Newsy

Netia zapowiada rozwój organiczny. Trwają prace nad strategią

2014-09-02  |  08:00
Wszystkie newsy

Netia obniżyła prognozę przychodów na 2014 r., ale dzięki oszczędnościom przewidywana EBITDA nie uległa zmianie. Spółka nie spodziewa się możliwości przejęć w najbliższym czasie, dlatego dywidenda za 2014 r. powinna być na poziomie ubiegłorocznej. W ostatnim kwartale Netia pokaże inwestorom nową strategię do 2025 r., która ma zakładać kontynuacje zrównoważonego rozwoju w segmentach B2B i B2C.

Ta prognoza zakłada bardzo małe zmiany, Pewną korektę na przychodach wynikająca ze spowolnienia, które widzieliśmy w pierwszej połowie roku. Natomiast te wszystkie inicjatywy, które rozpoczęliśmy, mowa tu o zwiększaniu sprzedaży we własnej sieci i zmianach organizacyjnych, sprawiają, że skorygowana EBITDA zostaje niezmieniona. Zwiększamy trochę wydatki inwestycyjne (CAPEX), bo widzimy możliwość większej sprzedaży, którą też pewnie będzie widać w drugiej połowie roku i na początku 2015, to efekty tych inwestycji – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Adam Sawicki, prezes zarządu Netia SA.

Telekomunikacyjna spółka obniżyła prognozę przychodów na 2014 r. do 1,675 mld zł z 1,735 mld zł. Nakłady inwestycyjne mają wynieść 215 mln zł wobec 200 mln zł planowanych wcześniej. Netia także skorygowała w górę prognozowaną marżę EBITDA z 29,1 proc. do 30,1 proc.

W II kwartale br. Netia odnotowała 8,3 mln zł zysku netto, o 3,3 proc. mniej rok do roku, z kolei analitycy prognozowali 12,1 mln zł. EBITDA wyniosła 125,1 mln zł i była tylko nieznacznie niższa od konsensusu na poziomie 125,2 mln zł. Przychody ze sprzedaży osiągnęły wartość 422,2 mln zł, 11,6 proc. mniej rok do roku i 0,8 proc. mniej niż prognozowali analitycy. Korzystnie na wyniki w następnych kwartałach ma wpłynąć realizacja programu restrukturyzacji, którego efekty w 2015 r. szacuje się na 50 mln zł w skali roku.

Jest kilka obszarów, które zmieniamy. Reorganizujemy sposób, w jaki zarządzamy spółką, staramy się być bardziej regionalni, mniej scentralizowani. Eliminujemy obszary czy poziomy strukturalne, które spowalniają nasz system decyzyjny. Zmieniliśmy trochę strukturę zarządu, zwiększyliśmy grupę zarządzającą, tak zwany executive management team, który dzisiaj liczy 10 osób, a sam zarząd jest tylko dwuosobowy. Tak, aby można było operacyjnie skupić się na jak najbardziej efektywnym zarządzaniu spółką – wyjaśnia prezes Netii.

Netia zakłada, że w 2014 r. utrzyma poziom dywidendy z roku ubiegłego, jeśli nie nastąpią duże inwestycje – informowała spółka podczas konferencji prasowej. Sawicki nie spodziewa się jednak możliwości akwizycji w najbliższym czasie.

W tej chwili koncentrujemy się na zbudowaniu swojego własnego modelu. Jeżeli będą jakieś dobre okazje, oczywiście je rozpatrzymy. Natomiast nie będziemy podejmowali żadnych nagłych decyzji– twierdzi Adam Sawicki.

Na początku IV kwartału br. telekomunikacyjna grupa ma przedstawić nową, długookresową strategię do roku 2025. Według prezesa Netii spółka ma stabilną sytuację finansową i bardzo niskie zadłużenie, stąd nie widać dużego ryzyka na horyzoncie. Nowa strategia nie będzie rewolucyjna, ale Netia będzie chciała zaskoczyć rynek kolejnymi nowymi produktami – zapowiada Sawicki.

Idziemy dalej z tym podziałem, który zaczął mój poprzednik, na biznes B2B [business-to-business, usługi dla innych firm], B2C [business-to-consumer, usługi dla odbiorcy detalicznego]. Ta specjalizacja będzie jeszcze większa, jeszcze bardziej będziemy dostosowywać produkty pod każdy z tych działów tak, aby móc lepiej sprostać tym wyzwaniom, które rynek przed nami stawia. Także tu nie ma żadnej gradacji. Obydwa działy są dla nas kluczowe – podkreśla prezes Netii.

Czytaj także