Newsy

Strefa euro może uniknąć deflacji. Skup obligacji przez EBC pod znakiem zapytania

2014-08-07  |  08:00

Europejski przemysł rozwija się, a inflacja bazowa pozostaje na stabilnym poziomie powyżej zera. To zmniejsza szansę, że EBC zdecyduje się na czwartkowym posiedzeniu uruchomić program luzowania ilościowego. Tym bardziej że bank centralny nie zna jeszcze skutków czerwcowych działań: ujemnej stopy depozytowej i programu długoterminowych kredytów dla banków (TLTRO). Ich celem również jest pobudzenie inflacji i PKB poprzez wzrost płynności w sektorze finansowym.

To, co ma w tej chwili do dyspozycji EBC, to zasilanie rynku w dodatkową płynność. To, co m.in. robił amerykański bank centralny, to, co nazywamy drukowaniem pieniądza, czyli ilościowe łagodzenie polityki pieniężnej – nad tym narzędziem Europejski Bank Centralny zastanawia się. Jeszcze nie jest do końca pewne, czy go użyje, ale już nawet sama nadzieja na to, że ono zostanie użyte, w jakiś sposób pomogła rynkowi europejskiemu w ostatnich tygodniach – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Piotr Bielski, ekonomista BZ WBK.

EBC rozważa rozpoczęcie programu luzowania ilościowego (czyli skupu aktywów finansowych), ponieważ inflacja utrzymuje się znacznie poniżej celu, który jest na poziomie 2 proc. Według wstępnego odczytu w lipcu wzrost cen w strefie euro wyniósł 0,4 proc. wobec 0,5 proc. w czerwcu. To najniższy poziom od października 2009 r., kiedy gospodarka światowa znalazła się w recesji.

Nie oznacza to jednak, że bank centralny z siedzibą we Frankfurcie zdecyduję się na skup papierów wartościowych zabezpieczonych aktywami (ABS, asset-backed securities). Bank zapowiedział, że prowadzi intensywne prace nad możliwością uruchomienia tego mechanizmu, nie zobowiązał się jednak do jego wprowadzenia.

Myślę, że nie będzie się z tym spieszył, na razie będzie chciał ocenić efekty tej polityki, którą dopiero wdrożył, czyli obniżenia stopy depozytowej poniżej zera. Zanim dojdzie do tego ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej, we wrześniu rozpocznie się proces udzielania takich długoterminowych pożyczek na rynku międzybankowym i EBC będzie raczej chciał zaczekać na efekty tego procesu – uważa Bielski.

Obok wprowadzenia ujemnej stopy depozytowej EBC ogłosił w czerwcu 2014 r., że przeprowadzi serię ukierunkowanych długoterminowych operacji refinansujących (TLTRO), które mają stymulować napływ kredytów do sektora prywatnego w okresie 2 lat. Jeżeli uda się pobudzić rynek kredytowy, to inflacja powinna przyspieszyć, dlatego EBC będzie ostrożnie podchodził do wprowadzania kolejnych instrumentów.

Program TLTRO jest komplementarny z obniżką stopy depozytowej poniżej zera: ma on zapobiec sytuacji z przeszłości, kiedy kredyty EBC w postaci LTRO trafiały z powrotem na jego konta zamiast do firm i gospodarstw domowych. Banki obawiały się ryzyka związanego z kredytowaniem sektora prywatnego i zmagając się ze złymi kredytami w swoich portfelach, wolały przechowywać płynność w EBC.

Stopa depozytowa ostatnio obniżona została poniżej zera, by próbować przynajmniej stymulować wzrost kredytów w gospodarce europejskiej, żeby pieniądze nie leżały na rachunkach banku centralnego, tylko krążyły po systemie finansowym, co mogłoby skłonić banki do pożyczania ich zarówno wzajemnie między sobą, jak i też innym podmiotom na rynku finansowym – twierdzi ekonomista BZ WBK.

Ujemna stopa depozytowa może ożywić rynek kredytowy oraz międzybankowy, sektor bankowy w strefie euro w dalszym ciągu zmaga się jednak z trudnościami, o czym świadczy m.in. sytuacja Banco Espirito Santo w Portugalii. Jego trwałe uzdrowienie wymaga restrukturyzacji oraz ożywienia gospodarczego, które podniosłoby wartość aktywów, które są w posiadaniu banków, i zmniejszyło ryzyko ich działalności.

Pojawiają się już pierwsze oznaki ożywienia w Eurolandzie, które może zahamować trwająca dezinflację. Indeks cen producentów (PPI) zanotował w czerwcu spadek o 0,8 proc. w ujęciu rocznym. Ekonomiści prognozowali jednak, że deflacja będzie głębsza i wyniesie 1,1 proc. Czynnikiem zmniejszającym prawdopodobieństwo uruchomienia skupu ABS jest także inflacja bazowa, która utrzymuje się na stabilnym, dodatnim poziomie. Ponadto wskaźnik dla przemysłu PMI wyniósł w lipcu 51,8 pkt, co sygnalizuje poprawę koniunktury.

Choć w krótkim okresie uruchomienie programu luzowania ilościowego nie pogorszyłoby sytuacji w realnej gospodarce, to wśród ekonomistów nie ma zgody co do tego, jaka jest skuteczność tego typu programów. W USA działania Fed doprowadziły do spadku rentowności obligacji oraz osłabienia dolara, co mogło mieć pozytywny efekt w krótkim terminie na wzrost PKB.

Prawdopodobnie oznaczałoby to również osłabienie euro do innych walut, między innymi do dolara, w efekcie wzrosłaby konkurencyjność europejskiego eksportu. Ale to również mogłoby oznaczać dodatkowy zalew płynności, który mógłby potencjalnie przełożyć się na wzrost akcji kredytowej, chociaż co do tego nie ma 100-proc. gwarancji – uważa Piotr Bielski.

Czytaj także