Mówi: | Jakub Kizielewicz |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Prime Car Management |
Leasing konsumencki może zacząć napędzać sprzedaż samochodów w Polsce
Leasing konsumencki jest niemal nieznany w Polsce, mimo że ustawa go regulująca obowiązuje od pięciu lat. Branża leasingowa wierzy jednak, że zgodnie z europejskimi trendami korzystanie z leasingu przez indywidualnych klientów będzie szybko rosnąć. Szczególnie perspektywiczny jest segment samochodów osobowych.
– W Polsce leasing konsumencki cały czas jest obszarem nieodkrytym przez klientów. Na bardziej rozwiniętych rynkach, szczególnie amerykańskim czy brytyjskim, w zakresie finansowania potrzeb konsumentów bardzo szeroki udział zdobyły właśnie produkty związane z leasingiem, z długoterminowym najmem samochodów – mówi agencji informacyjnej Newseria Jakub Kizielewicz, prezes zarządu Prime Car Management (PCM). – U nas cały czas jest to margines działalności, ale być może w krótkim czasie się to zmieni. Sądzimy, że również w Polsce ten rynek ma przed sobą bardzo dobrą przyszłość.
Dla klienta nieprowadzącego działalności gospodarczej leasing może być alternatywą dla kredytu bankowego przy nabywaniu samochodów, przy czym jego koszty w zależności od oferty mogą być niższe od zobowiązania bankowego. Dodatkowo to na firmie leasingowej spoczywają formalności związane z użytkowaniem pojazdu, od jego rejestracji i serwisowania zaczynając.
W ocenie prezesa PCM, leasing konsumencki jest dobrym narzędziem do finansowania potrzeb, które dotyczą aktywów o większej wartości, a głównym obszarem, który rozwija się na innych rynkach, jest właśnie leasing samochodów osobowych.
– Dotychczas rynek leasingu konsumenckiego w Polsce napotykał na szereg przeszkód. Po pierwsze, była nią relatywnie niewielka świadomość klientów na temat tego, że taki produkt jest oferowany na rynku. Po drugie, być może nie wszyscy klienci byli przekonani do tego, że lepszym rozwiązaniem jest użytkowanie samochodu, a nie jego kupowanie – zauważa Kizielewicz. – To są główne powody, dla których ten produkt w Polsce nie rozwija się tak szybko, jak mógłby się rozwijać, gdybyśmy podążali ścieżką, która już została przetarta w innych krajach.
Ustawa regulująca zasady leasingu konsumenckiego weszła w życie w połowie 2011 roku. Dotychczas jednak produkt ten jest wciąż mało znany i popularny wśród polskich konsumentów. Według szacunków sięga zaledwie kilku procent całego rynku, szacowanego na przeszło 80 mld zł. Tymczasem w Czechach, Niemczech czy Wielkiej Brytanii już przynajmniej kilkanaście na sto samochodów jest użytkowanych w ramach produktów zbliżonych do leasingu konsumenckiego.
Według danych Leaseurope europejskie firmy leasingowe w największym stopniu finansują inwestycje przedsiębiorstw (72 proc.), a drugim kluczowym odbiorcą usług leasingowych są konsumenci z 23-proc. udziałem w rynku. ZPL ocenia na podstawie struktury europejskiego rynku, że w perspektywie kilku lat polski sektor leasingowy ma szansę na rozwój w oparciu o nowe grupy klientów, czyli właśnie konsumentów, a także sektor publiczny. W Europie odpowiada on za 3 proc. rynku.
Czytaj także
- 2024-03-20: Polski rynek leasingu jest jednym z największych w UE. Prawie 1/3 inwestycji jest finansowana leasingiem
- 2024-04-10: Monika Richardson: Zdecydowałam się sprzedać samochód i nie kupować nowego. Naprawa po ostatniej drobnej stłuczce kosztowała ponad 60 tys. zł
- 2024-04-23: Monika Richardson: Martwi mnie globalne ocieplenie klimatu. Zastanawiam się, jaki świat szykujemy dla naszych wnuków
- 2024-03-19: Niska dostępność małych i tanich samochodów elektrycznych blokuje rozwój rynku. W ciągu kilku lat mają się pojawić modele w przystępnej cenie
- 2024-02-26: Autonomiczne samochody na drogach to już kwestia kilku lat. Zrewolucjonizują transport i działanie wielu branż
- 2024-03-04: Brak przepisów i odpowiedniej infrastruktury wstrzymuje rozwój autonomicznych pojazdów. Hamulcem są także obawy o bezpieczeństwo
- 2024-02-27: Konsumenci kojarzą olej palmowy głównie z degradacją środowiska. Niewiele wiedzą o jego certyfikacji
- 2024-01-29: Polska Akademia Nauk wymaga reform organizacyjnych i finansowych. W ubiegłym roku 40 proc. pracowników w instytutach zarabiało poniżej płacy minimalnej
- 2024-02-12: System grantowy w zapaści. Szans na dofinansowanie nie ma 90 proc. projektów badawczych kierowanych do Narodowego Centrum Nauki
- 2023-12-05: Coraz więcej Polaków sięga po roślinne zamienniki mięsa i nabiału. Producenci takiej żywności walczą o większą obecność na sklepowych półkach
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.
Ochrona środowiska
Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.
Motoryzacja
Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.