Mówi: | Jerzy Wierzbicki |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Polskie Zrzeszenie Producentów Bydła Mięsnego |
Producenci wołowiny będą się konsolidować. Ma się to przełożyć na wyższą jakość mięsa
Producenci wołowiny żyją dziś z eksportu, a Polska stała się drugim po Holandii eksporterem wołowiny w UE z 14-proc. udziałem. By utrzymać korzystny trend, zakłady mięsne zamierzają się konsolidować. To pozwoli im podnieść jakość mięsa, a jednocześnie utrzymać stosunkowo niskie koszty.
Pod koniec 2014 roku w Polsce hodowano ponad 5,7 mln sztuk bydła, o 1,2 proc. więcej niż rok wcześniej. Zwierząt przybywa, bowiem na wołowinę jest coraz więcej chętnych, zwłaszcza poza granicami Polski. Według danych MF (za MRiRW) w pierwszych ośmiu miesiącach br. eksport nieprzetworzonego mięsa wołowego zwiększył się o 16,5 proc. w ujęciu rocznym do 237,3 tys. ton. Według Eurostatu udział Polski w unijnym handlu tym mięsem wzrósł z 11 do 14 proc., co daje wołowinie drugie miejsce.
W Polsce spożycie wciąż jest niewielkie, około 2 kg wołowiny rocznie na osobę. Jednak mimo że w ciągu trzech ostatnich lat ceny detaliczne tego mięsa wzrosły o 50 proc., jakość wołowiny w handlu wyraźnie się poprawiła, a to daje szansę na wzrost spożycia.
– Jeszcze 3 lata temu kawałek antrykotu czy rozbefu kosztował 24 zł, ale nie był kupowany chętnie, bo mięso było niepewne, raz twarde, raz miękkie, a przeważnie twarde – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Jerzy Wierzbicki, prezes zarządu Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego. – W ciągu kilku lat cena za kilogram poszła w górę o 50 proc., z 24 zł na 36 zł, ale z punktu widzenia konsumenta, który szuka mięsa do smażenia, to jest dobra cena, bo dzisiaj ma alternatywę do polędwicy po 80 zł za kilogram.
Producenci mięsa, by zapewnić dobrą jakość inwestują w badania i nowoczesne metody hodowli. Korzystają także z zagranicznych wzorców podczas rozbioru mięsa.
– To jest droga, jaką trzeba iść, przemysł musi dobierać inne mięśnie tuszy, które dzisiaj są sprzedawane tanio i tak je przygotowywać, i tak je prezentować konsumentowi, aby mógł je z powodzeniem wykorzystywać w swojej kuchni i żeby to była wołowina dobra za każdym razem – przekonuje Jerzy Wierzbicki. – Taką pracę wykonujemy w ramach badań naukowych wspólnie z Uniwersytetem Warmińsko-Mazurskim i SGGW.
Wysoka jakość i relatywnie niskie ceny trudno jednak utrzymać, gdy branża jest rozdrobniona. Drobnych hodowców i małych ubojni nie stać na odpowiednie inwestycje, dlatego wśród producentów trwa proces konsolidacji. Rosną uboje u dużych producentów, średnie ubojnie staja się dużymi, małe zaczynają tracić pole i ten proces, choć bardzo wolny, cały czas postępuje – podkreśla prezes zarządu Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego.
Według Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w 2013 roku w Polsce było 274 ubojnie bydła, o prawie 3 proc. mniej niż rok wcześniej.
– W dużych ubojniach można odzyskać o wiele więcej z tzw. piątej ćwiartki, to jest skóra, podroby, ogon, ozór – te rzeczy w małych ubojniach są pozyskiwane w sposób albo droższy, albo niekompletny, tu większą przewagę mają duże ubojnie, które mogą także uzyskiwać wyższe poziomy kontroli jakości i higieny, co jest przewagą konkurencyjną takich dużych ubojni.
Na coraz lepszą i niewiele droższą wołowinę czekają konsumenci, którzy coraz łaskawszym okiem spoglądają na znane sobie z zagranicznych podróży i programów kulinarnych mięso. Do jego spożycia jako alternatywy dla wieprzowiny zachęcają dietetycy oraz miłośnicy dobrej kuchni. Większe otwarcie na wołowinę można też dostrzec na runku restauracyjnym, gdzie pojawiło się w ostatnich latach wiele burgerowni.
– Okazało się, że jest grupa konsumentów, którzy zamiast w fast foodzie zapłacić 5 zł za kanapkę, wolą zapłacić 15 zł w barze, bo to jest dla nich inna kanapka, jest smakowita. I nagle okazało się, że konsumenci, którzy są świadomi, mogą zapłacić więcej i mieć z tego satysfakcję. Ci, którzy lubią steki, dzisiaj mają większą lepszy dostęp do produktu.
Czytaj także
- 2024-03-26: Trwają przygotowania do wdrożenia dużych zmian w zbiórce i recyklingu odpadów. Od przyszłego roku konsumenci będą musieli znacząco zmienić nawyki
- 2024-03-15: Polscy seniorzy w ogonie UE pod względem umiejętności cyfrowych. Rząd chce zaangażować w edukację media publiczne
- 2024-03-14: Udział lokalnego kapitału w polskim rynku nieruchomości wciąż jest znikomy. Nowe regulacje prawne mogłyby to zmienić
- 2024-02-29: Szybko wyprzedawane mieszkania dużym problemem dla nabywców. Nowa aplikacja pomoże im śledzić na bieżąco ogłoszenia z portali
- 2024-02-26: Firmy w coraz większym stopniu dbają o dobre samopoczucie pracowników. Sposobem na jego poprawę może być ustanowienie dnia przyjemności w pracy
- 2024-02-19: Po trudnym 2023 roku branża piwowarska oczekuje ożywienia na rynku piwa. Od kilku lat udział w sprzedaży zwiększa piwo bezalkoholowe
- 2024-02-07: Polacy coraz chętniej korzystają z ortodoncji estetycznej. Dzięki technikom cyfrowym leczenie jest mniej uciążliwe
- 2024-03-04: Wpływ robotyzacji na rynek pracy będzie bardziej widoczny w ciągu dekady. To dobry czas na zaplanowanie zmian w systemie edukacji i zabezpieczenia społecznego
- 2024-02-28: Rząd planuje zwiększyć ochronę lasów. Zmiany klimatu i intensywne wycinki znacznie pogorszyły ich kondycję
- 2024-02-01: Rośnie popularność rynku usług na żądanie. W tym roku największy popyt może być w obszarze budownictwa i organizacji eventów