Newsy

Artifex Mundi zainwestuje w marketing gier free-to-play

2016-11-21  |  07:00

Producent gier spółka Artifex Mundi zadebiutowała w ubiegłym tygodniu na rynku głównym GPW. Pieniądze z emisji przeznaczy na promowanie swoich czterech gier z segmentu free-to-play, który jest dla niej nowym polem działania. Spółka specjalizuje się w grach typu HOPA. Co trzy tygodnie oferuje nową premierę na platformy mobilne, a w przyszłym roku wprowadzi sześć swoich produktów na konsole.

– Pomysł wejścia na giełdę to naturalna kolej rzeczy i bardzo duży krok milowy w rozwoju naszej spółki. Środki z emisji pozwolą nam trochę zwiększyć skalę działania, jeśli chodzi o nowe gry, przede wszystkim gry free-to-play, które w tej chwili zaczynamy wprowadzać na rynek – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Tomasz Grudziński, prezes spółki Artifex Mundi SA. – Ich proces wprowadzania na rynek wygląda znacząco inaczej niż przy naszych poprzednich grach premium, potrzebna jest dużo większa kampania marketingowa, w związku z czym przede wszystkim na to chcemy przeznaczyć środki z emisji.

Artifex Mundi zadebiutował na GPW w czwartek jako 17. spółka w tym roku. Jest 487. spółką na głównym parkiecie. Wartość oferty publicznej wyniosła 99,4 mln zł, z czego 88,15 stanowiła sprzedaż istniejących akcji, zaś 11,25 mln zł pozyskano z nowej emisji.

Spółka specjalizuje się w grach przygodowych z gatunku „a hidden object puzzle adventure” (HOPA – dosł. ukryty obiekt, zagadka, przygoda).  Deklaruje, że ma ich w portfolio 45, a nowa premiera pojawia się średnio co trzy tygodnie. Są one przeznaczone głównie na urządzenia mobilne i sprzedawane w modelu „try-before-you-buy” (wypróbuj, zanim kupisz): użytkownik może skorzystać z darmowej wersji na próbę, a następnie decyduje się na zakup pełnej gry lub rezygnuje. Użytkownikami gier są głównie kobiety: jak mówi prezes spółki, dwóch na trzech użytkowników emitowanych przez Artifex Mundi gier to właśnie panie. Najwięcej – z grupy wiekowej 35–50 lat.

Oczywiście chcemy kontynuować ten kierunek działania, bo to jest nisza, w której mamy bardzo mocną pozycję na świecie, być może jednego z najlepszych wydawców w ogóle, ale nie chcemy się ograniczać tylko do tych gier – deklaruje Grudziński. – Od jakiegoś czasu inwestujemy w 4 gry monetyzowane zupełnie inaczej, właśnie w modelu free-to-play, gdzie gra cała jest dostępna za darmo, natomiast przez system mikrotransakcji graczom oferowane są pewne usprawnienia.

Podkreśla, że taka strategia jest konsekwencją faktu, że tego typu gry dominują w tej chwili, szczególnie wśród gier mobilnych, a spółka, choć wydaje gry na Android, iOS, Windows Phone, PC, Mac, Linux, XBOX One oraz PlayStation 4, nie ukrywa, że najlepiej zarabia na platformach mobilnych, czyli na smartfonach i tabletach. Głównymi odbiorcami są Stany Zjednoczone, Europa Zachodnia, ale także Rosja i Polska. W 2015 r. Artifex Mundi miał  niemal 17,5 mln zł przychodów przy 7 mln zł zysku netto. W pierwszym półroczu 2016 r. odpowiednio 10,6 mln zł i 3,33 mln zł. Z grami free-to-play spółka wiąże nadzieję na skokowy rozwój.

– Jeśli chodzi o gry HOPA, to nic się nie zmienia, będziemy wydawać jedną grę na trzy tygodnie na wszystkie platformy mobilne. W tej chwili już i na Xboxa, i na PS4, jako pierwsza firma na świecie wydajemy HOPA na konsole i myślę, że w przyszłym roku można się spodziewać około 6 premier na obie konsole naszych najlepszych gier tego typu – zapowiada Grudziński. – I przede wszystkim te gry free-to-play, tam proces wydawania jest trochę bardziej złożony.

Z czterech przygotowanych gier tego typu spółka wprowadziła już trzy, które są wciąż usprawniane. Gdy zostaną ostatecznie udoskonalone, będą miały swoją oficjalną premierę wspartą kampanią promocyjną. Wszystkie cztery planowane są na przyszły rok.

– Cały czas pracujemy nad nowymi rzeczami w naszym głównym studiu w Katowicach, tzn. jedynym wewnętrznym studiu, ale pracujemy też z wieloma zewnętrznymi i nie mogę za bardzo zdradzać szczegółów, natomiast w naszym studiu realizowane są już nowe pomysły, nowe projekty, o których jeszcze nie mówiliśmy, i myślę, że w przyszłym roku w tych tematach będzie się działo bardzo dużo – zapowiada prezes Artifex Mundi. – Natomiast na zewnątrz pewnie informacje będziemy mogli podać dopiero za jakiś czas, pewnie pod koniec przyszłego roku, bo to raczej jest kwestia planów na 2018 r. i dalej.

Czytaj także