Newsy

Za pół roku nowe prawo upadłościowe. Poprawi ono sytuację firm i ich wierzycieli

2015-06-25  |  06:50

Nowe przepisy restrukturyzacyjne mogą zapewnić przedsiębiorstwom większą szansę na gospodarcze przetrwanie. Upadłość nie musi oznaczać likwidacji firmy, możliwe będą cztery sposoby na zawarcie układu z wierzycielami. Przedsiębiorca z problemami finansowymi będzie miał możliwość wyboru najlepszej dla siebie procedury.

Nowe prawo restrukturyzacyjne, które wchodzi w życie 1 stycznia 2016 roku, niesie ze sobą fundamentalne zmiany w zakresie postępowania z niewypłacalnymi dłużnikami. Zamiast kompletnie nieefektywnego i niedziałającego postępowania upadłościowego w wersji układowej albo likwidacyjnej, będziemy mieli zupełnie osobne prawo restrukturyzacyjne. Daje ono dłużnikowi aż cztery drogi dojścia do zawarcia układu z wierzycielami – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Piotr Zimmerman, radca prawny w Kancelarii Zimmerman i Wspólnicy.

W czasie problemów finansowych przedsiębiorca będzie miał dostęp do takich procedur, które dadzą mu z jednej strony możliwość efektywnej restrukturyzacji, a z drugiej strony – zapewnią ochronę wierzycieli. Postępowanie restrukturyzacyjne będzie obejmować w zależności od stopnia zagrożenia firmy bankructwem: postępowanie o zawarcie układu, które pozwoli na porozumienie z wierzycielami bez nagłaśniania problemu, przyspieszone postępowanie układowe (do zawarcia układu będzie można dochodzić na zgromadzeniu wierzycieli), postępowania układowe (przeznaczone dla tych przedsiębiorców, którzy są na skraju niewypłacalności lub już są niewypłacalni) czy postępowanie sanacyjne (następuje restrukturyzacja zobowiązań, a dłużnik ma ograniczone możliwości zarządzania swoim majątkiem).

Największe szanse daję układowi zawieranemu w drodze samodzielnego zbierania głosów przez przedsiębiorcę. Ten zawiera umowę z nadzorcą, który będzie go wspomagał, następnie zbiera głosy od swoich wierzycieli, a gdy uzbiera ich komplet, to przedstawia układ sądowi do zatwierdzenia. To procedura bardzo szybka, łatwa, nieinwazyjna i niezwiązana z ryzykiem przekształcenia się w upadłość – ocenia ekspert.

Zmiana prawa pozwoli na zerwanie ze zbędnym formalizmem, więcej będzie też usprawnień, które w efekcie mogą pozwolić na uratowanie przedsiębiorstwa w złej sytuacji finansowej. O dalszym losie dłużnika najczęściej decydują najwięksi wierzyciele. Jeśli uda się porozumieć z nimi, to firma ma szanse normalnie funkcjonować. Na takie porozumienie, bez uruchamiania całej procedury ze wszystkimi wierzycielami, pozwala właśnie układ częściowy. To tylko jeden z elementów, jakie wprowadza ustawa.

Wprowadzona sprzedaż w upadłości, to sytuacja, gdzie przedsiębiorca znajduje chętnego na firmę, zawiera z nim wstępną umowę, a sąd, ogłaszając upadłość, zatwierdza sprzedaż. Dzięki temu w jednym dniu jest dokonana transakcję sprzedaży i ogłoszenie upadłości. Rynek nie jest zaniepokojony, przedsiębiorstwo normalnie działa pod rządami nowego nabywcy, a syndyk w upadłości zajmuje się już tylko podzieleniem otrzymanych pieniędzy – tłumaczy Zimmerman.

Jak podkreśla ekspert, rynek czekał na zmiany już od kilku lat, kiedy zaczęło się okazywać, że poprzednie przepisy, wprowadzone w 2003 roku, nie spełniają do końca swojej roli. Na nowym prawie skorzysta cały rynek, niezależnie od branży, choć ucieszy ono tych najczęściej narażonych na upadłość. Z raportu Euler Hermes wynika, że większość upadłości w maju 2015 r. dotyczyła firm zajmujących się obsługą procesów inwestycyjnych, rekrutacją czy wspierających działalność marketingowo-reklamową. W całym 2014 roku upadło w Polsce 820 firm, tendencja jest jednak spadkowa.

Na przepisy czekają też te podmioty, które obecnie nie mogą skorzystać z możliwości zawarcia układu, bo są wyjęte spod działania prawa upadłościowego. Instytucje i osoby prawne utworzone w drodze ustawy od stycznia przyszłego roku będą mogły już zawrzeć układ z wierzycielem – przekonuje radca prawny.

Część przepisów, które zaczną obowiązywać od stycznia 2016 roku, obowiązuje z powodzeniem w innych krajach. To sprawia, że ekspert pozytywnie ocenia wprowadzane zmiany, które przede wszystkim wpłyną na większą transparentność obrotu gospodarczego. Zostanie też wykształcony nowy zawód doradcy restrukturyzacyjnego.

W ustawie przewidziano mechanizmy wpływu wierzycieli na osobę syndyka, nadzorcy i zarządcy. Dzięki temu te podmioty będą pod podwójną kontrolą, po pierwsze sądu i sędziego komisarza tak jak do tej pory, a po drugie pod kontrolą rynku – wskazuje Zimmerman.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.