Mówi: | Dariusz Terlecki |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | ATM SA |
ATM pod kierownictwem nowego prezesa chce zdobyć pozycję regionalnego lidera na rynku centrów danych
ATM ma znakomity potencjał do dalszych wzrostów – uważa nowy prezes spółki. Firma boryka się ze słabnącymi wynikami, jednak dziedzina, na którą ostatnio postawiła, czyli rynek centrów danych, przynosi jej coraz wyższe przychody. Za kilka lat ma ona szansę na zdobycie pozycji regionalnego lidera w tym sektorze.
Dariusz Terlecki kieruje ATM od początku grudnia, na stanowisku prezesa zastąpił Tadeusza Czichonia, założyciela i głównego udziałowca spółki.
– Renoma firmy oraz znakomity, efektywny zespół to jest nieoceniony fundament, na którym można budować wzrost firmy – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor, prezes zarządu ATM SA.
W ostatnich latach spółka osiągała jednak gorsze wyniki. Przychody i zysk ATM systematycznie spadały. W 2015 roku, po trzech kwartałach, firma miała przychody sięgające 99 mln zł, o 17 mln niższe niż w 2014 roku. Zysk netto spadł o prawie 5 mln, do 4,2 mln zł.
– Z działalności podstawowej, skupionej wokół dwóch głównych obszarów (centra danych i usługi telekomunikacyjne), przychody były już jednak wyższe – zwraca uwagę Dariusz Terlecki. – Po trzech kwartałach wyniosły 92,6 mln zł wobec 90,8 mln zł rok wcześniej, co oznacza wzrost o niespełna 2 proc., a w samym III kw. sięgnęły 31,43 mln zł wobec 29,57 mln zł rok wcześniej, co jest już wzrostem o przeszło 6 proc. Wzrósł też zysk EBITDA do 9,46 mln zł w III kw. 2015 roku z 9,34 mln zł rok wcześniej.
ATM, jak mówi nowy prezes, ma infrastrukturę, know-how i znakomity zespół. To oznacza, że tych obszarów wzrostu jest przynajmniej kilka.
– Chcemy pracować nad usprawnieniem wewnętrznych procesów i nad wzrostem produktywności wewnętrznej. Jeśli w tym kierunku pójdziemy, to w niedługim czasie powinniśmy uzyskać pierwsze efekty. Chcemy korzystać z doświadczenia innych znaczących graczy na rynku. Nie zawsze trzeba coś wymyślać zupełnie od początku, czasem po prostu wystarczy naśladować najlepszych na tym rynku, nie tylko w Polsce, lecz także w Europie czy na świecie.
ATM obserwuje też rejony, w których dotychczas nie funkcjonowała w sposób znaczący. Spółka w pierwszej kolejności zamierza skupić się na swym najbliższym otoczeniu, czyli na Polsce. W kolejnym etapie nie wyklucza jednak ekspansji na rynki państw sąsiednich, gdzie zresztą jest już obecna.
– ATM ma wszelkie dane, żeby być liderem na rynku centrodanowym zarówno w Polsce, jak i regionalnie – uważa prezes Dariusz Terlecki z ATM SA. – Myślę tutaj chociażby o obszarze Europy Środkowo-Wschodniej, ale nie tylko. Jeśli porównamy ATM z wieloma graczami międzynarodowymi, to myślę, że niczego nam nie brakuje. To jest tylko kwestia konsekwentnego dążenia w tym kierunku i to jest bardzo istotny kierunek rozwoju dla spółki.
Czytaj także
- 2024-04-22: Temperatury w Europie rosną dwukrotnie szybciej niż globalnie. Za tym idą rekordowe zjawiska klimatyczne
- 2024-04-19: Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
- 2024-04-25: Zmiany klimatu uderzają w portfele konsumentów. Podniosą ceny żywności nawet o 3 pkt proc. rocznie
- 2024-04-25: Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych
- 2024-04-16: Rekordowe notowania złota. Ryzyko eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie będzie napędzać dalsze wzrosty
- 2024-04-18: Padają kolejne rekordy generacji energii z OZE. Przez jakość sieci duży potencjał wciąż jest niezagospodarowany
- 2024-04-22: Rynek makaronów w Polsce wart jest około 800 mln zł. Producenci pracują nad nowymi funkcjami tych produktów w diecie
- 2024-04-08: PGE przygotowuje się na duże inwestycje. Kluczowe są projekty z obszaru morskiej energetyki wiatrowej oraz sieci dystrybucyjnej
- 2024-04-10: Co czwarty mikro- i mały przedsiębiorca pracuje 40–60 godzin tygodniowo. Ostrożnie podchodzą do planowania inwestycji i zwiększania zatrudnienia
- 2024-04-03: Wielu Polaków od bankructwa po utracie pracy dzieli jedna pensja. 61 proc. uważa, że wydarzenia ostatniego roku powinny skłonić ich do regularnego oszczędzania