Newsy

Makro Cash & Carry rozwija sprzedaż w formie dostaw. Sieć hurtowni chce w ten sposób wyjść poza obszar typowej działalności samoobsługowej

2016-12-05  |  07:00

Coraz ostrzejsza walka o klienta na rynku samoobsługowej sprzedaży hurtowej wymusza konieczność położenia nacisku na jakość oferowanych towarów. Polski oddział Makro Cash & Carry uruchamia także drugi kanał sprzedaży w formie dostaw. Chce dzięki niemu wyjść poza obszar typowej działalności samoobsługowej.

– Nie oznacza, że chcemy z niej zrezygnować – deklaruje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Eric Poirier, prezes Makro Cash and Carry Polska. – To nie my dokonujemy wyboru, a klienci. Kryterium numer jeden pozostaje, oczywiście, jakość. Potrzebujemy trochę czasu na otwarcie nowych platform. Dotychczas ogłosiliśmy powstanie trzech. 

Sieć planuje także modernizacje wszystkich hal. Przeznaczy na ten cel 100 mln zł.

– Chcemy zmodernizować nasze sklepy, opierając się na potrzebach naszych klientów, które poznaliśmy w trakcie rozmów z nimi – podkreśla Eric Poirier. – Podstawą jest to, czego potrzebują nasi klienci i rozwiązania, których poszukają. 

Makro Cash & Carry Polska jest liderem branży samoobsługowego handlu hurtowego, mającym około 6 proc. rynku. Firma zatrudnia około pięciu tys. pracowników, posiada 30 hal, w tym 1 mniejszego formatu. Kierowane do przedsiębiorców usługi firmy obejmują zarówno kompleksowe zaopatrzenie, jak i nowoczesne rozwiązania biznesowe. Do dyspozycji kupujących są także takie rozwiązania dodatkowe, jak m.in. doradztwo biznesowe czy szkolenia gastronomiczne (Akademia Efektywnej Przedsiębiorczości Makro).

Polski oddział Makro Cash and Carry, jak zapewnia prezes Eric Poirier, ma pełną autonomię w procesie podejmowania decyzji dotyczących krajowego rynku i jest na nim wyłącznie skoncentrowany. Strategia firmy odnosi się do dwóch rodzajów klientów: pierwszą są mali, niezależni handlowcy, a drugą, biznesową – sektor HoReCa, czyli hotele, restauracje oraz catering. W obu przypadkach są to niezależne podmioty, a nie elementy dużych sieci.

– Musimy się ponownie przyjrzeć sklepom i zainwestować duże środki w ich przemodelowanie zgodnie z potrzebami lokalnego rynku oraz klientów – zapowiada Eric Poirier. – W Cash & Carry promujemy jakość, uczymy naszych pracowników, by byli bardziej otwarci na klientów, ale również umieli usuwać z oferty gorsze artykuły, nawet jeżeli nie są jeszcze przeterminowane, a tylko wyglądają niewystarczająco dobrze. Mamy umowę z bankami żywności, na mocy której przekazujemy im takie artykuły. Nie marnują się więc, trafiają potem do najuboższych.

Eric Poirier podkreśla, że pożądane obecnie w gospodarce produkty innowacyjne Makro Cash & Carry oferuje przede wszystkim w segmencie HoReCa, w handlu detalicznym bowiem trudno o coś nowego. Przedsiębiorstwo z powodzeniem sprzedaje także tego rodzaju wyroby pod marką własną.

– Wdrażamy innowacyjne rozwiązania. Sklep, który właśnie otwieramy, zaopatrzony jest w całkowicie wyposażoną kuchnię testową, bardzo profesjonalną, jaką można spotkać w dobrych restauracjach – zauważa Eric Poirier. – Klienci mogą na niej przetestować nowe produkty i podejrzeć pracę szefów kuchni. Wszystko to działa na zasadzie food tracku, więc to zupełnie inne otoczenie. W ten sposób chcemy pomagać naszym klientom w tworzeniu nowych przepisów. Uczymy także sposobów korzystania z nowości.

Czytaj także