Newsy

Rola pracowników ze Wschodu będzie rosła. Dają oni polskim firmom szanse na ciągłość produkcji

2016-12-28  |  06:50

Blisko połowa pracodawców ma problemy ze znalezieniem odpowiedniej kadry – wynika z raportu Manpower Group. W zachowaniu ciągłości produkcji pomóc mogą pracownicy ze Wschodu, przede wszystkim Ukrainy – podkreśla Michał Podulski, członek zarządu Toolip HR. Dlatego mimo wyższych kosztów zatrudnienia, przedsiębiorcy coraz częściej sięgają po wschodnią siłę roboczą. Tylko w III kwartale polscy przedsiębiorcy 313 tys. oświadczeń o zamiarze zatrudnienia pracowników z Ukrainy.

– Rok 2016 upłynął przede wszystkim pod znakiem rynku pracownika. Rąk do pracy jest coraz mniej, bezrobocie systematycznie spada, jest nam coraz trudniej znaleźć pracowników, więc mogą oni też stawiać wyższe wymagania. Wzrosły stawki, podobnie jak wszystkie okołopłacowe bonusy dla pracowników – wskazuje w rozmowie z agencją Newseria Biznes Michał Podulski, wiceprezes Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia i członek zarządu Toolip HR.

Bezrobocie w listopadzie, podobnie jak w październiku, wyniosło 8,2 proc. Wzrosło przeciętne wynagrodzenie w przedsiębiorstwach – w listopadzie 4 proc. rdr, do poziomu ponad 4,3 tys. zł. Jak podaje GUS, wzrost płac można zaobserwować w większości sektorów. Jednocześnie pracodawcy narzekają na brak wykwalifikowanej kadry. Z kolejnej edycji badania „Niedobór talentów” wynika, że z problemem tym boryka się 45 proc. firm.

– Trzeba się mocno starać, żeby pracownika pozyskać, ale również żeby go zatrzymać, ponieważ konkurencja jest duża. Pracodawcy, a co za tym idzie też agencje zatrudnienia, coraz cieplej patrzą na Wschód, w stronę Ukrainy czy Białorusi, skąd możemy pozyskiwać pracowników. Mowa już nie tylko o pracach sezonowych, jak prace w rolnictwie czy w produkcji, lecz także o specjalistach, przede wszystkim w branży stoczniowej czy kierowcach z kategorią C+E – podkreśla Podulski.

Jak wskazuje, pracownicy ze Wschodu dają pracodawcom gwarancję zachowania ciągłości produkcji lub zminimalizowania strat z powodu jej zmniejszenia. Dlatego firmy coraz częściej decydują się na zatrudnienie obywateli zza wschodniej granicy.

– Już od dwóch lat nie jest tak, że zatrudnienie Ukraińca oznacza oszczędność. Generalnie stawki znacznie wzrosły, czasami kosztem jest nie tylko wynagrodzenie, ale też konieczność zakwaterowania, dlatego pracownik z Ukrainy kosztuje więcej niż pracownik z Polski – tłumaczy wiceprezes SAZ.

Przypływ siły roboczej sprawia, że agencje pracy decydują się otwierać swoje biura na Wschodzie, nie tylko na Ukrainie, także w Mołdawii, czy Kazachstanie.

– To nie tylko ułatwia nam dostęp do tych pracowników, ale też pomoże ucywilizować tamtejsze rynki. Dziś często mamy do czynienia z patologicznymi sytuacjami, kiedy pracownik z Ukrainy, aby dostać kontakt do firmy czy agencji z Polski, musi zapłacić pośrednikowi. W Polsce to jest niedozwolone. Chcielibyśmy pokazać, że do Polski można przyjechać i nie płacić przy tym żadnych łapówek – mówi Michał Podulski.

Tylko w III kwartale 2016 roku przedsiębiorcy złożyli 313 tys. oświadczeń o zamiarze zatrudnienia Ukraińców. To 70 proc. więcej niż w 2015 roku. W całym ubiegłym roku w Powiatowych Urzędach Pracy zarejestrowano ponad 782 tys. wniosków o zamiarze zatrudnienia cudzoziemców, z czego zdecydowana większość dotyczyła Ukraińców.

Rynek pracy w tym zakresie czekają duże zmiany. Od stycznia przestanie obowiązywać procedura oświadczeniowa, na podstawie której można było dotychczas zatrudnić bez żadnych formalności obywateli Białorusi, Gruzji, Republiki Mołdowy, Federacji Rosyjskiej, Republiki Armenii i Ukrainy. Zostanie ona zastąpiona przez zezwolenia na pracę sezonową i krótkoterminową.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Kongres MOVE

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Zorganizowane grupy cyberprzestępcze sięgają po coraz bardziej zaawansowane narzędzia sztucznej inteligencji. Często celem ataków jest infrastruktura krytyczna

Rozwój cyberprzestępczości postępuje w kierunku budowania powiązań o charakterze mafijnym i wykorzystywania zaawansowanych technologicznie rozwiązań, po jakie sięgają służby specjalne. Coraz częściej służy do tego także sztuczna inteligencja, która przyniosła ze sobą szereg nowych zagrożeń. Choć w ślad za technologicznym zaawansowaniem cyberprzestępców rozwijają się też narzędzia zapobiegające atakom, to wciąż najsłabszym ogniwem jest człowiek. Atrakcyjnym celem ataków dla hakerów są jednostki publiczne, infrastruktura krytyczna i samorządy, również te małe, którym brakuje zasobów finansowych i kadrowych, by zapewnić wystarczającą ochronę. 

Handel

Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej

Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.

Problemy społeczne

Docenianie przez szefa jest równie ważne dla pracowników, co atrakcyjne wynagrodzenie i obowiązki. Kluczową rolę odgrywa komunikacja między liderem a zespołem

Niemal co czwarty pracownik chciałby, by jego przełożony częściej go doceniał. Blisko połowa jest gotowa odejść z pracy z powodu szefa, nawet mimo zadowolenia z firmy i zarobków – wynika z badania „Lider w oczach pracowników” zrealizowanego dla Pluxee. – Liderzy pełnią kluczową rolę w budowaniu zespołu – są też coraz lepsi w rozumieniu tego, że niezbędna jest wizja i cel, do którego można angażować ludzi – ocenia Monika Reszko, psycholożka biznesu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.