Newsy

Kazachstan wprowadza pakiet reform i liczy na inwestorów zagranicznych, w tym z Polski

2016-02-16  |  08:00

Kazachstan chce być krajem przyjaznym inwestorom. Wprowadził więc zwolnienia z podatku CIT, gwarancję niezmienności stawek podatkowych przez 10 lat, zwolnienie z cła, zwrot części inwestycji i ułatwienia administracyjne. Gospodarka tego kraju, choć ciągle notuje wzrost PKB, spowolniła w 2015 roku z powodu niskich cen surowców, których jest eksporterem. Pakiet reform ma przeciwdziałać skutkom tego zjawiska.

– Przyjęliśmy nowe przepisy, które mają przyciągnąć do naszego kraju kolejne inwestycje zagraniczne. Otwieramy specjalną strefę ekonomiczną, Międzynarodowe Centrum Finansowe w Astanie, które ma wspierać procesy inwestycyjne – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Erik Utembajew, ambasador Kazachstanu. – Poza tym gospodarka notuje dobre wyniki, co zwiększa atrakcyjność tych inwestycji. Rozpoczęliśmy proces prywatyzacji w takich sektorach jak energetyka, telekomunikacja i transport. Program, który przyjął prezydent Kazachstanu, powinien sprawić, że nasz kraj będzie coraz bardziej atrakcyjny dla firm z zewnątrz.

W ostatnim kwartale 2015 roku PKB Kazachstanu wzrosło o 1,2 proc. rdr. Rok wcześniej było to 4,3 proc., a dwa lata temu – 6 proc. Spowolnienie jest skutkiem spadku cen nie tylko ropy naftowej, której kraj jest eksporterem, lecz także innych kopalin, np. metali. Kazachstan zajmuje dziewiąte miejsce na świecie pod względem zasobów ropy naftowej. Jej pokłady szacowane są na 5,4 mld ton. Ponadto kraj ten ma ósme pod względem wielkości rezerwy węgla na świecie, jest drugi pod względem zasobów uranu. Natomiast ma największe na świecie złoża cynku, wolframu i barytu. Jest także w pierwszej dziesiątce krajów bogatych w zasoby złóż złota, srebra, miedzi czy molibdenu.

– Kazachstan to też szansa dla podmiotów zagranicznych. Stworzyliśmy z Rosją i Białorusią Unię Gospodarczą – to daje nam rynek liczący nie 17 mln osób, ale 170 mln. Poza tym poprzez Kazachstan firmy mogą wychodzić na rynek chiński – zachęca ambasador Kazachstanu w Polsce. – Europa pozostaje dla nas priorytetowym kierunkiem w rozwoju współpracy gospodarczej. Podpisaliśmy porozumienie z Unią Europejską o pogłębieniu partnerstwa. Liczymy, że Polska odegra tu bardzo ważną rolę i stanie się głównym partnerem dla Kazachstanu.

W ubiegłym roku prezydent Nursułtan Nazarbajew ogłosił przyjęcie programu „Plan Narodu. 100 konkretnych kroków”, ambitnego programu budowy nowoczesnego państwa z transparentną, sprywatyzowaną gospodarką, administracją i wymiarem sprawiedliwości. Jego celem jest wejście Kazachstanu do grona 30 najbardziej rozwiniętych krajów świata. Program ten porównywany jest z zapisem drogi rozwoju, jaką przeszedł Singapur. Gdyby udało się go zrealizować, Kazachstan mógłby się stać jednym z najbardziej atrakcyjnych miejsc inwestycyjnych świata.

Polska ma ujemne saldo w handlu z Kazachstanem. Według GUS w 2014 roku eksport z Polski do tego kraju wyniósł 0,6 mld dol., a import 1,7 mld dol. To odpowiednio niespełna 0,3 i 0,8 proc. ówczesnego polskiego eksportu i importu. W 2015 roku tempo wymiany jednak jeszcze osłabło. Nie oznacza to, że polskich firm nie ma na kazachskim rynku.

– Mogę przytoczyć przykład firmy Polpharma, która zainwestowała w Kazachstanie 120 mln dol. i teraz sprzedaje swoje leki na naszym rynku – mówi Utembajew. – Również górnictwo to obszar, w którym jest możliwość nawiązania współpracy. Mieliśmy delegacje grupy KGHM, podczas których mogliśmy zaprezentować nasze zasoby miedzi, złota czy innych metali. Także w sektorze rolniczym oraz chemicznym polskie firmy, np. Grupa Azoty, mają szansę na sukces na naszym rynku. Bardzo dobry obszar działań związany jest z energią odnawialną. Dzięki temu, że państwo wprowadziło ułatwienia i preferencje dla firm, które działają w tym sektorze, taki biznes jest bardzo opłacalny.

Alternatywne źródła energii mają być jednym z obszarów wspieranych przez państwo w ramach tworzenia klastrów w pięciu regionach kraju do 2020 r. Priorytetem mają być klastry przemysłowe, infrastrukturalne, rolnicze, chemiczne, transportowe i logistyczne, a także dotyczące alternatywnych źródeł energii i nowych technologii.

Rząd w Ałmatach perspektywy długiej współpracy dwustronnej widzi także w górnictwie. Jak mówi ambasador, trwają rozmowy z KGHM Zanam SA, Kopeksem czy Famurem.

– Mamy też kilka firm z Kazachstanu, które zainteresowane są sektorem transportu i logistyki. Firmy kazachskie są gotowe eksportować swoje towary do Polski, wchodzić w projekty przemysłowe, a także interesują się wspólnymi inwestycjami – zapewnia Erik Utembajew.

By przyciągnąć zagraniczne inwestycje, Kazachstan zaoferował szereg udogodnień, głównie podatkowych, m.in. zwolnienie z opłat celnych czy możliwość zatrudniania zagranicznych pracowników na czas powstawania inwestycji i rok po jej ukończeniu. Ułatwienia administracyjne polegają m.in. na wprowadzeniu „jednego okienka”.

– Według nowego ustawodawstwa firma, która zainwestuje w Kazachstanie 15 mln dol., dostaje zwrot 30 proc. wszystkich inwestycji, które wprowadziła do Kazachstanu. To dotyczy priorytetowych sektorów, czyli np. chemii i produkcji materiałów budowlanych. Oprócz tego firma ta przez 10 lat jest zwolniona z płacenia podatku CIT, podatku od ziemi czy nieruchomości. W rolnictwie są jeszcze atrakcyjniejsze preferencje, czyli zwrot jest od 50 do 80 proc. Obecnie jest już dużo firm zagranicznych, takich jak np. Danone, które otworzyły w Kazachstanie swoje oddziały i czerpią korzyści z obecności w naszym kraju.

Czytaj także