Mówi: | Ireneusz Glensczyk |
Funkcja: | prezes zarządu i współzałożyciel spółki |
Firma: | Indos SA |
Indos przeznaczy 2 mln zł z giełdy na inwestycje w wierzytelności. Akcje spółki mają w październiku zadebiutować na NewConnect
Ponad 2 mln zł, które z emisji akcji pozyskała faktoringowa spółka Indos, zostanie przeznaczone na wzmocnienie oferty oraz zakup wierzytelności dla należącego do niej funduszu sekurytyzacyjnego. Debiut akcji na NewConnect zaplanowano jeszcze na październik.
– Będziemy debiutować na rynku alternatywnym NewConnect, mam nadzieję, że jeszcze w październiku – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Ireneusz Glensczyk, prezes zarządu Indos SA. – Jest to związane z tym, że uplasowaliśmy w końcu czerwca emisję akcji serii B.
Indos działa na rynku od 24 lat i specjalizuje się w ułatwianiu firmom odzyskiwania płatności za wystawione faktury. Firma zajmuje się też wierzytelnościami oraz ich windykacją. Świadczy usługi głównie w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw. Liczy na to, że wejście na giełdę da jej lepsze perspektywy rozwojowe. Jako spółka publiczna objęta obowiązkiem informacyjnym będzie m.in. lepiej rozpoznawalna przez rynek, a transparentność pozwoli jej pokazać, że opiera się na zdrowych zasadach.
– Była to emisja prywatna – podkreśla Ireneusz Glensczyk. – Uplasowaliśmy przeszło 460 tys. akcji, z których każda miała wartość nominalną 1 zł z ceną emisyjną 5 zł. Uzyskaliśmy z tego przeszło 2,3 mln zł, które chcemy przeznaczyć przede wszystkim na wzmocnienie naszej oferty faktoringowej, ale też nie jest wykluczone, że część tych środków zostanie zainwestowana w wierzytelności związane z funduszem sekurytyzacyjnym prowadzonym przez naszą spółkę.
Jak informuje spółka, wierzytelności gospodarcze, na których się koncentruje, są najszybciej rosnącym segmentem rynku. Od roku 2012 do końca 2014 roku wartość wierzytelności obsługiwanych przez firmy zrzeszone w Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce na rzecz funduszy sekurytyzacyjnych własnych wzrosła z 16 do niemal 36 mld zł.
Sam Indos miał w I półroczu przychody przekraczające 6,8 mln zł. Było to o 14,5 proc. mniej niż rok wcześniej i przyniosło niemal 2 mln zł zysku przy ponad 3 mln w 2014 roku. Spółka tłumaczy słabsze wyniki mniejszymi możliwościami finansowymi, które zmusiły ją do ograniczenia działalności faktoringowej. Sytuację powinny poprawić więc środki pozyskane z rynku. Pieniądze z giełdy pozwolą sfinalizować spółce zakup pakietu wierzytelności z branży leasingowej.
– Ten leasing dotyczy przede wszystkim pojazdów samochodowych i urządzeń dla podmiotów gospodarczych – mówi prezes Ireneusz Glensczyk z Indos SA. – Całkiem niedawno wygraliśmy przetarg na pakiet wierzytelności pochodzących z leasingu, jesteśmy w trakcie procedowania, przed podpisaniem umowy z podmiotem i przed zapłatą. Więc nie mogę powiedzieć, że te środki już są tam zainwestowane, ale w niedługim czasie będą.
Czytaj także
- 2024-10-21: Druga polska prezydencja w Radzie UE okazją na wzmocnienie głosu polskich przedsiębiorców. Teraz ich aktywność w UE jest niewielka
- 2024-10-18: Polska unijnym liderem w pracach nad Społecznym Planem Klimatycznym. Ma pomóc w walce z ubóstwem energetycznym
- 2024-10-28: Ochrona krajobrazu mało istotna w nowych inwestycjach. Mazurskie gminy chcą to zmienić
- 2024-09-24: Lotniska regionalne z dużym wzrostem czarterów. Stały się motorem napędowym ruchu pasażerskiego
- 2024-09-13: Grupa PGE wciąż zwiększa wydatki na inwestycje. Po raz pierwszy przekroczyły 4,5 mld zł
- 2024-08-12: Rosnące inwestycje firm napędzają rynek leasingu. Za trzy czwarte finansowania odpowiada segment samochodów
- 2024-07-29: Sektor gier silnie reprezentowany na warszawskim parkiecie. GPW liczy na kolejne debiuty firm gamingowych
- 2024-07-03: Na rynku kapitałowym brakuje indywidualnych inwestorów. Nowe regulacje UE mają pobudzić ich zaangażowanie
- 2024-05-29: Prezes PGE: Energetyka węglowa nie jest w stanie funkcjonować zgodnie z zasadami rynkowymi. Konieczne jest wydzielenie tego segmentu ze spółki
- 2024-05-20: Przewodniczący KNF: Niepokoi nas ograniczone zainteresowanie przedsiębiorców inwestycjami. To wpływa na niski popyt na kredyty inwestycyjne