Mówi: | Rafał Kozłowski |
Funkcja: | szef projektu |
Firma: | PKO Bank Hipoteczny |
PKO BP ze zgodą na uruchomienie PKO Banku Hipotecznego. Planuje sprzedawać kredyty o wartości 300 mln zł miesięcznie
KNF wyraził we wtorek zgodę na utworzenie PKO Banku Hipotecznego. Będzie to pierwszy tak specjalistyczny bank w segmencie klientów detalicznych. Według planów PKO Bank Hipoteczny ma sprzedawać kredyty o wartości 300 mln zł miesięcznie. Jego rozwój – podobnie jak konkurentów – będzie jednak zależał od nowelizacji ustaw, które odblokują rynek listów zastawnych. We wtorek rząd przyjął projekt założeń nowelizacji.
– PKO Bank Hipoteczny będzie koncentrował się wyłącznie na udzielaniu kredytów mieszkaniowych dla osób fizycznych, czyli dla każdego Polaka. Zakładamy, że bank uzyska około 30-proc. udział w sprzedaży kredytów hipotecznych, jaki realizuje PKO Bank Polski. W jaki sposób? Z punktu widzenia klienta jedyną zauważalną zmianą na etapie składania wniosku kredytowego będzie fakt, że taki wniosek będzie kierowany do dwóch banków jednocześnie, czyli do PKO Banku Polskiego oraz do PKO Banku Hipotecznego – mówi agencji informacyjnej Newseria Rafał Kozłowski, szef projektu PKO Bank Hipoteczny.
PKO BP udziela co miesiąc około 1 mld zł kredytów hipotecznych, wobec czego plan dla PKO Bank Hipotecznego zakłada poziom sprzedaży na poziomie ok. 300 mln zł. Potencjał rozwoju tego – oraz konkurencyjnych banków – będzie zależał przede wszystkim od wprowadzonych zmian w ustawach. 25 sierpnia rząd przyjął projekt założeń nowelizacji ustawy o listach zastawnych i bankach hipotecznych, którego celem jest zniesienie barier krępujących rozwój bankowości hipotecznej.
– Dzisiaj w zasadzie w 100 proc. Polacy kredytowani są przez banki uniwersalne. W naszej ocenie rynek, podobnie jak ma to miejsce w innych krajach Unii Europejskiej, będzie stopniowo przesuwał kredyty hipoteczne do banków specjalistycznych, czyli banków hipotecznych. W efekcie spodziewamy się, że do dwóch istniejących banków hipotecznych, czyli do banku z grupy UniCredit oraz do banku z grupy Commerzbanku dołączą w Polsce inne banki hipoteczne – przewiduje Kozłowski.
Utworzenie banku hipotecznego rozważa m.in. BZ WBK należący do hiszpańskiego Santandera. Powstanie w niedługim czasie kolejnych banków specjalistycznych jest prawdopodobne, ponieważ zmiany w polskim prawie wynikają z wymogów UE. Od 2015 r. nowe przepisy w zakresie płynności banków ograniczą możliwość finansowania długoterminowych aktywów (np. kredytów hipotecznych) krótkoterminowymi pasywami. W przypadku braku zmian w prawie część banków byłaby zmuszona ograniczyć akcję kredytową, co zaszkodziłoby gospodarce – napisano w uzasadnieniu założeń do projektu.
Rozwój rynku listów zastawnych będzie korzystny z punktu widzenia nie tylko banków i ich klientów, lecz także podmiotów trzecich, jak OFE czy TFI. Obecnie te instytucje praktycznie nie mają możliwości dywersyfikacji ryzyka w oparciu o listy zastawne, gdyż wartość instrumentów będących obecnie w obrocie to zaledwie 3 mld zł. To odpowiada jedynie 0,7 proc. wartości udzielonych kredytów mieszkaniowych, bo dwa działające w Polsce banki hipoteczne kredytują wyłącznie działalność komercyjną – wyjaśnia Kozłowski.
– Co prawda mBank Hipoteczny z grupy Commerzbanku umożliwił kredytowanie klientów indywidualnych od września ubiegłego roku, ale skala tej działalności nie jest jeszcze istotna dla emisji listów zastawnych przez mBank Hipoteczny – ocenia szef projektu PKO Bank Hipoteczny.
Czytaj także
- 2025-04-09: Jeszcze większe wsparcie dla konkurencyjności i rozwoju polskiej gospodarki. BGK prezentuje nową strategię
- 2025-04-11: Czeski ubezpieczyciel wchodzi na polski rynek. Oferował będzie na początek ubezpieczenia komunikacyjne
- 2025-04-08: Przedsiębiorcy czują się pomijani w pracach nad przepisami. Narzekają na zawrotne tempo prac legislacyjnych
- 2025-04-11: Niektóre państwa członkowskie mają dużą skłonność do nadregulacji prawa unijnego. Bariery wewnątrz Unii mają efekt podobny do wysokich ceł
- 2025-04-01: Europa zapowiada walkę o bezpieczeństwo lekowe. Wsparcie dla tych inwestycji ma się znaleźć w przyszłym budżecie UE
- 2025-03-21: Rośnie zainteresowanie białymi rybami jak dorsz czy mintaj. W Polsce zaledwie 5–10 proc. sprzedaży pochodzi ze zrównoważonych połowów
- 2025-03-25: Uproszczenie przepisów zwiększy potencjał obronny Europy. Ułatwi współpracę sektora prywatnego i publicznego
- 2025-03-21: Zakup używanego samochodu może być stresujący. Mimo profesjonalizacji rynku wciąż zdarzają się oszustwa
- 2025-03-11: Ponad 1,2 tys. projektów związanych z zieloną transformacją miast. BGK podpisał już umowy na 6,4 mld zł
- 2025-03-26: Złoto przebiło barierę 3 tys. dol. za uncję. Sytuacja na świecie wskazuje na dalsze wzrosty cen
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Nowe technologie podstawą w reformowaniu administracji. Będą też kluczowe w procesie deregulacji
Nowoczesne technologie są katalizatorem wszelkich zmian, także w zakresie deregulacji. Coraz więcej państw, korzystając z dostępności innowacyjnych rozwiązań, reformuje administrację. W Polsce przejawem rewolucji technologicznej może być wprowadzenie e-Doręczeń czy polski model językowy PLLuM, który zautomatyzuje przetwarzanie dokumentów. Fundamentem we wdrażaniu nowych technologii powinno być cyberbezpieczeństwo.
Konsument
Nawet połowa ekodeklaracji w reklamach może być nieprawdziwa. Wkrótce konsumenci będą lepiej chronieni przed greenwashingiem

Nawet 80 proc. sklepów internetowych, stron internetowych i reklam zawiera informacje o wpływie produktów na środowisko – wynika z danych KE. Jednocześnie, jak pokazują badania UE, ponad połowa deklaracji środowiskowych jest niepełnych albo wprowadzających w błąd, co może stanowić przykład greenwashingu – praktyki polegającej na tworzeniu fałszywego wizerunku ekologicznego. Aby ograniczyć to zjawisko, konieczne jest wprowadzenie i skuteczne egzekwowanie przepisów, nie tylko na poziomie krajowym, ale i unijnym. Takie narzędzia pojawią się najpewniej już w przyszłym roku.
Farmacja
Trwa kontrola szczepień dzieci. Rodzice uchylający się od tego obowiązku muszą się liczyć z karami

Kontrola kart uodpornienia, czyli kontrola szczepień przeciw 13 chorobom zakaźnym, rozpoczęła się 1 kwietnia. Główny Inspektor Sanitarny chce poznać szczegółowe statystyki szczepień dzieci w Polsce, od urodzenia do 19. roku życia. Rodzice, którzy uchylają się od tego obowiązku, muszą się liczyć z postępowaniami i karami.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.