Newsy

4F wchodzi na zagraniczne rynki. Firma planuje nawiązanie współpracy indywidualnej z najlepszymi sportowcami

2016-03-09  |  06:35
Play
Current Time 0:00
/
Duration Time 0:00
Remaining Time -0:00
Stream Type LIVE
Loaded: 0%
Progress: 0%
00:00
Fullscreen
00:00
Mute
Playback Rate
1

    4F chce być firmą globalną. Do końca tego roku ma powstać kilkanaście sklepów w krajach europejskich. Firma chce również wejść na rynek amerykański, gdzie skupi się na sprzedaży hurtowej. Dzięki współpracy z reprezentacją olimpijską Serbii i Łotwy 4F będzie promowane przez największe postaci tamtejszego świata sportu. Taka forma marketingu przynosi efekty, dlatego 4F w przyszłości zamierza rozpocząć współpracę indywidualną ze sportowcami.

    Mamy obecnie blisko 180 sklepów. W najbliższym czasie planujemy dojść do 200 i na tym tak naprawdę chcemy zakończyć, bo mamy jeszcze współpracujące sklepy partnerskie. Naszym celem jest teraz wyjście poza Polskę. Robimy to dwutorowo. Z jednej strony otwieramy w tym roku sklepy monobrandowe w pięciu krajach europejskich, robimy też pierwsze kroki w kierunku ekspansji na rynek amerykański – informuje w rozmowie z agencją Newseria Biznes Igor Klaja, prezes spółki OTCF, właściciela marki 4F.

    Firma w ciągu najbliższych pięciu lat chce zwiększać sprzedaż na zagranicznych rynkach. Do końca 2016 roku planuje otwarcie blisko 20 nowych sklepów, m.in. w Czechach, na Słowacji, w Rumunii, Serbii oraz na Łotwie. W Europie 4F stawia na sprzedaż detaliczną, inną strategię przyjęła na rynku amerykańskim.

    Będziemy tam przede wszystkim sprzedawać w kanałach hurtowych, czyli do naszych partnerów. Wychodzimy z naszego kraju i próbujemy pokazać 4F jako markę europejską i globalną – wskazuje prezes OTCF.

    Marka nawiązała współpracę z reprezentacjami olimpijskimi. Od igrzysk w Vancouver w 2010 logo pojawia się na strojach polskich sportowców, a teraz również reprezentantów Łotwy i Serbii. Tym samym firma zyskała marketingowo. Na olimpiadzie w Rio de Janeiro stroje marki będzie nosić m.in. Novak Djoković, obecnie najlepszy tenisista i główny faworyt do zdobycia złotego medalu.

    Jako partner komitetów olimpijskich dostarczamy odzież treningową, do codziennego użytku i defiladową, w której odbiera się medale. Nie jest to odzież startowa. Jeśli Novak Djoković zdobędzie złoty medal na igrzyskach w Rio w tenisie, a to jego marzenie, to odbierze go w dresie 4F. To duża satysfakcja i początek współpracy z wielkimi sportowcami, o której oczywiście myślimy. Nie jest to jednak jeszcze współpraca indywidualna – wskazuje Klaja.

    W Polsce 4F współpracuje indywidualnie ze sportowcami, m.in. tenisistą Łukaszem Kubotem i biathlonistką Moniką Hojnisz. Taka forma marketingu przekład się na wyniki finansowe. W ubiegłym roku firma zanotowała 400 mln zł przychodu, przede wszystkim ze sprzedaży stacjonarnej. Jak jednak podkreśla Klaja, na znaczeniu zyskuje sprzedaż internetowa, która w Polsce dynamicznie się rozwija. Wedle prognoz ekspertów Sociomantic Labs w tym roku wartość rynku handlu internetowego może wynieść już 36 mld zł.

    To kanał, który wydaje się, że będzie odgrywał coraz ważniejszą rolę. Zakupy są bardzo przyjazne, bo klient może zwrócić towar bez podawania przyczyn. Jest to rynek, którego udział będzie rósł – ocenia prezes OTCF.

    Jak wskazuje Klaja, kolekcja olimpijska jest w ok. 50 proc. szyta w Polsce. Koszty pracy w Azji są coraz droższe, dlatego jeszcze w połowie roku może zostać otwarta duża szwalnia w naszym kraju. Firma chce jednak, by odzież była szyta w tych krajach, które mają największe kompetencje.

    Kraje azjatyckie pewne elementy sportowe szyją najlepiej, a my podążamy za rynkiem. Szyjemy tam, gdzie jest najlepsza technologia. Podobnie jak cały świat sportowy szukamy bezkompromisowej technologii, dlatego że w przypadku kolekcji olimpijskich najważniejsze jest zadowolenie sportowca, a nasza kolekcja jest bardzo techniczna i zaawansowana – zaznacza Igor Klaja.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Handel

    Automatyzacja pomaga firmom budować przewagę nad konkurencją. Zwłaszcza wykorzystanie narzędzi sztucznej inteligencji

    Firmy coraz chętniej inwestują w cyfryzację i automatyzację procesów, w tym z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI), co pozwala im oszczędzać czas, redukować koszty operacyjne i poprawiać jakość obsługi klienta. Nowoczesne narzędzia takie jak platforma FlowDog pozwalają relatywnie szybko i efektywnie kosztowo usprawniać procesy obsługi reklamacji, zleceń serwisowych czy analizę danych sprzedażowych. Eksperci podkreślają, że dobrze wdrożona automatyzacja może przynieść zwrot z inwestycji już w ciągu kilku miesięcy, zwiększając konkurencyjność firm na dynamicznie zmieniającym się rynku.

    Handel

    Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen

    Komisja Europejska zapowiedziała nałożenie ceł na amerykańskie produkty w reakcji na wejście w życie ceł USA na stal i aluminium. Unijne cła o wartości 26 mld zł wejdą w życie 1 kwietnia, a w pełni zostaną wdrożone od 13 kwietnia. Donald Trump już zapowiada, że na to odpowie. – Wchodzimy w etap wojny handlowej między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi i na pewno będziemy świadkami wielu takich odwetów z każdej strony – ocenia europosłanka Anna Bryłka.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.

    Nasza strona używa cookies między innymi w celu gromadzenia statystyk oraz prawidłowego funkcjonowania serwisu. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przegladarki oznacza, że ciasteczka będa zapisywane na Twoim urządzeniu. Pamietaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Kliknij tutaj aby zamknąć