Newsy

Transition Technologies: Usługi IT wkraczają do świata medycyny. Spółka upatruje swojej niszy w bioinformatyce

2015-03-09  |  09:00

Bioinformatyka jako nowy kierunek rozwoju technologii zyskuje na popularności. Polska firma Transition Technologies, produkująca rozwiązania IT m.in. dla energetyki i przemysłu, widzi swoją szansę w powstaniu nowej niszy usług informatycznych w medycynie. Mowa tu o rozwiązaniach służących lepszej diagnostyce i leczeniu chorób oraz aplikacjach, które ułatwią codzienne życie osobom niewidomym. 

‒ Mamy cztery podstawowe filary działalności: energetyka, gaz, przemysł i medycyna. Od wielu lat byliśmy najbardziej innowacyjną firmą w zakresie energetyki i tam mamy wiele produktów, które były wielokrotnie nagradzane i które sprzedają się na całym świecie ‒ mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Konrad Świrski, prezes zarządu Transition Technologies, firmy informatycznej działającej w branży hi-tech i zarazem profesor Politechniki Warszawskiej. ‒ Natomiast ostatnie lata to rozwój medycyny i wszechstronnych zastosowań informatyki w medycynie.

Chodzi o tzw. bioinformatykę, w tym aplikacje na iPhony i inne urządzenia mobilne. Firma współpracuje z lekarzami, oferując innowacyjne metody badań. Pierwszym kontaktem Transition Technologies z bioinformatyką były sztuczne sieci immunologiczne, w których system odpornościowy organizmu posłużył jako inspiracja do optymalizacji procesów w energetyce.

‒ Ostatnio dużo dzieje się w zakresie rozpoznawania obrazu i aplikacji, to całe portfolio naszych produktów o nazwie Seeing Assistant. Oferujemy urządzenia mobilne, które pomagają osobom niewidomym albo słabowidzącym. To najnowsze techniki, które wspomagają ich w codziennym życiu ‒  wyjaśnia Świrski.

Część produktów od kilkunastu lat firma sprzedaje w światowych sieciach koncernów, na podstawie umów licencyjnych, np. z amerykańskimi korporacjami.

‒ Niektóre produkty, które możemy sprzedawać samodzielnie, wystawiamy chociażby w App Store. Taka informatyka daje duże pole do popisu, a dobry, innowacyjny produkt może być kupowany przez klientów na całym świecie ‒ przekonuje prezes zarządu Konrad Świrski.

Transition Technologies oferuje produkcję i sprzedaż oprogramowania do sektora utilities, optymalizację procesów technologicznych, zarządzanie ryzykiem, usługi inżynierskie czy outsourcing i consulting usług programistycznych.

Mamy dużo zleceń od zachodnich korporacji, mamy stare produkty, ale tak naprawdę duszą naszej firmy jest budowa nowych rozwiązań technicznych – przekonuje Świrski.

Jak podkreśla, ideą firmy jest nacisk na badania i rozwój nowych produktów. Doktorzy, doktoranci, programiści mogą w dziale B+R rozwijać alternatywną ścieżkę kariery zawodowej.

Mamy z tego realne pieniądze. To nie jest tak, że żyjemy wyłącznie z grantów. Oczywiście zdobywamy je i traktujemy jako pewien sposób finansowania naszej działalności badawczo-rozwojowej, ale tak z racji tego, że istniejemy na rynku międzynarodowym, to od razu, jeśli tylko coś wyprodukujemy, staramy się to sprzedawać i robimy to z sukcesem ‒ mówi Świrski.

Prezes Transition Technologies podsumowuje, że nakłady na rozwój nowych produktów są liczone w milionach złotych. Składają się na nie koszt pracy, koszty przygotowania produktów oraz koszty ich promocji i sprzedaży. By takie działania były opłacalne, trzeba posiadać własny kanał sprzedaży, a decyzja o jego uruchomieniu powinna nastąpić jeszcze przez rozpoczęciem działań B+R.

Czytaj także