Mówi: | Krzysztof Wołowicz |
Funkcja: | główny ekonomista |
Firma: | BPS TFI SA |
BPS TFI: Stopy procentowe pójdą w górę najwcześniej na początku 2018 roku
Rada Polityki Pieniężnej podniesie stopy procentowe nie wcześniej niż na początku 2018 roku – przewiduje Krzysztof Wołowicz z BPS TFI SA. Powodem dla, którego RPP wstrzymuje się z decyzją o szybszych podwyżkach, jest utrzymująca się deflacja oraz oczekiwania co do spadku dynamiki polskiego PKB w najbliższych kwartałach.
– Obecnie polski rynek pracy jest historycznie chyba w najlepszej kondycji od początku transformacji ustrojowej w naszym kraju, a poziom bezrobocia spadł już do rekordowo niskich wartości – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Krzysztof Wołowicz główny ekonomista BPS TFI SA.
Według danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w październiku 2016 roku stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła jedynie 8,2 proc., co oznacza spadek w ciągu roku o 1,4 punktu procentowego. Był to zarazem najlepszy wynik od maja 1991 roku.
W stosunku do października 2015 roku liczba osób zarejestrowanych w urzędach pracy zmniejszyła się o ponad 207 tys.
– Można przy tym oczekiwać, że w kolejnych latach rynek pracy powinien się charakteryzować coraz większym niedoborem pracowników w związku z faktem, że będzie nam w społeczeństwie przybywało osób starszych. Problem ze znalezieniem rąk do pracy powinien w kolejnych latach być coraz bardziej wyraźny – ostrzega Wołowicz.
Długoterminowe prognozy Narodowego Banku Polskiego zakładają, że już pod koniec przyszłego roku stopa bezrobocia w Polsce liczona według metodologii BAEL wyniesie zaledwie 5,4 proc. (obecnie według Eurostatu jest to 5,9 proc.), a w grudniu 2018 roku będzie to już tylko 5,0 proc.
– Presja płacowa wynikająca z braku pracowników oznacza wyższą inflację i w konsekwencji wzrost stóp procentowych. To wydaje się jeszcze odległą perspektywą, ale sądzę, że za 2–3 lata cykl, jeśli chodzi o stopy procentowe, wróci na tory szybszego wzrostu – przewiduje główny ekonomista BPS TFI SA.
Ekspert w najbliższych kwartałach spodziewa się umiarkowanego tempa wzrostu polskiego PKB. To spowoduje, że Rada Polityki Pieniężnej będzie zwlekała z zacieśnianiem polityki pieniężnej, a pierwsze podwyżki stóp procentowych nastąpią prawdopodobnie dopiero na początku 2018 roku.
– Inflacja prawdopodobnie nadal będzie w granicach celu inflacyjnego NBP, więc nie będzie takiej konieczności, żeby w sposób tak szybki i zdecydowany podnosić stopy procentowe – zauważa Wołowicz.
Według październikowego odczytu GUS w Polsce wciąż panowała deflacja, a jej poziom wyniósł 0,2 proc. Był to zarazem 28. miesiąc z rzędu, kiedy dynamika cen pozostawała ujemna. Z centralnej projekcji NBP wynika jednak, że powrót na ścieżkę wzrostów nastąpi już na początku 2017 roku, przy czym do końca 2018 roku poziom inflacji nie powinien przekroczyć 2 proc.
Czytaj także
- 2022-05-19: Deficyt opadów może podbić ceny owoców i warzyw o kilkanaście procent. Dalej drożeć będą także oleje i zboża
- 2022-05-18: Białoruska gospodarka płaci za wspieranie Rosji w konflikcie z Ukrainą. Recesja może w tym roku sięgnąć 15 proc.
- 2022-05-26: Niższy PIT oraz inflacja uderzają po kieszeni samorządy, zwłaszcza w dużych miastach. Na zmianach podatkowych Poznań traci 600 mln zł rocznie
- 2022-04-21: Adam Glapiński coraz bliżej drugiej kadencji na fotelu szefa NBP. Eksperci: Jego wybór uspokoi sytuację w obliczu wojny w Ukrainie
- 2022-05-18: Przepisy naprawiające Polski Ład trafią pod obrady Senatu. Zmiany dla podatników będą mieć wpływ na całą gospodarkę
- 2022-04-07: Duże sieci handlowe znaczącymi płatnikami podatku CIT w Polsce. Część z nich płaci go jednak w kraju pochodzenia
- 2022-04-13: Tegoroczne święta upłyną pod znakiem drożejącej żywności. Różnice cen niektórych produktów wyniosą nawet ponad 20 proc.
- 2022-04-28: Wzrost stóp może nie wystarczyć do zahamowania inflacji. Zejście do celu inflacyjnego może potrwać nawet trzy lata
- 2022-04-22: Wojna i inflacja wpływają na hamowanie inwestycji. Firmy obawiają się mniejszego popytu
- 2022-04-15: W święta do śmieci trafia nawet trzy razy więcej jedzenia niż w innych miesiącach. Marnowanie żywności staje się coraz droższe