Newsy

Firma konsultingowa Ecorys Polska przygotowuje się do działalności na rynku komercyjnym. Na razie świadczy usługi przede wszystkim organizacjom sektora publicznego

2015-10-26  |  07:50

Międzynarodowa firma doradczo-badawcza już teraz przygotowuje się na stopniowe wysychanie unijnego źródła w postaci funduszy europejskich, dzięki którym pozyskuje większość projektów. Firma zarówno za granicą, jak i w Polsce będzie starać się o więcej zleceń na rynkach komercyjnych. Dziś lwią część klientów stanowią organizacje sektora publicznego, które potrzebują pomocy przy wykorzystywaniu środków z Brukseli i zarządzaniu nimi.

Ecorys już teraz przygotowuje się do zmian, jakie zajdą na rynku po wygaśnięciu unijnej perspektywy. Dlatego zaczyna intensyfikować działalność także na rynkach komercyjnych, świadcząc usługi dla międzynarodowych korporacji i firm z sektora MŚP.

 Kroplówka unijna się skończy i musimy już teraz myśleć o tym, jak usługi, które mamy w ofercie, przekształcić w biznes czysto komercyjny – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Mateusz Halicki, prezes zarządu Ecorys Polska. – To będzie bardzo trudne, dlatego zaczynamy już teraz. Ze względu na to, że Ecorys żyje przede wszystkim z pieniędzy publicznych i to jest cecha nie tylko polskiego oddziału spółki, lecz także pozostałych 16 biur w Europie, dlatego traktujemy to jako pewnego rodzaju wyzwanie – dodaje.

Ecorys to międzynarodowa grupa, która założona została w 1929 roku. Ma 16 biur w jedenastu państwach, w tym w Polsce, gdzie działa od 18 lat.

– W kraju specjalizujemy się w usługach z kilku obszarów związanych z komunikacją. Przez wiele lat realizowaliśmy projekt dla Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości – Inwestycja w Kadry, to była największa baza ofert szkoleniowych. Wszystkie projekty unijne musiały wpisywać wszystkie szkolenia w tę bazę – twierdzi Mateusz Halicki.

Biuro Ecorys w Polsce zajmuje się przede wszystkim specjalistycznymi analizami, sporządzaniem opinii, doradztwem, promocją, public relations, edukacją oraz zarządzaniem projektami Unii Europejskiej i grantami.

Każde województwo w Polsce zanim uzyskało możliwość wydawania środków unijnych musiało przeprowadzić ewaluację ex-ante i ex-post [oceną programu operacyjnego dokonywaną przed jego rozpoczęciem i po zakończeniu – red.] i my z szesnastu tego typu ewaluacji w Polsce zrealizowaliśmy dziewięć – wymienia  Halicki. – Byliśmy albo liderem, albo realizowaliśmy to w konsorcjum – dodaje.

Przychody Ecorys Polska rosły wraz z napływem środków unijnych do Polski. W 2005 roku było to ok. 2 mln zł. Pięć lat później już ponad czterokrotnie więcej.

Czujemy się bardzo silni w projektach z zakresu edukacji i tutaj współpracujemy na przykład z miastem stołecznym, jesteśmy obecni w większości szkół w Warszawie i staramy się je dofinansować poprzez środki unijne – mówi Halicki. – Sądzimy, że przez najbliższe siedem lat, czyli dopóki będzie trwać perspektywa unijna, rynek edukacyjny będzie również bardzo dużo ważył w naszym portfolio – dodaje.

Czytaj także