Mówi: | prof. Anna Konert |
Funkcja: | dyrektor Instytutu Prawa Lotniczego i Kosmicznego |
Firma: | Uczelnia Łazarskiego |
Rośnie liczba skarg na linie lotnicze. Pasażerowie coraz bardziej świadomi swoich praw
Polscy pasażerowie są w europejskiej czołówce pod względem liczby skarg składanych na przewoźników lotniczych. Z roku na rok takich skarg przybywa, co wynika z rosnącej świadomości konsumentów w zakresie przysługujących im praw. Linie lotnicze wskazują, że unijne rozporządzenie, które określa prawa pasażerów w ruchu lotniczym, jest niejasne i pozostawia duże pole do interpretacji przepisów. Komisja Europejska rozważa jego nowelizację, nie zamierza jednak ograniczać zakresu ochrony przysługującej podróżnym.
– W Polsce świadomość pasażerów rośnie, coraz więcej osób składa skargi w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego i korzysta z usług firm odszkodowawczych, które namawiają również do składania pozwów cywilnych. Problem polega na tym, że przepisy są niejasne, co powoduje dużą elastyczność w ich interpretacji. Sędzia ma możliwość wyboru różnych ścieżek postępowania. W ostatnich latach zauważalny jest dość duży prokonsumeryzm zarówno w decyzjach administracyjnych, jak i w wyrokach sądów cywilnych. Większość spraw rozstrzyganych jest więc na korzyść pasażerów – mówi prof. Anna Konert, dyrektor Instytutu Prawa Lotniczego i Kosmicznego Uczelni Łazarskiego.
Złożenie skargi w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego powoduje wszczęcie postępowania w Komisji Ochrony Praw Pasażerów, która rozpatruje przypadki naruszenia praw pasażerów przez przewoźników lotniczych w przypadkach takich jak odwołanie lub znaczne opóźnienie lotu bądź odmowa przyjęcia na pokład. W ciągu ostatnich lat liczba skarg składanych w ULC dynamicznie rosła: w 2015 roku było ich ponad 5,1 tys., podczas gdy jeszcze pięć lat temu (w 2011 roku) odnotowano ich niecałe 2,2 tys.
Z raportu Europejskiego Centrum Konsumenckiego „Prawa pasażerów linii lotniczych 2015” wynika, że w ubiegłym roku na terenie Unii Europejskiej wpłynęło ponad 7 tys. skarg na przewoźników lotniczych. Polska zajmuje trzecie miejsce (za Austrią i Włochami) pod względem liczby przyjętych skarg, z których najwięcej dotyczy opóźnionego, zagubionego lub zniszczonego bagażu. Jak wynika ze statystyk ECK, w ciągu miesiąca w Europie odwoływanych jest około 5,5 tys. lotów, a ok. 107 tys. rejsów jest opóźnionych. Pasażerowie linii lotniczych składają skargi znacznie częściej niż osoby korzystające z innych środków transportu.
– Skarg na odwołane i opóźnione loty jest coraz więcej. W Polsce istnieje problem z terminem przedawnienia takich roszczeń. W zależności od sądu w procedurze cywilnej może to być od roku do nawet dziesięciu lat, ponieważ przepisy są niejasne. Natomiast w procedurze administracyjnej zapadł niedawno wyrok NSA, według którego roszczenia odszkodowawcze za odwołany i opóźniony lot nie ulegają przedawnieniu. Wobec tego pasażer, któremu 10 lat temu odwołano lot, ma obecnie możliwość wniesienia skargi do Urzędu Lotnictwa Cywilnego – mówi prof. Anna Konert.
Prawa pasażerów w transporcie lotniczym określa wprowadzone w 2004 roku rozporządzenie unijne WE 261/2004. W przypadku odwołania rejsu lub opóźnienia przekraczającego trzy godziny pasażerom przysługuje szereg przywilejów, m.in. prawo do zwrotu kosztów zakupionego biletu i odszkodowanie za niemożność kontynuowania podróży do kwoty 600 euro. Jeżeli zaszła konieczność oczekiwania na lot w nocy, wówczas przewoźnik musi zapewnić opiekę, wyżywienie i nocleg w hotelu oraz darmowy transport na lotnisko. Jednak mimo rosnącej liczby skarg na linie lotnicze wciąż tylko niewielki odsetek pasażerów dochodzi swoich praw.
Jak podkreśla dyrektor Instytutu Prawa Lotniczego i Kosmicznego Uczelni Łazarskiego, rozporządzenie UE określające prawa pasażerów pozostawia duże pole do interpretacji zapisów prawnych. Dodatkowo Polska jest jednym z nielicznych krajów, które w sytuacji naruszenia praw pasażerów dopuszczają postępowanie dwutorowe, zarówno w procedurze administracyjnej, jak i w sądach cywilnych. Pasażer może więc złożyć skargę na przewoźnika w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego oraz wnieść pozew sądowy. Obecnie Komisja Europejska pracuje nad zmianami w rozporządzeniu, za czym lobbują m.in. linie lotnicze, które dowodzą, że z tytułu niejasnych zapisów prawa i szerokiej ochrony przysługującej pasażerom ponoszą ogromne straty finansowe.
– Przepisy dotyczące praw pasażerów nastręczają bardzo dużo problemów, odkąd ponad dziesięć lat temu zostało to uregulowane rozporządzeniem unijnym. Problemy w praktyce okazały się ogromne dla przewoźników, a początkowo również dla samych pasażerów. Obecnie dyskutowane zmiany w idą w kierunku kompromisu, jednak wciąż szala przechyla się na korzyść pasażerów – mówi prof. Anna Konert w wywiadzie udzielonym podczas pierwszej w Polsce konferencji European Air Law Association (EALA), której partnerem była m.in. Uczelnia Łazarskiego.
Polacy z roku na rok latają coraz więcej, a rodzimy rynek lotniczy jest jednym z najszybciej rozwijających się w Europie. W całym 2015 roku polskie lotniska odprawiły ponad 30 mln podróżnych. Według prognoz do 2030 roku będzie ich już około 60 mln. Jak wynika z danych ULC, w I połowie bieżącego roku najwięcej pasażerów przewiózł irlandzki Ryanair (4,4 mln), drugie miejsce zajęły Polskie Linie Lotnicze LOT (3,1 mln).
Czytaj także
- 2024-04-15: Mocny wzrost sprzedaży paliw płynnych w 2023 roku. W tym roku popyt napędzą nowe inwestycje
- 2024-04-05: Sprzedaż nagrań muzycznych rośnie w tempie prawie 20-proc. Streaming motorem napędowym, ale do łask wracają nośniki sprzed lat
- 2024-04-03: Wielu Polaków od bankructwa po utracie pracy dzieli jedna pensja. 61 proc. uważa, że wydarzenia ostatniego roku powinny skłonić ich do regularnego oszczędzania
- 2024-04-02: Rynek wynajmu krótkoterminowego bardzo szybko rośnie. Co roku przybywa na nim kilka tysięcy apartamentów i domów wakacyjnych
- 2024-04-12: Rynek nieruchomości premium w Polsce szybko rośnie. Do Europy Zachodniej sporo nam jeszcze brakuje
- 2024-03-15: Polscy seniorzy w ogonie UE pod względem umiejętności cyfrowych. Rząd chce zaangażować w edukację media publiczne
- 2024-04-10: Miliardowe wydatki operatorów na infrastrukturę telekomunikacyjną. Barierą inwestycyjną wciąż pozostają formalności
- 2024-04-11: Europie nie udaje się dogonić USA i Chin w rozwoju sztucznej inteligencji. Nie wykorzystujemy skali jednolitego rynku cyfrowego
- 2024-03-12: Handel w internecie rzeczami używanymi, odnowionymi czy końcówkami serii przeżywa boom. Do 2030 roku będzie rosnąć nawet cztery razy szybciej niż klasyczny handel
- 2024-03-14: Udział lokalnego kapitału w polskim rynku nieruchomości wciąż jest znikomy. Nowe regulacje prawne mogłyby to zmienić
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych
Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.
Zagranica
Chiny przygotowują się do ewentualnej eskalacji konfliktu z USA. Mocno inwestują w swoją niezależność energetyczną i technologiczną
Najnowsze dane gospodarcze z Państwa Środka okazały się lepsze od prognoz. Choć część analityków spodziewa się powrotu optymizmu i poprawy nastrojów, to jednak w długim terminie chińska gospodarka mierzy się z kryzysem demograficznym i załamaniem w sektorze nieruchomości. Władze Chin zresztą już przedefiniowały swoje priorytety i teraz bardziej skupiają się na bezpieczeństwie ekonomicznym, a nie na samym wzroście gospodarczym. – Chiny szykują się na eskalację konfliktu z USA i pod tym kątem należy obserwować chińską gospodarkę – zauważa Maciej Kalwasiński z Ośrodka Studiów Wschodnich. Jak wskazuje, Chiny mocno inwestują w rozwój swojego przemysłu i niezależność energetyczną, chcąc zmniejszyć uzależnienie od zagranicy.
Infrastruktura
Inwestycje w przydomowe elektrownie wiatrowe w Polsce mogą się okazać nieopłacalne. Eksperci ostrzegają przed wysokimi kosztami produkcji energii
Małe przydomowe elektrownie wiatrowe mogą być drogą pułapką – ostrzega Fundacja Instrat. Jej zdaniem koszt wytworzenia prądu z takich instalacji może być kilkukrotnie wyższy od tego z sieci. Tymczasem rząd proponuje program wsparcia dla przydomowych instalacji tego typu wart 400 mln zł. Zdaniem ekspertów warto się zastanowić nad jego rewizją i zmniejszeniem jego skali.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.