Newsy

BZ WBK: W I kwartale spodziewane lekkie spowolnienie w gospodarce. Potem nastąpi odbicie

2015-03-18  |  06:40

Bezrobocie spada, Polacy  wydają coraz więcej na zakupy, a firmy inwestują. Do tego stopy procentowe NBP są najniższe w historii, a ceny zaczną rosnąć najwcześniej pod koniec roku. W tej sytuacji przez najbliższe lata Polska powinna utrzymać wysokie tempo wzrostu gospodarczego – prognozuje BZ WBK. I kwartał będzie jednak okresem lekkiego spowolnienia.

Pamiętajmy o wysokiej bazie z ubiegłego roku, tam mieliśmy efekt wyjątkowo wysokich inwestycji, m.in. dlatego że były ulgi podatkowe na zakup nowych samochodów mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Piotr Bielski ekonomista z BZ WBK.Ten I kwartał 2015 roku pewnie będzie takim dołkiem, od którego nastąpi odbicie i kolejne kwartały przyniosą przyspieszenie wzrostu i za sprawą szybkiej konsumpcji, i za sprawą wciąż niezłej dynamiki inwestycji i ożywiającego się eksportu.

Gospodarka zyska też dzięki marcowej decyzji Rady Polityki Pieniężnej o obniżce o 50 punktów bazowych wszystkich stóp procentowych NBP, co oznacza, że są one dziś najniższe w historii, choć nie, że są niskie w porównaniu z innymi światowymi gospodarkami. W Polsce przez lata wysokiej inflacji odziedziczonej po epoce PRL-u utrzymywane były bardzo wysokie stopy. Wraz z poprawą kondycji gospodarczej były one jednak bardzo ostrożnie obniżane.

Ani polskim konsumentom, ani polskim przedsiębiorcom nie trzeba teraz jakiegoś dodatkowego dopalacza uważa Piotr Bielski. – Popyt konsumpcyjny i inwestycje rosną przyzwoicie. Natomiast ta decyzja była potrzebna bardziej w związku z otoczeniem międzynarodowym. Z tym, że byliśmy krajem o jednych z wyższych realnych stóp procentowych na świecie i tak relatywnie wobec innych krajów patrząc, to po prostu te stopy były za wysokie.

W ocenie większości ekonomistów kolejnych obniżek stóp procentowych NBP nie należy obecnie oczekiwać, co zresztą Rada wyraźnie zadeklarowała. Chyba że na międzynarodowym rynku finansowym wydarzy się coś nadzwyczajnego.

Gdyby tak było, że złoty wzmocni się dramatycznie, to być może będą potrzebne jakieś dalsze działania ze strony banku centralnego, żeby przed tą nadmierną aprecjacją złotego się obronić ocenia ekonomista z BZ WBK.Natomiast zobaczymy, czy to się stanie. Na razie jednak przez ostatnie miesiące złoty nie był jakąś nadmiernie silną walutą.

Co bardzo pomagało polskim eksporterom, którzy dziś są jednym z filarów wzrostu gospodarczego. Polskiej gospodarce nie zaszkodziły też miesiące deflacji. Nie ma więc powodu, by stymulować wzrost cen kolejną obniżką stóp. Tym bardziej że w ocenie ekonomistów tempo deflacji powinno w tym roku słabnąć. To by oznaczało, że ceny za kilka miesięcy zaczną rosnąć.

Czytaj także