Mówi: | Krzysztof Maruszewski |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Stilnovisti |
Inwestycje w dzieła sztuki bywają bardzo opłacalne, ale i ryzykowne. Przy niektórych artystach można liczyć nawet na kilka tysięcy procent zysku
Rynek sztuki współczesnej zachęca do inwestowania. W 2014 roku wartość blisko 85 proc. transakcji sprzedaży nie przekroczyła 5 tys. zł, zyski zaś mogą sięgać nawet kilku tysięcy procent. Sztuką jest jednak rozpoznanie talentu artysty, zanim stanie się on sławny.
– Na rynku sztuki można mówić o inwestowaniu połączonym z kolekcjonowaniem, ponieważ kupowanie spekulacyjne jest bardzo ryzykowne. Może się zdarzyć, że za parę lat zostaniemy z zakupionymi dziełami sztuki – mówi agencji Newseria Krzysztof Maruszewski, prezes zarządu Stilnovisti, firmy specjalizującej się w inwestycjach alternatywnych. – Oczywiście są tacy artyści, którzy w ostatnich latach zarobili bardzo dużo, i na tych nazwiskach można tworzyć strategie inwestycyjne, jest to jednak rynek trudny – przyznaje.
Prace uznanych polskich artystów mogą być warte kilka milionów złotych. W ubiegłym roku obraz Romana Opałki sprzedano za ponad 2 mln zł – to rekord sztuki współczesnej sprzedanej na aukcji w Polsce. Znacznie tańsze jest jednak inwestowanie w sztukę młodych artystów. Niskie ceny wywoławcze przyciągają nowych odbiorców. W raporcie Rynek Sztuki 2014 podano, że w ubiegłym roku wartość sprzedaży niemal 85 proc. dokonanych transakcji nie przekroczyła 5 tys. zł. Cały rynek aukcyjny w Polsce odnotował w ubiegłym roku obroty rzędu 60,6 mln zł.
– Największą sztuką w inwestowaniu w sztukę jest rozpoznanie talentu na samym początku. Jest oczywiście parę czynników, po których można to poznać. To m.in. determinacja artysty i galeria, z którą współpracuje. To kluczowe – galeria, która promuje danego artystę, bezpośrednio wpływa na jego karierę i wycenę jego prac – podkreśla ekspert.
Część polskich artystów już zdobywa zagraniczne rynki, co oznacza, że rosną też ceny ich dzieł. Wysokie ceny osiągają pracę Agnieszki Brzeżańskiej, Przemka Mateckiego czy Radka Szlagi.
– Kiedy widzimy, że dany artysta zaczyna osiągać sukces, to jego prace są już w cenie. Na przykład prace Radka Szlagi osiągają już dosyć wysokie ceny i kiedy na rynku pojawiło się przekonanie, że jest to dobry artysta, którego obrazy będą trzymały wartość, to ceny były już konkretne – mówi Maruszewski.
Rynek sztuki przyciąga coraz więcej inwestorów, bo zysk można osiągnąć już po zainwestowaniu kilku tysięcy złotych. Jak podkreśla Maruszewski, klienci Stilnovisti zainteresowani sztuką mają portfele o wartości kilkuset tysięcy złotych.
– Jeśli chodzi o stopę zwrotu, to są tacy artyści, których jesteśmy pewni, np. klasycy, których ceny rosną po kilka procent rocznie i jesteśmy pewni, że tak będzie jeszcze przez najbliższe lata. Są też młodzi artyści, których ceny mogą nigdy nie wzrosnąć, ale równie dobrze mogą wzrosnąć o kilka tysięcy procent – tłumaczy prezes Stilnovisti.
Czytaj także
- 2023-03-22: Z gwarancji kredytowych BGK skorzystało już ponad 250 tys. firm. Przez 10 lat stworzyły i utrzymały dzięki temu pół miliona miejsc pracy
- 2023-03-23: Na razie brak rozstrzygnięć w sprawie rozszerzenia ustawy „lex deweloper”. Nowe przepisy miały ułatwić budowanie mieszkań na terenach po biurach i centrach handlowych
- 2023-03-28: Powstał pierwszy samowystarczalny energetycznie dom do indywidualnej konfiguracji. Ma solarny dach i fasadę
- 2023-03-22: Kolej przesiada się na OZE. Prąd ma być produkowany na farmach wiatrowych i fotowoltaicznych obok torów i obiektów kolejowych
- 2023-03-21: S. Horbaczewski: Programy wsparcia sztucznie ingerują w rynek nieruchomości. Rząd powinien przekierować te pieniądze na zwiększenie liczby dostępnych mieszkań
- 2023-03-13: Kobiety stanowią zdecydowaną mniejszość wśród inwestorów. Przez kryzys zaczynają się jednak tym tematem interesować
- 2023-03-06: Planowane kontrakty i inwestycje wzmocnią relacje polsko-amerykańskie. Zmiana obozów rządzących w jednym lub obu krajach nie powinna im zagrozić
- 2023-02-15: W Rybniku powstanie największy w Europie blok gazowo-parowy. Wiosną 2024 roku budowa ruszy pełną parą
- 2023-02-17: Rośnie popyt na rozwiązania z zakresu cyberbezpieczeństwa. To może być szansa dla polskich start-upów
- 2023-02-13: Zachodni biznes wzmacnia swoją obecność w Ukrainie. To będzie kluczowe dla odbudowy tego kraju po wojnie