Synektik liczy na pakiet onkologiczny. Spółka oczekuje poprawy wyników dzięki wzrostowi sprzedaży preparatów niezbędnych w diagnostyce nowotworów

Synektik spodziewa się w tym roku poprawy wyników finansowych. Opóźnienia we wprowadzaniu w Polsce pakietu onkologicznego skutkowały m.in. mniejszą dostępnością badań, w których stosowane są preparaty oferowane przez spółkę. W efekcie mimo rekordowych przychodów poniosła ona w 2015 r. stratę. Obecnie badań wykonuje się coraz więcej i zapotrzebowanie na produkty spółki rośnie.

W połowie roku Synektik zamierza opublikować strategię rozwoju. Jak ujawnia, będzie ona oparta na trzech filarach. Pierwszym jest rozwój innowacyjnych technologii medycznych. Drugim, poszerzenie oferty i skierowanie jej do trzech obszarów medycyny o najlepszych perspektywach rozwoju: kardiologii, onkologii oraz neurologii. Trzecim – ekspansja na nowe rynki.

– W coraz większym stopniu nasza oferta będzie kierowana na rynki zagraniczne – zapowiada w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Dariusz Korecki, wiceprezes zarządu Synektik SA. – W szczególności w takich produktach jak radiofarmaceutyki i kardioznacznik, którego główny proces komercjalizacji będzie związany z rynkiem w Stanach Zjednoczonych. To jest nasz główny element związany ze strategią wyjścia na rynki zagraniczne.

W najbliższych miesiącach spółka zamierza zakończyć I etap i przejść do II etapu badań klinicznych swojego kardioznacznika. W tym roku całkowite wydatki związane z prowadzonymi badaniami klinicznymi sięgną 7,6 mln zł. Łącznie na te badania Synektik pozyskał ponad 21 mln zł, m.in. w programie dotacji NCBiR oraz z prestiżowego programu Komisji Europejskiej Horyzont 2020.

– Warto również podkreślić, że stosunkowo niedawno otrzymaliśmy ochronę patentową soli amoniowej na rynku amerykańskim. To komponent, który jest elementem naszego innowacyjnego produktu – mówi Dariusz Korecki. – Ochrona patentowa jest do 2031 roku, a wniosek rozpatrywany był przez kilka lat, co też podkreśla stan zaawansowania naszych prac nad tym produktem.

Spółka w zeszłym roku osiągnęła rekordowe przychody sięgające 83,6 mln zł. Były one o ponad 5,5 mln zł wyższe niż w 2014 roku. Jednocześnie odnotowała niemal 1,2 mln zł straty netto wobec ponad 3 mln zysku rok wcześniej. Jak tłumaczy wiceprezes spółki, było to związane z sytuacją na polskim rynku radiofarmaceutyków.

– Od stycznia 2015 roku regulator wprowadził nowy system związany z pakietem onkologicznym. Wszyscy oczekiwaliśmy od pakietu onkologicznego realizacji jego podstawowych założeń takich jak nielimitowany dostęp do diagnostyki obrazowej. Tym niemniej w wyniku pewnych uregulowań prawnych te badania dodatkowe nie nastąpiły, a sytuacja miała istotny wpływ na nasze wyniki finansowe – tłumaczy Korecki.

Spółka liczy jednak na to, że problemy z związane z wprowadzaniem pakietu onkologicznego zakończą się i zacznie on obowiązywać z założonym rozmachem.

– Uważamy, że jest to sytuacja jednorazowa, ponieważ zmiany dotyczące pakietu onkologicznego już zostały zapowiedziane przez Ministerstwo Zdrowia –ocenia Dariusz Korecki. – Widzimy, że co roku ośrodków wykonujących badania PET-owskie przybywa, w związku z tym popyt na nasze produkty również rośnie.