Newsy

DM BOŚ: Złoto wciąż będzie tracić. Głównie przez słaby popyt w Azji i oczekiwanie na podwyżkę stóp w USA

2015-12-09  |  08:00
Mówi:Dorota Sierakowska
Funkcja:analityk
Firma:Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska SA
  • MP4
  • Inwestorzy nie wierzą w złoto –  ocenia Dorota Sierakowska z Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska. Słaby popyt na ten kruszec w Azji i umacniający się dolar sprawiają, że złoto tanieje i jak wiele wskazuje, będzie nadal tracić na wartości.

    Za uncję złota płaci się dziś o 10 proc. mniej niż rok temu. Jednocześnie cztery lata temu ceny tego kruszcu były niemal dwa razy wyższe niż obecnie i sięgały 1900 dolarów za uncję.

     Obecnie notowania złota oscylują w okolicach 1050 dol. za uncję i sądzę, że poziom 1000 dol. za uncję jest jak najbardziej osiągalny, zwłaszcza jeżeli zobaczymy właśnie sprzyjające temu wzrosty wartości amerykańskiego dolara  ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Dorota Sierakowska, analityk Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska SA. Czy notowania złota zejdą do poziomów trzycyfrowych, tego już nie jestem aż taka pewna, natomiast sądzę, że jeszcze ten kilkuprocentowy potencjał spadków jak najbardziej istnieje.

    Trwający od 2011 roku spadek cen złota oznacza, że na tym rynku można mówić o długoterminowym trendzie spadkowym, a ostatnie miesiące to potwierdzają. Skutkiem jest ewidentna presja na spadek notowań złota, związana przede wszystkim z silnym amerykańskim dolarem.

     Wartość amerykańskiej waluty w bardzo silnym stopniu wpływa na notowania złota  tłumaczy Dorota Sierakowska. To, co się dalej będzie działo z notowaniami złota prawdopodobnie również będzie w znaczącej mierze zależało od tego, co zrobi amerykański dolar, a dokładniej, co zrobi amerykańska Rezerwa Federalna, która odpowiada za politykę podwyżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych i którą teraz uważnie śledzą wszyscy inwestorzy.

    Istotny dla notowań złota będzie więc 17 grudnia, gdy zakończy obrady amerykański Komitet Otwartego Rynku (FOMC) i przedstawi swoje prognozy makroekonomiczne. Wielu inwestorów jest przekonanych, że zapadną tam decyzje dotyczące tempa wzrostu stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a wraz z nimi wzrośnie wartość dolara. Jak mówi analityk Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska, spora część inwestorów oczekuje, że już w grudniu nastąpi podwyżka stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych i w pewnej mierze jest to już zdyskontowane w cenach złota.

     Jeżeli do tej podwyżki faktycznie dojdzie, to może to być ten dodatkowy impuls, który zepchnie notowania złota jeszcze niżej. Wszystko ze względu na to, że ogólnie nastroje na rynku złota wśród inwestorów są obecnie niezbyt dobre. Nadal oczekiwana jest dalsza zwyżka notowań amerykańskiego dolara, już nawet niezależnie od tego, co będzie miało miejsce na grudniowym posiedzeniu.

    Tylko od początku roku dolar umocnił się do euro o 11 proc.

    To jednak nie wszystkie czynniki osłabiające wartość złota na światowych rynkach.

    Do tego dochodzą też czynniki fundamentalne  podkreśla Dorota Sierakowska z Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska SA. Na rynku złota mamy do czynienia z bardzo słabym popytem na złoto w IV kwartale, zwłaszcza w Azji, a IV kwartał na ogół w Azji był bardzo dobry, odpowiadał za znaczną część całorocznego popytu na złoto. Widzimy tutaj, że zarówno konsumenci, jak i inwestorzy na razie nie wierzą w ten kruszec.

    Czytaj także