Mówi: | Sebastian Buczek |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Quercus TFI |
Propozycja o wykorzystaniu pieniędzy z OFE do sfinansowania planu Morawieckiego byłaby poważnym ciosem dla i tak słabej warszawskiej giełdy
Podczas sobotniego kongresu Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, prezes tej partii, zasugerował użycie pieniędzy zarządzanych przez Otwarte Fundusze Emerytalne do sfinansowania tzw. planu Morawieckiego. Zdaniem Sebastiana Buczka, szefa towarzystwa Quercus TFI, byłby to silny cios w warszawską giełdę. Inwestorzy bowiem nie cenią spółek, w których znaczącym udziałowcem jest Skarb Państwa.
Jak informuje Sebastian Buczek w najbliższych miesiącach inwestorzy będą raczej wyczekiwać dalszych decyzji rządu dotyczących Otwartych Funduszy Emerytalnych (OFE). Na sobotnim kongresie rządzącej partii Prawa i Sprawiedliwości jej prezes, Jarosław Kaczyński, zadeklarował, że konieczne jest rozważenie skierowania środków zarządzanych obecnie przez OFE na pobudzenie polskiej gospodarki i realizację tzw. planu wicepremiera Morawieckiego. Zdaniem prezesa PiS pieniądze te dzisiaj "tracą tylko na wartości".
– Pojawiają się pogłoski, że latem, kiedy wszyscy będziemy na wakacjach, mogą faktycznie się pojawić jakieś konkrety na ten temat – prognozuje Sebastian Buczek. – Wydaje się, że sytuacja zmierza jednak w kierunku konsolidacji instytucji w wielki, narodowy fundusz emerytalny w ramach jednej z instytucji państwowych, takich jak Bank Gospodarstwa Krajowego, czy ZUS. Myślę, że nie byłaby to dobra informacja dla warszawskiej giełdy. Inwestorzy od pewnego czasu bardzo się jej obawiają.
Plotki i wiadomości dotyczące losów OFE, zdaniem Sebastiana Buczka, mogą w najbliższym czasie ciążyć notowaniom polskich akcji i, przynajmniej z krótkoterminowej perspektywy, mieć znaczenie dla kondycji Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.
– Poczekajmy, zobaczymy czy sprawdzą się te pogłoski – radzi Sebastian Buczek. – Myślę, że konkretne informacje rzeczywiście poznamy w połowie wakacji, czyli w lipcu. To już niedługo, zaledwie kilka tygodni. Wtedy zweryfikujemy plotki.
Przejęcie środków zarządzanych przez OFE, jak zauważa Sebastian Buczek, powodowałoby, że dużym udziałowcem wielu przedsiębiorstw notowanych na GPW stałby się, pośrednio lub bezpośrednio Skarb Państwa. Inwestorzy natomiast jego zdaniem nie cenią spółek, w których czynnik polityczny odgrywa dużą rolę, a kwestia zysku jest drugoplanowa.
Obecnie na kontach Otwartych Funduszy Emerytalnych zgromadzonych jest 140 mld złotych.
– Taki konsolidacyjny scenariusz oznaczałby, że w akcjonariacie dużej części firm notowanych na giełdzie pojawiłby się podmiot państwowy, który by kontrolował od kilkunastu do kilkudziesięciu procent kapitału, a w niektórych przypadkach dążył do tego, aby obsadzić rady nadzorcze, być może również dokonać zmian zarządów – wyjaśnia Sebastian Buczek. – Zarówno polscy, jak i zagraniczni inwestorzy do takiego scenariusza podeszliby bardzo negatywnie. Większość podmiotów z takim akcjonariatem w ostatnich latach, niestety, mocno rozczarowywała pod względem kreacji wartości. Wystarczy popatrzeć na spadek notowań spółek sektora energetycznego, PKO BP czy w ostatnich miesiącach PZU. Wydaje się, że reakcja inwestorów byłaby negatywna. Myślę, że szefowie i właściciele wielu przedsiębiorstw zastanawiają się obecnie, co w takiej sytuacji powinni zrobić.
Prezes Quercus TFI zaznacza jednocześnie, że inwestorzy nie spodziewają się obecnie zmian w polskiej polityce monetarnej. Jak zauważa krajowa waluta jest dość słaba a PKB za I kwartał ukształtował się na poziomie 3 proc. i był wynikiem znacząco niższym od oczekiwań ekspertów (konsensus wynosił 3,5 proc.). Głównym tego powodem był spadek wydatków publicznych na różnego rodzaju inwestycje.
– Na razie nie oczekujemy większych zmian w polityce pieniężnej – prognozuje Sebastian Buczek, prezes zarządu towarzystwa Quercus TFI. – Złoty jest relatywnie słaby, w związku z tym nie ma miejsca w tej chwili na cięcie stóp procentowych. Natomiast, gdyby krajowa waluta się nieco umocniła w kierunku 4,30 nie można wykluczyć, że takie miejsce się znajdzie.
Czerwiec był kolejnym z rzędu miesiącem spadków na GPW. W maju (czerwcowych statystyk wciąż brakuje) wartość transakcji na rynku głównym wyniosła tylko 12,4 mld zł i była o prawie jedną trzecią (27,3 proc.) mniejsza niż rok wcześniej. Od połowy 2011 roku podstawowy indeks giełdowy WIG20 spadł z poziomu 2900 punktów do trochę ponad 1800 (o blisko 40 proc.).
Czytaj także
- 2024-12-16: L. Kotecki (RPP): Dyskusje o obniżkach stóp procentowych mogą się rozpocząć w marcu 2025 roku. Pierwsze cięcia powinny być ostrożne
- 2024-12-12: Nowe obowiązki dla e-sklepów. Wchodzi w życie rozporządzenie o bezpieczeństwie produktów
- 2024-11-28: P. Serafin: Potrzebujemy bardziej elastycznego unijnego budżetu. UE musi ponownie stać się synonimem innowacyjności i konkurencyjności
- 2024-11-27: Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro
- 2024-11-27: Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu
- 2024-10-31: Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację. W pierwszej połowie przyszłego roku będzie się utrzymywać około 5-proc. wzrost cen
- 2024-11-25: Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
- 2024-10-30: Wraca temat zakazu hodowli zwierząt na futra. Polska może dołączyć do 22 krajów z podobnymi ograniczeniami
- 2024-10-30: Wydatkowanie funduszy europejskich przez samorządy. Polska chce promować ten model w UE
- 2024-10-22: Wiarygodność ekonomiczna Polski sukcesywnie się pogarsza. To negatywnie wpływa na postrzeganie Polski przez inwestorów