Newsy

Spada koszt kredytów i oprocentowanie depozytów. Oprocentowanie powyżej 3 procent już wkrótce będzie rzadkością

2014-10-23  |  06:45
Play
Current Time 0:00
/
Duration Time 0:00
Remaining Time -0:00
Stream Type LIVE
Loaded: 0%
Progress: 0%
00:00
Fullscreen
00:00
Mute
Playback Rate
1
    Mówi:Ireneusz Wojciechowski
    Funkcja:członek zarządu
    Firma:Toyota Bank Polska
  • MP4
  • Stopy procentowe Narodowego Banku Polskiego są rekordowo niskie, a wiele wskazuje na to, że październikowa obniżka nie jest ostatnią w tym cyklu. Spadek oprocentowania kredytów cieszy klientów, mniej – niższe zyski z depozytów. Choć przedstawiciele banków przekonują, że wciąż jest to bardzo atrakcyjny instrument do oszczędzania, to banki i tak będą musiały powalczyć o pieniądze klientów nowymi produktami.

    Po ostatniej decyzji Rady Polityki Pieniężnej od 9 października stopa referencyjna NBP spadła z 2,5 do 2 proc., stopa lombardowa – z 4 do 3 proc., zaś stopa redyskontowa – z 2,75 do 2,25 proc.

    To oznacza, że maksymalne oprocentowanie kredytów też zostało dosyć radykalnie obniżone – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Ireneusz Wojciechowski, członek zarządu Toyota Bank Polska. – Oprocentowanie kredytów jest dziś chyba najniższe w historii. To powinno zachęcić konsumentów do ich zaciągania.

    Decyzja RPP ma spowodować, że na rynek trafi więcej pieniędzy, bo potanieją kredyty, ceny zaczną rosnąć, a firmy – więcej zarabiać. Konsumenci i przedsiębiorcy otrzymali sygnał, że czas zacząć wydawać pieniądze na zaspokajanie własnych potrzeb lub inwestycje. Zwiększone wydatki powinny pobudzić wzrost gospodarczy w kraju. To zaś oznacza słabszy czas dla oszczędzających. Obok tanich kredytów decyzja Rady przyniosła również obniżkę oprocentowania depozytów.

    Większość banków została zmuszona do tego, aby skorygować dość wysokie oprocentowanie lokat terminowych – mówi Ireneusz Wojciechowski. – Wydaje mi się, że oprocentowanie powyżej 3 procent, które jeszcze widzimy, lada chwila powinno zniknąć z ofert banków.

    Banki będą więc musiały w inny sposób walczyć o oszczędności Polaków. Jak informuje Wojciechowski, Toyota Bank Polska proponuje swoim klientom konto oszczędnościowe oparte na indeksie stóp procentowych, konkretnie na stawce WIBOR. Jego zdaniem oszczędzający w ten sposób skorzystają na zapowiadanym trendzie, który zakłada, że po fali obniżek w niedługim okresie rozpocznie się cykl podwyżek.

    Są pierwsze takie głosy za oceanem, na Wyspach Brytyjskich – banki centralne tych krajów myślą o tym, by w niedługim czasie zacząć podnosić stopy. To przełoży się na globalną gospodarkę finansową i w efekcie my też znajdziemy się prędzej czy później w środowisku rosnących stóp procentowych – ocenia Ireneusz Wojciechowski. – Oprocentowanie naszego konta aktualizowane jest i będzie co kwartał i bazuje na stawce WIBOR. Oprocentowanie końcowe to składowa stawki WIBOR 3M z końca kwartału wraz z dodaną do niego marżą na poziomie 0,25 pkt proc. Dziś klient w Toyota Bank Polska otrzymuje oprocentowanie na poziomie 3,15 proc.

    Zdaniem Wojciechowskiego ze względu na przewidywalność stopy zwrotu lokaty bankowe wciąż pozostaną atrakcyjną alternatywą dla rynku akcji czy funduszy. Choć oprocentowanie lokat nominalnie wydaje się mało atrakcyjne, bo najniższe w historii, faktycznie nie jest takie złe, gdy uwzględni się spadające w ostatnich miesiącach ceny.

    – Jest to klasyczna psychologia liczb – uważa członek zarządu Toyota Bank Polska. – Musimy przyzwyczaić się do tego, że jesteśmy w najniższym w ostatnim 20-leciu środowisku stóp procentowych w Polsce i klienci muszą zaakceptować tę sytuację. Lokaty, których realny zysk dzisiaj oscyluje w granicach 2 pkt proc., zestawione z poziomem deflacji w ostatnich miesiącach dają bardzo wysoką realną stopę procentową.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu

    Wojna handlowa i trudna sytuacja geopolityczna stanowią zagrożenie dla funkcjonowania firm. Niepewność sytuacji gospodarczej to obok wysokich kosztów pracowniczych najczęściej wskazywana bariera utrudniająca działalność. 60 proc. właścicieli i zarządzających firmami w Polsce uważa ją za największe zagrożenie. – Kryzysy są tyleż szokiem dla systemu, co szansą. Jeśli wykorzystamy nowo tworzące się sytuacje, mamy szansę wyjść wzmocnieni – ocenia Małgorzata Mroczkowska-Horne, dyrektor generalna Konfederacji Lewiatan.

    Transport

    Ataki cybernetyczne na kolej stają się coraz częstsze. Hakerzy zwykle chcą doprowadzić do paraliżu

    W pierwszym kwartale tego roku hakerzy zaatakowali systemy sprzedaży biletów w polskiej i ukraińskiej kolei. Zagrożenia wiążą się jednak również z atakami na systemy zasilania i zarządzania ruchem. Wszystkie tego typu zdarzenia mają jeden cel – mniejszy lub większy paraliż transportu kolejowego, co w obecnej sytuacji geopolitycznej przekłada się na bezpieczeństwo strategiczne. W wielu przypadkach wciąż najsłabszym ogniwem jest człowiek – albo dlatego, że nienależycie chroni hasła i dostęp do urządzeń, albo dlatego, że nadane mu uprawnienia są nieadekwatnie szerokie w stosunku do realnych potrzeb.

    Edukacja

    Polska nauka potrzebuje różnych źródeł finansowania. Trwają rozmowy o zmianach w systemie

    – Finansowanie polskiej nauki wymaga zmian, ale do tego potrzeba politycznej woli i odwagi – ocenia prof. dr hab. Grzegorz Mazurek, rektor Akademii Leona Koźmińskiego. Wśród propozycji wymienia stworzenie systemu zachęt dla biznesu do inwestowania w naukę i edukację, wyznaczenie strategicznych obszarów badań, na które będą trafiały fundusze, czy rozliczanie instytucji naukowych z wykorzystania publicznych pieniędzy. W ramach cyklu „Porozmawiajmy o polskiej nauce” MNiSW w ostatnich miesiącach prowadzi konsultacje ze środowiskiem akademickim i badawczym na temat stojących przed sektorem wyzwań i możliwych do wdrożenia rozwiązań, nie tylko dotyczących finansowania.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.

    Nasza strona używa cookies między innymi w celu gromadzenia statystyk oraz prawidłowego funkcjonowania serwisu. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przegladarki oznacza, że ciasteczka będa zapisywane na Twoim urządzeniu. Pamietaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Kliknij tutaj aby zamknąć