Newsy

Branża meblarska rośnie w siłę. Polskie meble cenione na rynkach europejskich

2016-08-29  |  06:30

Dobra sytuacja branży meblarskiej. Rośnie produkcja i eksport. Szacuje się, że w skali roku branża urośnie o ok. 13 proc., a eksport przekroczy 9 mld euro. Najważniejsze dla polskich producentów są kierunki europejskie, przede wszystkim Europa Zachodnia. Presja cenowa związana z importem tańszych płyt wiórowych z Białorusi i Ukrainy wymusza obniżenie cen, ale niższe ceny materiałów z nawiązką nam to rekompensują – przekonuje Michael Wolff, prezes Grupy Pfleiderer.

Rynek jest w bardzo dobrej kondycji. Branża meblarska w Polsce wzrosła w I półroczu o ok. 13 proc. Popyt na nasze meble jest bardzo wysoki, podobnie jak w Niemczech, gdzie rośnie rynek budowlany, a budownictwo potrzebuje drewna i mebli. Zakładamy, że w najbliższych latach wysoki popyt się utrzyma – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Michael Wolff, prezes Grupy Pfleiderer, producenta płyt laminowanych, wiórowych i blatów.

Z danych GUS wynika, że produkcja sprzedana przemysłu meblarskiego przez pierwsze 7 miesięcy tego roku wzrosła o 13,3 proc. Producenci liczą na dobrą koniunkturę zarówno na rynku polskim, jak i na Zachodzie. GUS wskazuje, że w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy roku oddano do użytkowania 85,8 tys. mieszkań (12 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2015 roku), rozpoczęto budowę ponad 100 tys. mieszkań (wzrost o 6 proc.), odnotowano ponad 12 proc. wzrost pozwoleń oraz zgłoszeń zamiaru budowy – niemal 116,5 tys.

Ceny surowców spadają, a konkurencja wciąż jest wysoka. Mamy tani import z Białorusi i Ukrainy do Polski, więc ceny sprzedaży znajdują się pod presją. My także musieliśmy nieznacznie obniżyć ceny, ale z nawiązką rekompensują nam to niższe ceny materiałów. Ogólnie nasza łączna marża na produktach rośnie – wskazuje Wolff.

Przychody netto grupy w I półroczu wyniosły 489,3 mln euro, co oznacza niewielki spadek w skali roku. Na poziom sprzedaży negatywny wpływ miała presja cenowa wynikająca z importu na polski rynek płyt wiórowych z Ukrainy i Białorusi oraz różnice kursowe (14,6 mln euro). Zostało to jednak zrekompensowane przez niższe ceny zakupu materiałów i stabilny wzrost wolumenu produkcji (9,2 mln euro).

Polscy producenci mebli wiele zainwestowali w podniesienie wydajności, w nowe maszyny, dzięki czemu poziom produkowanych w Polsce mebli to absolutna klasa światowa – zarówno we wzornictwie, jak i w jakości. Wielkie europejskie sieci kupują w Polsce i ta tendencja będzie się utrzymywać. Wielu naszych klientów w Polsce zwiększa obecnie wydatki kapitałowe i inwestycje. Rynek zdecydowanie będzie się rozwijał – ocenia Wolff.

Obecnie na rynku meblarskim działa ok. 25 tys. podmiotów, z których część rozwija własne wzornictwo i marki. Rocznie wdrażają ok. stu nowych brył meblowych, co przekłada się na tysiące nowych produktów. Polska jest cenionym eksporterem mebli. Zdaniem analizującej rynek meblarski firmy B+R Studio w tym roku wartość eksportu może przekroczyć 9 mld euro. Istotne są przede wszystkim kierunki europejskie, zwłaszcza kraje Europy Zachodniej.

Rynki w Niemczech, Austrii, Szwajcarii, a nawet Francji odradzają się. Dotychczas nie zauważyliśmy zmian w Wielkiej Brytanii, ale zobaczymy, co się stanie po brexicie. Rynki wschodnie, czyli Rosja, Ukraina i Europa Południowo-Wschodnia, poza Polską, która radzi sobie bardzo dobrze, wciąż są pogrążone w kryzysie. Jesteśmy więc zadowoleni, że ulokowaliśmy się w silnym segmencie rynku. Polska i Niemcy są rynkowymi liderami – ocenia prezes Grupy Pfleiderer.

Firma podaje, że w pierwszym półroczu w segmencie w segmencie Europy Wschodniej przychody wyniosły blisko 170 mln euro, o 20 mln mniej niż przed rokiem. W segmencie Europy Zachodniej firma odnotowała 3,2 proc. wzrost (336 mln euro), mimo utrzymującej się presji na ceny sprzedaży. Na poprawę wyników miała wpływ przede wszystkim większa sprzedaż produktów, na których osiągane są najwyższe marże – płyty MFC i laminaty HPL. To właśnie sprzedaż na rynki zachodnie wpłynęła na wysokość EBITDA, która w I półroczu wyniosła 70,4 mln euro, co oznacza marżę EBITDA na poziomie 14,4 proc.

Jak wskazuje Wolff, równie optymistyczne są prognozy na drugą część roku.

W całym roku branża meblarska będzie się rozwijała w tym samym tempie, co w pierwszym półroczu, czyli o 13–14 proc., co jest korzystne i dla nas. W tym roku z pewnością zwiększymy nasz zysk EBITDA w porównaniu do ubiegłego roku, nieco powyżej 10 proc. Rozwój całego rynku wspiera także nasz rozwój – podkreśla Wolff.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii

T-Mobile już od kilku lat realizuje strategię, która mocno skupia się na innowacjach i doświadczeniach klienta związanych z nowymi technologiami. Połączeniem obu tych elementów jest Magenta Experience Center – nowoczesny koncept, który ma zapewnić klientom możliwość samodzielnego przetestowania najnowszych technologii. Format, z sukcesem działający już na innych rynkach zachodnioeuropejskich, właśnie zadebiutował w Warszawie. Będą z niego mogli korzystać zarówno klienci indywidualni, jak i biznesowi.

Problemy społeczne

W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym

 Większość osób – nawet ze średnimi, wcale nie najgorszymi dochodami – ma problem, żeby zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe, ale też z tym, żeby po zaspokojeniu tych potrzeb, po opłaceniu wszystkich rachunków i opłat związanych z mieszkaniem, mieć jeszcze środki na godne życie – mówi Aleksandra Krugły z Fundacji Habitat for Humanity Poland. Jak wskazuje, problem stanowi nie tylko wysoki współczynnik przeciążenia kosztami mieszkaniowymi, ale i tzw. luka czynszowa, w której mieści się ponad 1/3 społeczeństwa. Tych problemów nie rozwiąże jednak samo zwiększanie liczby nowych lokali. Potrzebne są również rozwiązania, które umożliwią zaangażowanie sektora prywatnego w zwiększenie podaży dostępnych cenowo mieszkań na wynajem.

Konsument

Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend

Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.