Newsy

Rośnie wartość wypłat za szkody osobowe w wypadkach komunikacyjnych. Ceny polis OC mogą w efekcie wzrosnąć nawet o 50 proc.

2016-05-27  |  06:40

OC komunikacyjne mogą wzrosnąć od 20 do nawet 50 proc. – prognozuje Andrzej Jarczyk, prezes UNIQA Towarzystwa Ubezpieczeń. To skutek dużych strat ubezpieczycieli na rynku OC, wzrostu wypłat za szkody osobowe mimo spadającej liczby wypadków, większej liczby uprawnionych osób i zmieniającego się prawa. W ubiegłym roku łączna wartość wypłat za szkody osobowe przekroczyła 1,3 mld zł.

– Cieszy fakt, że ofiar wypadków drogowych jest coraz mniej. Z drugiej strony świadczenia, które wypłacamy z tytułu zadośćuczynienia, uszczerbków na zdrowiu i rent bardzo dynamicznie rosną. Powodów jest wiele. To wzrost średniej szkody i liczby osób uprawnionych do skorzystania z zadośćuczynień. Od kilku lat działa też prawo i ubezpieczyciele wypłacają zadośćuczynienia za wypadki sprzed 2008 roku – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Andrzej Jarczyk, prezes UNIQA Towarzystwa Ubezpieczeń.

W ubiegłym roku z tytułu 170 tys. szkód osobowych ubezpieczyciele wypłacili świadczenia o łącznej wartości 1,3 mld zł. To 12 proc. więcej niż w 2014 roku. Dane Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego wskazują, że z każdych 100 zł wypłaconych z polis blisko 30 zł pokrywało szkody osobowe. To dwa razy więcej niż jeszcze siedem lat temu. Rośnie nie tylko liczba odszkodowań z tytułu szkód osobowych, lecz także ich wysokość.

– Czynników wpływających na wysokość odszkodowań z OC komunikacyjnego jest bardzo wiele. Dobrze uregulowane są odszkodowania z tytułu szkód materialnych. Z drugiej strony świadczenia z tytułu szkód osobowych zależą od bardzo indywidualnych czynników, np. tego, jaki był rozmiar szkody, uszczerbku na zdrowiu, jaka była sytuacja rodzinna osoby, która tego uszczerbku doznała, ile osób bliskich jest w rodzinie czy poszkodowany jest na tyle niesprawny, że pobiera rentę – wymienia Jarczyk.

Liczba i wysokość odszkodowań komunikacyjnych szybko rosną, choć spada liczba zabitych i rannych w wypadkach drogowych. W 2008 roku liczba wypadków oscylowała wokół 49 tys., zaś zgłoszonych szkód osobowych – ok. 52 tys. W 2014 roku było to już odpowiednio 35 i 98 tys. W dużej mierze to efekt zgłaszanych roszczeń za szkody osobowe, do których doszło nawet kilkanaście lat wcześniej. Jak podkreśla Jarczyk, dlatego szybko rośnie stosunek między liczbą szkód osobowych zgłoszonych do ubezpieczycieli w danym roku a liczbą szkód, do których faktycznie doszło. W 2015 roku na 140 zgłoszonych szkód, tylko 100 dotyczyło wypadków, do których doszło właśnie w tym roku, a 40 w latach ubiegłych. Jeszcze w 2014 roku było to odpowiednio 100 do 15.

– Branżę ubezpieczeniową kosztowało to już setki milionów złotych, a ubezpieczyciele borykają się z wypłatą odszkodowań czy zadośćuczynień za szkody, do których doszło w latach 90. Drugim elementem, który mocno wpływa na wysokość świadczeń, jest liczba osób uprawnionych. Ta kwestia jest nieuregulowana. Ani sądy, ani ubezpieczyciele nie wiedzą, kto jest uprawniony do zadośćuczynień, czy bliska, czy dalsza rodzina, czy może sąsiad – wskazuje prezes UNIQA.

To w znacznym stopniu przekłada się na wyniki ubezpieczycieli. W ubezpieczeniach komunikacyjnych strata techniczna sięgnęła na koniec 2015 roku niemal 1,2 mld zł, z czego ponad miliard w samych tylko OC. Jarczyk ocenia, że w najbliższych latach świadczenia będą nadal rosły, co przełoży się na wzrost cen polis.

– Ubezpieczyciele dużo tracą na ubezpieczeniach komunikacyjnych. W ubiegłym roku branża straciła na ubezpieczeniu OC ponad 1 mld zł. Ubezpieczenia muszą wzrosnąć o co najmniej 20-30 proc. i to się już dzieje. Każda zmiana legislacyjna, każda rekomendacja będzie wpływała na wzrost ceny. Musimy tylko wiedzieć, czy klienci są w stanie zapłacić za lepszą jakość, czy za wyższe jednorazowe świadczenia – podkreśla Andrzej Jarczyk.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa

Kiełbasa bezmięsna, burger roślinny, parówka wegetariańska, stek vege – do takich nazw produktów wielu konsumentów zdążyło się przyzwyczaić i coraz chętniej po nie sięga. Pojawiają się jednak pomysły, by zakazać nazewnictwa charakterystycznego dla produktów mięsnych. Również w Polsce pojawiła się propozycja w tym zakresie ze strony poprzedniego składu resortu rolnictwa pod koniec ubiegłego roku. Zwolennicy uzasadniają ten pomysł ochroną interesów konsumenckich, ale badania pokazują, że tylko niewielki odsetek klientów pomylił produkt wegański i mięsny przy zakupie.

Infrastruktura

Za dwa lata w gdańskim porcie ma powstać baza instalacyjna morskich farm wiatrowych. Będzie ponad pięć razy większa od krakowskiego Rynku Głównego

21-hektarowy Terminal 5, który powstanie na wodach zewnętrznej części gdańskiego portu Baltic Hub, ma być bazą instalacyjną dla morskich elektrowni wiatrowych. To duży projekt, którego realizacja może się rozpocząć w drugiej połowie tego roku. Tego typu infrastruktura jest konieczna dla przyspieszenia inwestycji offshore w polskiej części Bałtyku. Pierwsze morskie farmy wiatrowe zaczną produkować zieloną energię w 2026 roku.

Prawo

Społeczne agencje najmu w Polsce dopiero raczkują. Część gmin widzi w nich szansę na walkę z wyludnieniem

W Polsce zawiązało się już i rozpoczyna działalność kilkanaście społecznych agencji najmu, kolejnych kilkanaście jest w trakcie powstawania. To niewiele jak na niemal 2,5 tys. gmin w kraju, jednak eksperci widzą w tym rozwiązaniu duży potencjał. Jak podkreślają, może to być szansa zwłaszcza dla miast średniej wielkości, by walczyć ze zjawiskiem wyludniania. Społeczne agencje najmu we współpracy z gminami pośredniczą w wynajmie mieszkań – gminnych bądź należących do prywatnych właścicieli­ – osobom, których zarobki nie pozwalają na rynkowy najem, ale nie kwalifikują ich też do otrzymania mieszkania socjalnego.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.