Mówi: | Konrad Tarański |
Funkcja: | wiceprezes zarządu, dyrektor finansowy |
Firma: | Comarch |
Comarch zapowiada rozwój działalności na zagranicznych rynkach. Dywersyfikacja pozwoli na uniezależnienie się od sytuacji na polskim rynku
Opóźnienia sektora publicznego do finansowania projektów informatycznych ze środków unijnych wpływają negatywnie na branżę IT. Mimo to Comarch w pierwszym półroczu zanotował wzrost przychodów ze sprzedaży i zysk netto. – Dzięki działalności na rynkach zagranicznych, nie jesteśmy tak bardzo uzależnieni od sytuacji na polskim rynku, a w najbliższym czasie chcemy jeszcze zwiększyć naszą obecność na międzynarodowych rynkach – zapowiada Konrad Tarański, wiceprezes i dyrektor finansowy grupy Comarch.
– W zakresie administracji publicznej, sektora publicznego w Polsce rok 2016 jest rokiem mniejszej aktywności, czy to przetargowej, co widać w przychodach ze sprzedaży firm informatycznych czy innych dostarczających produkty, usługi dla sektora publicznego – przyznaje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Konrad Tarański, wiceprezes zarządu i dyrektor finansowy Grupy Comarch.
Projekty współfinansowane ze starej perspektywy unijnej skończyły się, opóźniają się natomiast te z budżetu na lata 2014–2020. To sprawia, że 2016 rok jest ciężki dla wielu firm, m.in. tych z sektora IT. W Grupie Comarch przejściowe ograniczenia sektora publicznego w dostępie do finansowania projektów informatycznych ze środków unijnych przełożyły się w pierwszym półroczu na spadek przychodów z sektora publicznego o 21,6 mln zł (ponad 37 proc.).
– Sądzę, że już na przełomie roku 2016 i 2017 powinno wystąpić pewne ożywienie w kontraktowaniu, organizacji przetargów, rozstrzygania ich czy podpisania nowych umów. To powinno w kolejnych okresach skutkować zwiększeniem przychodów ze sprzedaży z sektora publicznego, nie tylko w naszej firmie – ocenia ekspert.
Choć sektor publiczny stanowi dużą część przychodów firm branży IT, zwłaszcza że nawet 90 proc. projektów publicznych jest finansowanych ze środków unijnych, wyniki finansowe Comarchu w pierwszym półroczu okazały się korzystne. Przychody ze sprzedaży wzrosły do poziomu 516,4 mln zł (o blisko 11 mln więcej niż w analogicznym okresie 2015 roku). Marża na sprzedaży wzrosła z 28,7 do 29,1 proc. Grupa wypracowała też 12,8 mln zł zysku netto, a zysk operacyjny przekroczył 35 mln zł.
– Inwestorów do spółki przyciąga nasza stabilna strategia rozwoju. Wytwarzamy produkty informatyczne w Polsce i sprzedajemy je na rynku globalnym, zwłaszcza produkty w obszarze lojalności, systemów elektronicznej wymiany dokumentów, systemy telekomunikacyjne. To obszar, gdzie klient zagraniczny bardzo chętnie i dużo kupuje – tłumaczy Tarański.
Dywersyfikacja działalności biznesowej oraz obecności na rynkach zagranicznych pozwoliła ukształtować na wysokim poziomie rentowność operacyjną Grupy. W I kw. 2016 roku ukształtowała się na poziomie 6,8 proc.
– Dzięki naszej działalności za granicą nie jesteśmy tak bardzo uzależnieni od sytuacji na rynku polskim. Sytuacja na rynku publicznym czy medycznym w Polsce w tym roku jest słabsza niż w latach poprzednich – zaznacza dyrektor finansowy Grupy.
Przez pierwsze 6 miesięcy tego roku sprzedaż do sektora publicznego spadła z blisko 11,5 do 7 proc. Jeszcze mocniej spadła sprzedaż w segmencie medycznym – o ponad 58 proc., do blisko 7,3 mln zł.
Tarański zapowiada, że Comarch w najbliższym czasie skupi się na dywersyfikacji zagranicznej i wzmocnieniu obecności na światowych rynkach.
– Mamy zamiar jeszcze bardziej eksplorować rynki Ameryki Południowej, Azji, także Europy Zachodniej, nie tylko w Niemczech. Dobrze idzie nam biznes w krajach Ameryki Północnej, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. We wszystkich tych obszarach będziemy chcieli zwiększać naszą obecność – wskazuje wiceprezes.
Rozwój działalności, przede wszystkim na rynkach azjatyckich i Ameryce Południowej, przełożył się na wzrost sprzedaży eksportowej (o ponad 23 proc. w porównaniu do I półrocza 2015 roku), która stanowiła 61 proc. przychodów. Blisko 25 proc. przychodów generuje natomiast sprzedaż w regionie DACH (Niemcy z Austrią i Szwajcarią) – 113,4 mln zł.
– Rynek polski oczywiście też ma potencjał i będziemy tutaj obecni. Jednak z racji na mniejsze wartości ogółem, a szczególnie w niektórych segmentach biznesu tak jak telekomunikacja czy handel i usługi, siłą rzeczy będziemy głównie obecni na rynkach zagranicznych – podkreśla Konrad Tarański.
Czytaj także
- 2025-01-30: Duża inwestycja w browarze w Elblągu. Nowa linia produkuje piwo z prędkością 60 tys. puszek na godzinę
- 2025-01-23: Ryanair rozbudowuje siatkę połączeń w Polsce. W tym roku linia planuje przewieźć niemal 20 mln pasażerów
- 2025-01-30: Inwestycje w kamienice zyskują na popularności. Nie odstraszają nawet wyzwania konserwatorskie
- 2025-01-15: Pracodawcy apelują o usprawnienie wydawania zezwoleń na pracę cudzoziemcom. Nowe regulacje tylko w części w tym pomogą
- 2025-01-07: Kupujący nieruchomości mogą jeszcze liczyć na rabaty. Zwłaszcza w przypadku nowych inwestycji deweloperskich
- 2025-01-07: W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców
- 2025-01-08: Coraz więcej inwestorów stawia na budownictwo modułowe. Kolejne dwa lata powinny przynieść duże wzrosty
- 2024-12-20: Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
- 2024-12-23: Pediatrzy: Słodkie e-papierosy nie są przebadane. Państwo musi przejąć inicjatywę w sprawie kontroli ich jakości
- 2024-12-30: Nowy rok to dobry moment na refleksję nad celami finansowymi. Polacy mają coraz większą świadomość konieczności budowania kapitału