Newsy

Agencja Rynku Rolnego chce otwierać polskim produktom dostęp do rynków zagranicznych. Największy potencjał ma Azja

2017-01-12  |  06:50
Mówi:Łukasz Hołubowski
Funkcja:prezes zarządu
Firma:Agencja Rynku Rolnego
  • MP4
  • Agencja Rynku Rolnego spodziewa się w tym roku stabilizacji na rynkach produktów rolnych. Skupi się na dalszym wspieraniu polskich rolników z sektorów, które ponoszą straty spowodowane rosyjskim embargiem, oraz ustabilizowaniu sytuacji na rynku drobiu w związku z wykryciem nowych ognisk ptasiej grypy. Jednym z głównych zadań na ten rok będzie budowanie marki i aktywna promocja polskich produktów żywnościowych, zarówno na rynku lokalnym, jak i za granicą. 

    – Rok 2017 będzie okresem dalszej stabilizacji na rynkach produktów rolnych. Z pewnością dużym wyzwaniem będzie rynek owocowo-warzywny, który został najbardziej dotknięty przez rosyjskie embargo – mówi agencji Newseria Biznes Łukasz Hołubowski, prezes zarządu Agencji Rynku Rolnego.

    Rosyjskie embargo na produkty spożywcze wprowadzone 2014 roku znacząco wpłynęło na spadek eksportu. Pozycja Rosji wśród odbiorców polskiej żywności systematycznie spada. Po trzech kwartałach 2016 roku była na 17. miejscu, podczas gdy rok wcześniej zajmowała 15. pozycję. Wartość eksportu na rosyjski rynek spadła o 3,3 proc. w ciągu roku.

    Notowane spadki odbijają się na kondycji polskich producentów, dlatego Agencja Rozwoju Rolnictwa uruchomiła system wsparcia dla rolników. Do listopada ubiegłego roku z rynku wycofano z rynku 313 tys. ton produktów, w tym większość, bo ponad 283 tys. ton, jabłek. ARR wypłaciła natomiast rolnikom wsparcie w łącznej wysokości 573 mln zł.

    W tym roku Agencja zamierza aktywnie promować polskie produkty na rynkach trzecich. Przede wszystkim skupi się na rynkach o dużym potencjale eksportowym, na których polska żywność nie jest obecna lub nie wykorzystuje w pełni ich potencjału. Jak wynika z przedstawionych w grudniu przez resort rolnictwa priorytetów, będą to głównie rynki azjatyckie – Indie, Wietnam, Japonia, Iran czy Tajwan. Poza tym producenci w dalszym ciągu będą wspierani na dotychczasowych rynkach, czyli Chiny, Algieria, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Niemczy czy Białoruś.

    Prezes Agencji Rynku Rolnego podkreśla, że największym sukcesem w ubiegłym roku było podpisanie umów z 23 państwami o otwarciu ich rynków dla polskich produktów.

    W tym roku są kolejne kraje i kolejne rynki do otwarcia. Wyzwaniem będzie także przygotowanie się do pierwszych dostaw na rynki otworzone i dostarczenie produktów w takiej jakości, w jakiej wypływają z portu w Polsce – mówi Łukasz Hołubowski.

    W tym roku Agencja Rynku Rolnego zamierza również położyć nacisk na rynek produkcji mięsa wieprzowego oraz wsparcie eksportu polskiego mięsa drobiowego w odpowiedzi na występowanie ognisk ptasiej grypy. Na początku tego tygodnia Główny Lekarz Weterynarii wydał komunikat dotyczący wykrycia trzech kolejnych ognisk tej choroby (w województwach opolskim, małopolskim i lubuskim). W Polsce jest ich już łącznie 28. Ponieważ Polska jest jednym z największych eksporterów drobiu w UE, krajowi hodowcy ponoszą straty w związku z embargiem na eksport drobiu ze zakażonych stref, które wprowadziły Unia Europejska, Rosja i Hongkong.

    W planach Agencji na nadchodzący rok jest również intensywna promocja polskich produktów na krajowym rynku oraz wspieranie produkcji ekologicznej. Według Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi tegoroczna wartość polskiego ekorynku może przekroczyć nawet miliard złotych.

     Nie możemy zapomnieć o żywności ekologicznej, która jest produkowana w każdym sektorze. Jeżeli chodzi o zadania promocyjne, to z pewnością skupimy się na promowaniu polskiej marki i polskich produktów tak, aby konsumenci wewnętrzni wiedzieli, co kupują i docenili ich wysoką jakość – mówi prezes zarządu Agencji Rynku Rolnego.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Finanse

    Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

    Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

    Ochrona środowiska

    Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

    Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

    Motoryzacja

    Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

    Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.