Newsy

Grupa Vistal na koniec I kwartału 2015 ma dwucyfrowy wzrost portfela zamówień. Spółka negocjuje kontrakty o wartości 217,5 mln zł

2015-06-09  |  09:00

Vistal Gdynia po kilku latach inwestycji i dobrych wynikach I kwartału chciałaby utrzymać w tym roku szybkie tempo wzrostu przychodów. Pod koniec I kwartału 2015 roku portfel zamówień Grupy Vistal wzrósł o 17 proc. rok do roku i wyniósł 251,7 mln zł, dodatkowo spółka negocjuje kontrakty o wartości 217,5 mln zł.

Chcemy teraz trochę wolniej inwestować – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Robert Ruszkowski, wiceprezes Vistal Gdynia, podczas odbywającego się w siedzibie kancelarii K&L Gates posiedzenia Rady Związku Pracodawców FORUM OKRĘTOWEGO. – Planujemy doprowadzić do tego, żeby to, co dotychczas zbudowaliśmy, a przede wszystkim nasza olbrzymia nowa hala produkcyjna na nabrzeżu w porcie Gdynia, zaczęło na 100 proc. pracować i przynosić efekty. Dzięki nowemu zakładowi nasze moce produkcyjne wzrosły prawie dwukrotnie, co już zaczyna się przekładać na wzrost przychodów. Umożliwi nam to dotarcie do klientów bardziej wymagających, oczekujących produkcji pod zadaszeniem ze względu na specyficzne wymogi danej konstrukcji.

Specjalizujący się w budowie konstrukcji stalowych, m.in. dla przemysłu stoczniowego Vistal Gdynia miał w I kwartale 87,4 mln zł skonsolidowanych przychodów, co oznacza wzrost o 16 mln zł w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Zysk netto spółki w I kwartale 2014 r. przekroczył 5,7 mln, co oznacza wzrost o blisko 72 proc. rok do roku.

Nasza sprzedaż była lepsza o ponad 22 proc. w stosunku do wyników I kw. roku poprzedniego – podkreśla Robert Ruszkowski. – Oczywiście to nie świadczy o tym, że tak będzie na koniec roku, ale chcemy utrzymać rozsądną dynamikę wzrostu. Na przykład obecny wzrost backlogu [wartości portfela zamówień] utrzymuje się na poziomie kilkunastu procent.

Z przemysłu morskiego, w tym stoczniowego, pochodzi ok. 30 proc. przychodów (na koniec 2014 r.) gdyńskiego Vistalu. W regionie ta branża jest przemysłem dominującym i rozwijającym się, cały czas zwiększa zatrudnienie i sprzedaż.

Wierzymy, że bardzo dobrze będziemy się rozwijali. Plany są ambitne i mamy nadzieję, że w przyszłym roku odnotujemy kolejny znaczący wzrost sprzedaży także w ramach branży morskiej – uważa wiceprezes spółki, przypominając, że dla branży morskiej bardzo istotna jest sytuacja w sektorze ropy i gazu. – Liczymy na to, że niezależnie od tego, co się w najbliższym czasie wydarzy, i tak pozyskamy kontrakty. Ale oczywiście będzie znacznie łatwiej, jeżeli ten rynek w ciągu najbliższego pół roku czy roku odbije. Oczywiście znaczenie ma też kurs złotego, ponieważ większość naszej sprzedaży to eksport, więc umocnienie złotego akurat nie jest korzystne. Ale na tym poziomie, na jakim jest obecnie, dobrze sobie radzimy. Generalnie zawsze uważamy, że najwięcej zależy od nas, warunki zewnętrzne mogą nam pomóc, ale przede wszystkim wynik zależy od naszego własnego zaangażowania.

Vistal produkuje wielkogabarytowe, specjalistyczne konstrukcje stalowe. Prowadzi działalność głównie w segmentach: infrastruktury (mosty, wiadukty, kładki, tunele), marine & offshore (elementy konstrukcji do wydobycia ropy i gazu oraz infrastruktura portowa, elementy statków) oraz budownictwa specjalistycznego (budownictwo przemysłowe, hydrotechniczne, kubaturowe).

Produkujemy elementy systemów odsiarczania spalin na największe statki pasażerskie na świecie, które montowane są przez wiele firm, stoczni, także w Polsce, ale chyba poza nami nikt ich nie produkuje – zwraca uwagę Robert Ruszkowski. – Niewiele jest firm w Europie, które takie konstrukcje produkują, więc np. nasze elementy systemów odsiarczania dostarczamy do portów i stoczni praktycznie w całej Europie, a nawet dalej.

Czytaj także