Newsy

BM BGŻ BNP Paribas: ostatnie dane z chińskiej gospodarki gorsze od oczekiwań, ale Chinageddon rynkom nie grozi

2016-11-17  |  07:00
Mówi:Michał Krajczewski
Funkcja:analityk rynków papierów wartościowych
Firma:Biuro Maklerskie Banku BGŻ BNP Paribas
  • MP4
  • Chińska gospodarka w października rozwijała się o 0,1 proc. wolniej niż prognozowali analitycy. Zmniejszyły się także wydatki rządowe. Zdaniem Michała Krajczewskiego z biura maklerskiego banku BGŻ BNP Paribas spowolnienie Państwa Środka jest faktem, ale, na szczęście, odbywa się w sposób stopniowy. Prognozy dotyczące Chinageddonu się nie sprawdziły.

    Od dłuższego czasu widzimy, że gospodarka Chin zwalnia, jest to natomiast, na szczęście, proces stopniowy – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Michał Krajczewski, analityk rynku papierów wartościowych biura maklerskiego banku BGŻ BNP Paribas. – Czarne prognozy dotyczące Chinageddonu czy jakiegoś poważnego kryzysu gospodarczego w tym kraju się nie sprawdziły. Na razie działania władz takie jak obniżanie stóp procentowych, stymulacja fiskalna, czyli inwestycje infrastrukturalne przekładają się na wciąż dodatnie tempo wzrostu.

    Zgodnie z raportem Urzędu Statystycznego Chin wartość produkcji przemysłowej w tym kraju pozostała w październiku tego roku na niezmienionym poziomie 6,1 proc. Analitycy oczekiwali, że progres wyniesie przynajmniej 6,2 proc. O przeszło 10 proc. zwiększyła się sprzedaż detaliczna.

    Ostatnie dane z Chin były nieco słabsze od oczekiwań – zauważa Michał Krajczewski. – Wprawdzie rok do roku wzrosty nadal są dosyć duże, szczególnie na tle krajów rozwiniętych, ale były one jednak nieco gorsze niż prognozowali analitycy. Stąd negatywna reakcja rynków finansowych, szczególnie w krajach się rozwijających.

    Jak wynika z informacji chińskiego ministerstwa finansów rządowe wydatki spadły w październiku o 12,5 proc. w stosunku do tego samego okresu ubiegłego roku. Tymczasem przychody zwiększyły się o 5,9 proc. Po dziesięciu miesiącach nakłady władz w Pekinie były jednak wyższe o 10 proc. To o tyle istotne, że po wyhamowaniu inwestycji sektora prywatnego Państwo Środka oparło swoją gospodarkę głównie na wydatkach rządowych. 

    Trzeba pamiętać, że mamy do czynienia z coraz wyższą bazą, z której Chiny rosną – wskazuje Michał Krajczewski. – Przestawienie gospodarki z przemysłowo-eksportowego na model bardziej konsumpcyjny wciąż jednak postępuje. Może nie jest to szybki proces. Ale czarne scenariusze, pomimo jednorazowych słabszych danych, generalnie się jednak nie sprawdzają.

    Czytaj także