Newsy

Esotiq & Henderson zadowolony z wyników sprzedaży w trzech pierwszych sklepach za wschodnią granicą. Do końca roku rozbuduje sieć

2016-10-11  |  07:00
Mówi:Krzysztof Jakubowski
Funkcja:wiceprezes zarządu
Firma:Esotiq & Henderson
  • MP4
  • Właściciel salonów i sklepów internetowych z bielizną i odzieżą inwestuje w rozwój sieci. Dzięki znalezieniu partnera franczyzowego chce szybko rozbudować liczbę punktów sprzedaży na Ukrainie i Białorusi z obecnych trzech do dwudziestu dwóch na koniec tego roku. Połowa z nich będą to sklepy pod marką Esotiq, połowa – Femestage. Zarząd przekonuje, że biznes prowadzony jest w sposób bezpieczny dla finansów spółki.

    – Istniejemy na rynku ukraińskim w kanale hurtowym już od kilkunastu lat. W kwietniu tego roku otworzyliśmy pierwsze sklepy z partnerem ukraińskim, i Esotiq, i Femestage – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Krzysztof Jakubowski, wiceprezes zarządu Esotiq i Henderson. – Partner nasz ma bardzo duże doświadczenie w prowadzeniu sklepów z odzieżą, do końca tego roku otworzymy na Ukrainie i Białorusi 11 sklepów Esotiq i 11 sklepów Femestage.

    Esotiq to marka, pod którą sprzedawana jest bielizna damska i męska oraz piżamy. Pod tą marką na koniec drugiego półrocza działało 260 sklepów. Uruchomiony w ubiegłym roku Femestage, którego dyrektorem kreatywnym jest Eva Minge, liczy 18 salonów. W II kwartale sieci obu marek pojawiły się za wschodnią granicą Polski.

    – Pierwsze wrażenia dotyczące sprzedaży są bardzo pozytywne – mówi Jakubowski. – Mamy wiele zapytań, dlaczego akurat ten kierunek. To wynika z tego, że znamy dobrze ten rynek, ale chcemy go rozwijać w bardzo bezpieczny sposób. Szukaliśmy partnera, który będzie gotowy do otwarcia sklepów, żebyśmy nie musieli robić tego sami. To się wiąże z założeniem spółki i wieloma różnymi komplikacjami.

    Przekonuje, że to właśnie pierwsze wyniki sprzedaży są na tyle obiecujące, że spółka postanowiła zwielokrotnić liczbę sklepów z 3 do 22. Inwestycje przekładają się jednak na wzrost kosztów i pogłębienie straty pomimo wyższych przychodów ze sprzedaży. Na koniec I półrocza Esotiq & Henderson miał 63,5 mln zł skonsolidowanych przychodów netto ze sprzedaży, o ponad 9 mln zł więcej niż rok wcześniej. Na poziomie wyniku netto strata wzrosła jednak do 3,44 mln zł ze 160 tys. zł straty rok wcześniej. Wiceprezes spółki zapewnia, że biznes na Wschodzie nie narazi finansów firmy.

    – Prowadzimy ten biznes na Ukrainie i Białorusi na bardzo bezpiecznym poziomie – mówi. – To partner ponosi wszystkie koszty związane z inwestycją w sklepy, należności za zakupiony towar mamy zabezpieczone. Widzimy bardzo duży potencjał w rozwoju tego rynku. Jesteśmy w galeriach handlowych w głównych miastach na Ukrainie.

    Czytaj także