Newsy

W 2016 roku najwięcej dały zarobić fundusze akcyjne

2017-01-10  |  07:00

Choć miniony rok obfitował w niepokoje i zaskakujące wydarzenia, z powodu których wielu inwestorów uciekało od ryzykownych aktywów, to właśnie fundusze akcji przyniosły największe zyski, także na polskim rynku.

– Wbrew wielu oczekiwaniom rynek w 2016 roku był całkiem udany, te największe indeksy globalnie i w Polsce zarobiły około 10 proc., to przyzwoity wynik w środowisku niskich stóp procentowych – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Andrzej Lis, zarządzający portfelem akcyjnym Altus TFI. – Jeśli chodzi o fundusze, rynek TFI, w Polsce oczywiście najwięcej dały zarobić typowe fundusze akcyjne, których stopa zwrotu wyniosła około 8–10 proc. Dużo mniej zarobiły już inne klasy aktywów, czy to fundusze mieszane, czy fundusze absolutnej stopy zwrotu, które dały zarobić około 4–5 proc.

Z zestawienia Analiz Online wynika, że w całym 2016 roku największy średni zwrot przyniosły fundusze akcji polskich małych i średnich spółek – ponad 13 proc. Niemal 10 proc. zarobili inwestorzy mający w portfelach fundusze akcji rynków wschodzących europejskich i globalnych. Na drugim końcu skali znalazły się fundusze akcji tureckich (-2,2 proc.) oraz dłużne polskie papierów skarbowych (-0,2 proc.).

– Bardzo dużo było wydarzeń jednorazowych, które miały okazać się czynnikami ryzyka, takich jak brexit czy wybory w Stanach Zjednoczonych i na to rynek próbował grać tak, że raczej chciał stać z boku. Przez to fundusze akcyjne musiały być zainwestowane i jak rynek pokazywał to była dobra decyzja, żeby w tych wydarzeniach mieć akcje – tłumaczy Andrzej Lis. – Natomiast wszyscy inni inwestorzy, stojący po bezpiecznej stronie, czekali z boku i dopiero jak rynek zaczął znowu ruszać w górę, dopiero wchodzili, więc przegapili te największe spadki, oczywiście przy zachowaniu bezpiecznego poziomu ryzyka, stąd te niższe stopy zwrotu w tym roku.

Dane Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami pokazują, że od stycznia do listopada saldo nabyć i umorzeń na rynku publicznym było najwyższe w przypadku funduszy absolutnej stopy zwrotu oraz dłużnych (po ok. 2,5 mld zł). Natomiast w przypadku funduszy akcyjnych wyniosło -4 mld zł i był to również rekord, tyle że in minus. Jak mówi Andrzej Lis, w ubiegłym roku dało się już dostrzec na globalnym rynku zwrot w kierunku wcześniej niepopularnych aktywów.

– Drugi ważny temat, który w 2016 roku pojawił, to taka rotacja aktywów z akcji bezpiecznych, z defensywnych, z obligacji właśnie do aktywów cyklicznych, czyli bardziej ryzykownych, nastawionych na ożywienie w cyklu, na poprawę wzrostu gospodarczego na świecie, trochę na wzrost inflacji, to widzieliśmy w zasadzie od lutego – mówi zarządzający portfelem akcyjnym Altus TFI. – Dosyć duża rotacja w spółkach surowcowych zaczęła się po brexicie, w lipcu widzieliśmy mocniejsze przejście inwestorów do europejskiej finansówki, która też była wcześniej mocno pod presją. Te dwa indeksy w tym roku dały zarobić bardzo dużo pieniędzy przez to, że nikt w zasadzie ich nie miał wcześniej, i przez to, że były tak nielubiane w ubiegłych latach.

Czytaj także