Newsy

DM mBanku: Sprzedaż samochodów w Europie będzie dalej rosnąć. Akcje Boryszewa są już jednak za drogie

2014-08-21  |  07:00

Boryszew korzysta na wzroście sprzedaży samochodów w Niemczech i pozostałych krajach strefy euro. Spółka pracuje również nad poprawą marż i rozważa inwestycje na zagranicznych rynkach wraz z niemieckimi koncernami. Analitycy DM mBanku prognozują znaczącą poprawę wyników, począwszy od II kwartału 2014 r., ale ich zdaniem potencjału do dalszego wzrostu cen akcji już nie ma.

Od momentu scalenia akcji 2 kwietnia br. kurs akcji Boryszewa wzrósł o niemal 25 proc.

Spółka Boryszew bardzo dobrze zachowywała się na warszawskim parkiecie od początku roku. Było to efektem bardzo dobrych nastrojów wokół branży automotive. Sprzedaż nowych aut na Starym Kontynencie odnotowywała pozytywne dynamiki od początku roku zarówno na peryferiach, czyli w Hiszpanii i Portugalii, jak i w gospodarce niemieckiej, która najwięcej tych aut konsumuje. Akcje Boryszewa korzystały zarówno na bardzo dobrym otoczeniu sprzedażowym dla nowych aut, jak i na rosnących wynikach finansowych spółki – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Jakub Szkopek, analityk Domu Maklerskiego mBanku.

Analityk DM mBanku prognozuje, że sprzedaż samochodów w Europie będzie rosła także w drugiej połowie 2014 r. Po jednorazowym spadku w czerwcu w następnym miesiącu zanotowano pozytywną dynamikę sprzedaży na Starym Kontynencie. W rezultacie wyniki finansowe Boryszewa mają być znacząco lepsze, począwszy od drugiego kwartału br.

Z uwagi na niską bazę wyników w roku poprzednim, ponieważ Boryszew dopiero co restrukturyzuje swoje aktywa produkcyjne, zakładamy, że dynamika będzie dosyć wysoka. Natomiast z uwagi na to, że dzisiejsza wycena również jest stosunkowo wysoka w porównaniu z wynikami, stajemy się coraz bardziej pesymistyczni, jeśli chodzi o potencjał wzrostu akcji spółki – twierdzi Szkopek.

Jego zdaniem aktualna wycena Boryszewa jest wysoka w porównaniu z zagranicznymi spółkami z tej samej branży. Bieżący wskaźnik cena/zysk przekracza 100, z kolei wskaźnik cena/wartość księgowa jest wyższy od 2.

Akcje Boryszewa wyceniane są dzisiaj z dwucyfrową premią w stosunku zarówno do poddostawców europejskich, jak i amerykańskich na rynkach alternatywnych, co również może przemawiać za tym, że potencjał spółki ulega wyczerpaniu. W przypadku wyceny Boryszewa trzeba też uwzględnić dosyć wysokie zadłużenie, które dzisiaj sięga czterokrotności wartości EBITDA generowanej przez grupę za ostatnie cztery kwartały. Zestawiając to z tym, że spółka się rozwija i dużo wydaje na rozwój, można przypuszczać, że w przyszłości zadłużenie może być problematyczne – uważa Jakub Szkopek.

Szczególnie dobry pod względem wyników dla Boryszewa ma być 2015 r. Obok dalszego wzrostu sprzedaży nowych pojazdów oraz części samochodowych, spółka powinna poprawić marże dzięki restrukturyzacji aktywów produkcyjnych, które nabywała od 2010 r. Dla długoterminowych perspektyw Boryszewa kluczowy będzie rozwój współpracy z partnerami na niemieckim rynku, zwłaszcza z Volkswagenem, do którego trafia około 70 proc. produkcji Grupy.

W ostatnim czasie obserwujemy zainteresowanie ze strony Volkswagena czy innych koncernów niemieckich, by produkować w miejscach, które są strategiczne z punktu widzenia tych koncernów. W Rosji Boryszew w kooperacji z Volkswagenem stawiał swoją fabrykę, niewykluczone, że taka współpraca będzie miała miejsce także na innych kontynentach – mówi analityk DM mBanku.

Czytaj także