Newsy

Polska trzecim największym europejskim rynkiem dla BP. Wkrótce koncern otworzy 500. stację paliw

2015-08-05  |  06:50

Polska jest dla BP trzecim, po Niemczech i Wielkiej Brytanii, europejskim rynkiem z największymi zyskami. Wkrótce koncern planuje otwarcie 500. stacji benzynowej. Liczy na dalszy dynamiczny rozwój własnej sieci w związku m.in. z rozbudową infrastruktury drogowej, stawia także na rozwój franczyzy.

Najbliższe miesiące to szereg symbolicznych dat dla BP w Polsce. Dzisiaj świętujemy 20-lecie otwarcia pierwszej stacji BP w Polsce, ale już niebawem otworzymy 500. stację, a w przyszłym roku będziemy obchodzili 25-lecie naszej działalności w Polsce – mówi agencji Newseria Biznes Piotr Pyrich, dyrektor generalny polskiego oddziału BP Europa. – To z jednej strony pokazuje nasze osiągnięcia na krajowym rynku, a z drugiej strony pokazuje, jak bardzo jesteśmy zobowiązani, żeby w Polsce inwestować, rozwijać się i uczestniczyć w rozwoju tego rynku.

BP działa w 80 krajach na całym świecie, a Polska jest trzecim w Europie – po Niemczech i Wielkiej Brytanii – rynkiem pod względem wysokości zysków. Dobra kondycja koncernu to m.in. zasługa nieprzerwanego od 25 lat wzrostu gospodarczego w kraju. Prognozy na kolejne lata też są optymistyczne.

Chcemy w tym wzroście uczestniczyć i to z dużymi sukcesami od paru lat realizujemy. Powiększamy swoją sieć stacji paliwowych, zwiększamy swoją ofertę, podnosimy jakość usług i jakość obsługi naszych klientów. Bardzo ważną rzeczą dla branży paliwowej jest rozwój infrastruktury drogowej w naszym kraju – mówi Pyrich.

Rozbudowa dróg daje koncernom paliwowym większe możliwości inwestycyjne. Nowe stacje własne będą powstawać m.in. przy autostradach i drogach ekspresowych. Pyrich zapewnia, że takie obiekty mają ogromny potencjał, a uzyskiwane przez nie dochody mogą być znacznie większe od stacji zlokalizowanych np. w miastach. Jednocześnie koncern będzie rozwijać także franczyzę.

Jak podkreśla Pyrich, zmiana potrzeb klientów wymusza również zmiany w funkcjonowaniu firm paliwowych. 20 lat temu, kiedy koncern otwierał swoją pierwszą stację w Polsce, stacje benzynowe były przede wszystkim punktem zakupu paliwa. Dziś są to raczej centra obsługi kierowców, gdzie można napić się kawy, zjeść posiłek czy zrobić zakupy w całodobowym sklepie.

W 2005 roku skorzystaliśmy z doświadczeń globalnych stacji BP i zaczęliśmy wprowadzać na naszych stacjach kawiarenki Wild Bean Cafe. Wcześniej nikt w Polsce nie myślał, że stacja może się kojarzyć z zapachem świeżo parzonej kawy, zmieniliśmy ten tok myślowy i zmieniliśmy trendy na rynku. W tej chwili klient przyjeżdża na stacje nie tylko po to, żeby zatankować, lecz także często po to, żeby np. zjeść śniadanie – mówi szef BP w Polsce.

Jego zdaniem to kierowcy w dalszym ciągu wyznaczać będą kierunki rozwoju branży paliwowej. Wyjaśnia, że BP dostosowuje się do zmieniających się nawyków konsumentów, a inwestując w badania i rozwoju, może zaproponować im ulepszone produkty. Koncern rozbudowuje największą w kraju sieć myjni bezdotykowych. Stara się także budować kolejne placówki w oparciu o najnowsze technologie, które będą przyjazne środowisku. To m.in. energooszczędne oświetlenie czy specjalne instalacje, dzięki którym opary paliwa podczas tankowania odprowadzane są do zbiornika głównego, więc do atmosfery nie dostają się szkodliwe węglowodory.

Pyrich podkreśla, że długofalowa obecność BP w Polsce ma również aspekt społeczny. Współpracując z partnerami społecznymi, koncern jako pierwsza firma paliwowa w Polsce połączyła działania marketingowe z działalnością charytatywną. Klienci mogą przekazywać gromadzone punkty na rzecz prowadzonej przez PAH akcji Pajacyk, która funduje obiady dla dzieci.

Od początku działania tego modelu udało nam się wspólnie z naszymi klientami przekazać ponad 1,5 mln ciepłych posiłków dzieciom. Od początku naszej działalności społecznej w Polsce, czyli od 1996 roku, przekazaliśmy na różne cele społeczne prawie 10 mln dolarów – mówi Pyrich.

Do programu lojalnościowego PAYBACK koncern włącza także innych partnerów społecznych, czyli Stowarzyszenie WIOSNA z programami Akademia Przyszłości i Szlachetna Paczka, SIEMACHA, Pola Nadziei czy TOPR. Od przyszłego roku klienci BP będą mogli przekazywać punkty na rzecz sześciu różnych programów.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

Ochrona środowiska

Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

Motoryzacja

Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.