Newsy

IZFiA: Fundusze inwestycyjne notują straty. II połowa roku powinna być lepsza

2016-07-21  |  06:10

Czerwiec był najsłabszym miesiącem pod względem salda wpłat i umorzeń w funduszach inwestycyjnych. Łącznie ubyło 230 mln zł. Ujemne saldo to przede wszystkim efekt umorzeń funduszy związanych z rynkiem akcji. Niskie stopy procentowe nie zachęcają zaś do przeniesienia środków do funduszy gotówkowych i pieniężnych. Ogólnie ruchy są jednak niewielkie i wynikają z braku pewności co do kierunków rozwiązań gospodarczych w kraju. W II połowie roku rynek powinien wyglądać lepiej – ocenia prezes IZFiA.

– Czerwiec był podobny do poprzednich miesięcy, chociaż samo saldo było ujemne. Na rynku widoczne jest cały czas powiększanie zasobów funduszy aktywów niepublicznych i absolutnej stopy zwrotu. Natomiast niepewność co do pewnych rozwiązań w przyszłości powoduje, że są odpływy z funduszy, i z bardzo agresywnych akcyjnych, i z tych bardzo bezpiecznych, gotówkowych rynku pieniężnego – podkreśla Marcin Dyl, prezes zarządu Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami.

Z raportu IZFiA „Nabycia i umorzenia w funduszach inwestycyjnych” wynika, że łącznie saldo w czerwcu wyniosło -230 mln zł, to najsłabszy wynik w tym roku. Tylko nieznacznie lepszy niż ten z początku roku zanotowały fundusze związane z rynkiem akcji, przede wszystkim uniwersalne (w obu miesiącach łączne saldo wyniosło ok. -800 mln zł).

– W przypadku funduszy rynku pieniężnego gotówkowych, które w zeszłym roku cieszyły się dużymi łaskami stopy zwrotu, zmiany są zauważalne, ale niskie stopy procentowe powodują, że stopy zwrotu nie zawsze staja się atrakcyjne dla klientów. Chociaż oczywiście jako alternatywa dla pozostawiania środków w sektorze bankowym, ta atrakcyjność wciąż istnieje – wskazuje Dyl.

W czerwcu z funduszy gotówkowych i pieniężnych ubyło -144 mln zł.  Dotychczas jednak ich łączny wynik wynosi blisko +860 mln zł.

Najlepszą kategorią inwestycyjną oprócz funduszy rynku niepublicznego (saldo 709 mln zł) są fundusze absolutnej stopy zwrotu. W czerwcu trafiło do nich 170 mln zł, a saldo od początku roku przekroczyło 1 mld zł.

– Brak pewności co do rozwiązań gospodarczych w kraju powoduje, że fundusze, które inwestują za granicą, zwiększają aktywa, w przypadku tych, które inwestują w kraju, w zależności od miesiąca wyniki napływy są raczej ujemne. Niewielki minus, ale jest on właśnie wyrazem braku pewności – ocenia prezes IZFiA.

Duży wpływ na fundusze inwestycyjne mogą mieć zapowiadane zmiany w OFE, które tak naprawdę doprowadzą do upadku II filara. Wszyscy pracownicy mają być zaś automatycznie zapisywani do Pracowniczych Programów Kapitałowych. Pojawiły się również zapowiedzi obniżenie podatku od zysków kapitałowych (podatek Belki) dla inwestycji długoterminowych powyżej 12 miesięcy z 19 do 10 proc.

– Kiedy rynek odczuje, że proponowane zmiany są bardziej namacalne, będzie to widoczne. Rynek się uspokoi, zobaczy coś bardziej konkretnego i w II połowie roku powinien wyglądać lepiej – analizuje ekspert.

Jak przekonuje prezes IZFiA, na dogłębne oceny proponowanych przez wicepremiera Mateusza Morawieckiego zmian, należy jednak poczekać.

– Diabeł tkwi w szczegółach. Mowa jest np. o modyfikacjach w dotychczasowej działalności IKE i IKZE, bo te produkty mają wciąż działać, ma się tam tylko dużo rzeczy pozmieniać. Kiedy ta dyskusja będzie się toczyć, oczywiście będziemy brali w niej udział i zwracali uwagę na pewne problemy – podkreśla Marcin Dyl.

Czytaj także