Newsy

Rok 2015 będzie czasem intensywnych inwestycji w budowę farm wiatrowych. Wiele firm chce zdążyć z ich budową przed końcem przyszłego roku

2014-12-11  |  10:00

Polska energetyka wiatrowa rozwija się dynamicznie. Co roku wytwarzana przez nią moc zwiększa się o co najmniej 0,5 GW. Wielu inwestorów chce zdążyć z budową farm wiatrowych przed wejściem w życie nowej ustawy o odnawialnych źródłach energii.

Do roku 2020 zgodnie ze strategią energetyczną Unii Europejskiej co najmniej 20 proc. wytwarzanego w Polsce prądu powinno pochodzić z odnawialnych źródeł energii: elektrowni wodnych, biogazowni, farm fotowoltaicznych oraz właśnie z generatorów wiatrowych. To oznacza, że OZE powinny produkować wedle różnych szacunków 7-10 GW mocy. Obecnie istniejące produkują ok. 4 GW. Jedną z nowych farm o mocy 90 MW buduje Alstom. Dla tego międzynarodowego koncernu to pierwsza tego typu inwestycja w naszym kraju, ale nie ostatnia.

Startujemy w następnych przetargach organizowanych przez polskie grupy oraz inwestorów prywatnych mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Mirosław Kowalik, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Alstom Power w Polsce. Liczymy na to, że będą następne projekty, czyli polska energetyka wiatrowa będzie dalej tak dynamicznie się rozwijała, instalując od 500 do 800 MW rocznie nowych mocy.

Alstom deklaruje, że chce wzmocnić swą pozycję w Polsce, chce walczyć o nowe kontrakty.

Energetyka wiatrowa obecnie chyba jest jednym z kół napędowych, bo wiele firm chce zrealizować swoje inwestycje przed końcem 2015 roku – ocenia Mirosław Kowalik. Wierzymy, że w następnych projektach będziemy znowu odgrywać istotną rolę i nasza technologia, która w wielu przypadkach jest stworzona do działania w takich warunkach wiatrowych, jakie mamy w Polsce, spełni oczekiwania naszych klientów.

Obecnie jest wiele przetargów, które są w trakcie finalizacji. Inwestorzy chcą zdążyć z postawieniem farm przed wejściem w życie nowej ustawy o OZE. W dokumencie zapisano bowiem, że od 2016 roku obowiązywać będą mniej korzystne warunki handlu zieloną energią. Dziś uzyskane dzięki jej produkcji certyfikaty można sprzedawać zyskownie na giełdzie. Elektrownie, które powstaną po wejściu w życie ustawy, będą musiały startować w przetargach na dostawy, w których wygra ten, kto zaoferuje najtańszy prąd. Ustawa znajduje się obecnie w sejmie, który prace nad dokumentem zamierza zakończyć do końca grudnia.

– Dla Alstomu rynek polski był, jest i będzie bardzo istotny podkreśla dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Alstom Power w Polsce. Gdy się patrzy na zmiany, jakie niesie nam otoczenie, na pewne formuły dotyczące polityki energetycznej i spełnienia wymagań klimatycznych, na nasz miks energetyczny, to widać, że powstają nowe możliwości dla Polski.

Gdyby nie zmieniły się bowiem przepisy, Polska musi wytwarzać coraz więcej energii powstającej z minimalnymi szkodami dla środowiska. Dla firm z branży najbliższych kilka lat stwarza ogromne możliwości zarobku.

Alstom patrzy z nadzieją na ten obszar rynku –  zaznacza dyr. Mirosław Kowalik z Alstom Power w Polsce. – Jesteśmy zainteresowani uczestnictwem w przetargach na energetykę wiatrową oraz myślmy również o przyszłości energetyki jądrowej. I podchodzimy do tego nie tyle z zaciekawieniem, ile z wielką uwagą ze względu na naszą pozycję w energetyce jądrowej w części konwencjonalnej.

Czytaj także