniejszym stopniu finansują się kredytem bankowym, zwłaszcza w porównaniu z rosnącym PKB. Powoduje to wysoką nadpłynność sektora bankowego. Deregulacja mogłaby pomóc w skróceniu drogi firm do finansowania bankowego, zwłaszcza że Polskę czekają ogromne wydatki na transformację energetyczną i obronność. Sektor ma bardzo dobre wyniki finansowe, co powoduje, że politycy patrzą w stronę jego zysków. Ryzyko prawne, jakim wciąż są kredyty frankowe, pociąga za sobą brak zainteresowania ze strony zagranicznych inwestorów.

    Firma

    Bezrobocie może zacząć rosnąć. Ochłodzenie odczuwane szczególnie w branży budowlanej i automotive

    W Polsce od kilku lat stopa bezrobocia utrzymuje się poniżej 6 proc., a według metodologii unijnej jest o połowę niższa i jedna z najniższych w Unii. Pracownicy przywykli już, że sytuacja na rynku pracy jest dla nich korzystna. Jednak zaczynają się pojawiać pierwsze niepokojące sygnały zwiastujące możliwą zmianę trendu. Część branż ucierpiała np. z powodu spowolnienia w Niemczech, inne rozważają wybór innej niż Polska lokalizacji ze względu na wysokie koszty pracy czy energii. Na razie ogromnym wyzwaniem pozostaje aktywizacja osób biernych zawodowo.

    Ochrona środowiska

    Rozwój sztucznej inteligencji drastycznie zwiększa zapotrzebowanie na energię. Rozwiązaniem są zrównoważone centra danych

    Centra danych to jeden z dynamicznie rozwijających się, ale przy tym energochłonnych sektorów gospodarki. Prognozy PMR wskazują, że do 2030 roku operatorzy w Polsce będą dysponować centrami danych o mocy przekraczającej 500 MW, co oznacza, że wzrośnie ona ponad trzykrotnie względem 2024 roku. Przyspieszona cyfryzacja i dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji sprawiają, że w ciągu kilku następnych lat zużycie energii elektrycznej w centrach danych tylko w Europie wzrośnie o 66 proc. Dlatego coraz więcej firm sięga po zrównoważone rozwiązania i energię pochodzącą ze źródeł odnawialnych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.

    Nasza strona używa cookies między innymi w celu gromadzenia statystyk oraz prawidłowego funkcjonowania serwisu. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przegladarki oznacza, że ciasteczka będa zapisywane na Twoim urządzeniu. Pamietaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Kliknij tutaj aby zamknąć