Newsy

W najbliższych miesiącach rynki zbóż pozostaną słabe. Powodem duża nadpodaż i problemy z niektórymi rynkami zbytu

2016-02-24  |  06:40

W najbliższych miesiącach ceny zbóż na światowych rynkach pozostaną niskie. Powodem jest duża nadpodaż surowca oraz problemy z niektórymi rynkami zbytu, przede wszystkim z Egiptem. Widoczne jest to szczególnie w przypadku pszenicy. Jak wynika z prognoz Departamentu Rolnictwa USA, w tym roku globalny popyt będzie o 25 proc. mniejszy niż podaż. Eksperci podkreślają, że należy także pamiętać o dużej sezonowości w branży.

– Ceny zbóż w Polsce są determinowane w znacznym stopniu przez ceny na rynkach globalnych, na których zgodnie z najnowszymi prognozami amerykańskiego Departamentu Rolnictwa mamy do czynienia ze wzrostem nadpodaży odzwierciedlanej wskaźnikiem „zapasy końcowe do konsumpcji mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Jakub Olipra, ekonomista Crédit Agricole.

Analityk tłumaczy, że w obecnej chwili globalna produkcja zbóż przewyższa światowy popyt. Dodaje, że to czynnik, który sprzyja dalszym spadkom cen na giełdach. Widoczne jest to m.in. w przypadku kukurydzy. Tylko w ciągu ostatniego roku jej cena spadła o blisko 4 procent, a w ciągu ostatnich trzech lat o ponad 45 procent. Podobnie jest w przypadku soi. Po dużych spadkach, jakie miały miejsce w 2014 i 2015 roku, jej cena znajduje się w okolicy 8-letnich minimów.

– Jeśli chodzi o Europę, to tutaj mamy do czynienia z jeszcze jednym czynnikiem negatywnym dla cen zbóż, przede wszystkim pszenicy. Są to zamieszania w związku z wymogami fitosanitarnymi w Egipcie, który jest największym importerem pszenicy na świecie – tłumaczy Olipra.

Notowania pszenicy znajdują się obecnie najniżej od 2010 roku. W skali ostatnich 12 miesięcy jej cena obniżyła się o blisko 7 procent, osiągając wartość zaledwie 4,60–4,70 dol. za buszel.

– W przypadku Egiptu chodzi dokładnie o zawartość sporyszu w ziarnie. Sporysz to jest przetrwalnik grzyba, który atakuje zboża. Ogólnie na rynku jest przyjęte, że w takiej dostawie zboża zawartość sporyszu nie powinna przekraczać 0,05 procent – wyjaśnia ekonomista Crédit Agricole.

Ekspert tłumaczy przy tym, że ostatnio z Egiptu płyną sprzeczne sygnały. Tamtejsze ministerstwo ds. zaopatrzenia poinformowało, że minimalna dopuszczalna ilość sporyszu w ziarnie zostanie utrzymana na dotychczasowym poziomie. Odmienne jest stanowisko egipskiego Ministerstwa Rolnictwa, które tłumaczy, że nie będzie tolerować jakiejkolwiek jego zawartości w ziarnach.

– Biorąc pod uwagę czynniki, o których wcześniej mówiłem, czyli rosnącą nadpodaż na światowym rynku zbóż połączoną z ostatnimi wydarzeniami w Egipcie, czyli problemami z przetargami na pszenicę, oczekuję, że w całym 2016 roku utrzyma się tendencja spadkowa cen zbóż – prognozuje Olipra.

Dodaje jednak, że na sytuację panującą na rynku zbóż należy nałożyć także czynniki sezonowe. Jego zdaniem w pierwszej połowie roku będą one wspierały notowania poszczególnych surowców. Negatywne tendencje tradycyjnie dominować będą natomiast w drugiej połowie roku.

Czytaj także