Newsy

Kredyt Inkaso chce zainwestować w przyszłym roku 250-300 mln zł w portfele wierzytelności

2014-12-31  |  08:00

Kredyt Inkaso, firma zajmująca się handlem wierzytelnościami, chce zainwestować w przyszłym roku 250-300 mln zł w nowe portfele zaległych płatności. Jak zapowiada Paweł Szewczyk, prezes zarządu spółki, co najmniej 120 mln zł będzie pochodzić ze środków własnych przedsiębiorstwa.

Zakładamy, że przyszły rok będzie kolejnym, w którym uda nam się zwiększyć nominalną wartość portfela o około miliard złotych – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Paweł Szewczyk, prezes zarządu spółki Kredyt Inkaso. – Szacujemy, że co najmniej 120 mln zł będzie pochodzić ze środków własnych. Z naszymi partnerami zewnętrznymi chcielibyśmy zainwestować dodatkowo około 100-150 mln zł. Poziom inwestycji z udziałem Kredyt Inkaso powinien więc wynieść razem między 250 a 300 mln zł.

Na razie jednak spółka, jak przekonuje Paweł Szewczyk, nie planuje akwizycji ani wejścia na kolejne rynki zagraniczne. Na początku 2013 roku Kredyt Inkaso kupił pierwszą wierzytelność zagraniczną w Rumunii. W tym samym mniej więcej czasie rozpoczęła działalność w Bułgarii. Tylko rynki wierzytelności konsumenckich w obu tych krajach wyceniane są na około 3,3 mld zł (łącznie).

Dzisiaj byłoby nieroztropnością szukanie kolejnych rynków, gdy bardzo dynamicznie rozwijamy się w Rumunii – ocenia Szewczyk. – To już jest dość spora organizacja, zdobywamy, kupujemy nowe portfele, wchodzimy w windykację na zlecenie renomowanych inwestorów, na przykład amerykańskich funduszy inwestycyjnych, dla których będziemy serwisować portfele, także korporacyjne. W związku z tym musimy rozwijać kompetencje. Jeżeli to zrobimy, będziemy gotowi do kolejnych akwizycji, jeśli, rzecz jasna, stan finansów nam na to pozwoli. Obecnie naszym celem jest umocnienie organizacji.

Krajowy rynek wierzytelności wyceniany obecnie na około 11 mld zł – zdaniem prezesa Szewczyka – wciąż jeszcze ma potencjał wzrostowy. W będącej jednym z największych klientów branży bankowej trwa bowiem konsolidacja.

W takim procesie i podczas budowania spójności po akwizycji banki będą czyścić bilanse z NPL-i, czyli wierzytelności nieregularnych – tłumaczy Szewczyk. – Szacujemy więc, że tylko w związku z tym podaż w przyszłym roku będzie wyższa niż w obecnym. Po drugie nawet o jedną trzecią będzie rosnąć segment wierzytelności hipotecznych. Nie zapominamy oczywiście o zaległych należnościach korporacyjnych. To cały czas rynek, który się rozwija i wydaje nam się, że również on w przyszłym roku będzie miał wyższy poziom podaży niż obecnie.

W pierwszej połowie roku 2014/2015 Kredyt Inkaso osiągnął przychody w wysokości 45,6 mln zł, o około 5 proc. wyższe niż w tym samym okresie rok wcześniej. Spółka zarobiła netto 16,3 mln zł.

Czytaj także