Mówi: | Sławek Muturi |
Funkcja: | założyciel Grupy Mzuri |
Grupa Mzuri planuje utworzenie w tym roku jeszcze dwóch spółek celowych. Ich start nastąpi jesienią
Tegoroczne plany Grupy Mzuri zakładają utworzenie jeszcze przynajmniej dwóch spółek celowych. Aktywność grupy uzależniona jest jednak od zainteresowania ze strony odbiorców i inwestorów. Przyjęty model biznesowy zakłada zakup nieruchomości we wszystkich największych miastach w Polsce. Pozwoli to na ograniczenie ryzyka inwestycyjnego.
– Ten model nazwaliśmy modelem emerytalnym, gdzie powołamy kolejną spółkę, znowu zbierzemy kapitał, ale zyski z najmu nie będą wypłacane na bieżąco, tylko przez 5 lat będą reinwestowane. Całość przychodów z najmu będzie reinwestowana po to, żeby zwiększyć bazę kapitałową tej spółki – informuje Sławek Muturi, założyciel Grupy Mzuri.
Na takiej właśnie koncepcji opiera się model biznesowy spółki o nazwie Mzuri CFI 3. Jej start planowany jest na listopad 2015 roku. Założyciel Grupy Mzuri zakłada także możliwość uruchomienia – wcześniej nawet niż CFI 3 – spółki flippingowej. Strategia spółki tego typu zakłada inwestycje w kamienice wymagające remontu, a następnie sprzedaż ich inwestorom jeszcze przed zakończeniem prac remontowych. Pozwoli to na uzyskanie wzrostu wartości zainwestowanego kapitału.
– Spodziewamy się, że jeszcze może ze dwie spółki uruchomimy w tym roku i pewnie w kolejnym kolejne, ale dużo będzie zależało od zainteresowania rynku – zastrzega Sławek Muturi.
Tak jak w przypadku niedawno uruchomionej Mzuri CFI 2, planowana na jesień spółka emerytalna będzie szukała okazji inwestycyjnych we wszystkich dużych miastach w Polsce.
– Myślę, że model będzie bardzo podobny. Dzięki temu, że będziemy mogli reinwestować, spółka będzie mogła kupować mieszkania w kilku czy kilkunastu miastach. Nastąpi też naturalne rozproszenie ryzyka inwestycyjnego – odpowiada Sławek Muturi, pytany o to, gdzie spółki Grupy Mzuri będą szukały podaży mieszkań.
Plany spółek celowych w ramach Grupy Mzuri zakładają aktywność raczej na rynku wtórnym lub po prostu tam, gdzie pojawią się dogodne okazje biznesowe. Muturi nie wyklucza także, że w przyszłości inwestycje realizowane będą również na rynkach zagranicznych.
– Rozważamy takie scenariusze. Natomiast teraz jest jeszcze na to za wcześnie, chcemy zobaczyć, jak to będzie działało na polskim rynku, a potem ewentualnie rozważymy inne – wyjaśnia Muturi.
Podkreśla, że w przypadku alokacji środków za granicą niezbędna jest jednak spora ostrożność. O ile kupno nieruchomości za gotówkę nie jest problemem, o tyle dużo trudniej jest ją później wynajmować, tak żeby przynosiła przyzwoite przychody z najmu.
– Zanim byśmy weszli czy zaproponowali inwestorom wejście na jakiś inny rynek, musielibyśmy naprawdę bardzo dużo czasu poświęcić na to, żeby go dogłębnie zbadać, zrozumieć, by uniknąć spekulowania. Chcemy być inwestorami, a nie spekulantami – wyjaśnia Sławek Muturi.
Czytaj także
- 2024-12-19: Polska centralna przyciąga coraz więcej inwestycji. W Łodzi powstaje nowe centrum dystrybucyjne dla Della
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2024-12-11: Kobiety nie wierzą w swoje kompetencje dotyczące inwestowania. Niska samoocena często przeszkadza w podjęciu pierwszych kroków
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
- 2024-10-22: Wiarygodność ekonomiczna Polski sukcesywnie się pogarsza. To negatywnie wpływa na postrzeganie Polski przez inwestorów
- 2024-10-22: Coraz więcej inwestycji na Mazurach. Skokowy przyrost zabudowy niszczy jednak krajobraz regionu
- 2024-10-28: Ochrona krajobrazu mało istotna w nowych inwestycjach. Mazurskie gminy chcą to zmienić
- 2024-10-18: Firmy energetyczne cierpią na niedostatek kadr. Niepewność w branży zniechęca do edukacji w tym kierunku
- 2024-09-26: W przyszłym roku spodziewana jest fala inwestycji ze środków UE. Prawo zamówień publicznych wymaga pewnych korekt