Newsy

ZM Henryk Kania: W ciągu najbliższych 4 lat przychody ze sprzedaży wzrosną o 100 procent

2015-09-22  |  08:00
Mówi:Grzegorz Minczanowski
Funkcja:prezes zarządu
Firma:Zakłady Mięsne Henryk Kania
  • MP4
  • Strategia ZM Henryk Kania zakłada, że w ciągu najbliższych 4 lat przychody ze sprzedaży zostaną podwojone. Realizację celu ma umożliwić wykorzystanie nowoczesnych i tradycyjnych kanałów dystrybucji, wzmocnienie segmentu premium, a także ekspansja na zagraniczne rynki. W I półroczu 2015 roku przychody ze sprzedaży spółki wyniosły ponad 465 mln złotych i były wyższe o 16 proc. niż rok wcześniej.

    – Motorem wzrostu jest intensyfikacja sprzedaży w kanałach dystrybucji, z których dotychczas korzystamy i sprzedajemy, rozszerzenie portfolio naszych produktów oraz pozyskanie kolejnych kanałów dystrybucji – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Grzegorz Minczanowski, prezes zarządu ZM Henryk Kania.

    Na poprawę wyników wpłynęła także intensywna działalność marketingowa. Dzięki obecności w mediach możliwe było wzmocnienie u klientów świadomości marek. To z kolei przełożyło się na większą liczbę sprzedanych wyrobów.

    – Cały czas prowadzimy działania, które mają zwiększyć efektywność prowadzonych działań operacyjnych, obniżyć poziom generowanych kosztów oraz zintensyfikować nasze moce produkcyjne poprzez alokację i produkcję naszych wyrobów w poszczególnych zakładach produkcyjnych – mówi prezes Grzegorz Minczanowski na temat źródeł wzrostu rentowności spółki.

    Plany śląskiej spółki zakładają intensyfikację działań promocyjnych marek Henryk Kania oraz Henryk Kania Maestro. Ta druga obejmuje głównie kabanosy oraz produkty suche i podsuszane. Firma nie rezygnuje przy tym z pozostałych wyrobów, których wybór w dalszym ciągu pozostanie szeroki.

    – Jesteśmy obecni w nowoczesnych kanałach dystrybucji, czyli w sieci hiper- i supermarketów, dyskontów, a od niedawna też poszerzyliśmy naszą sprzedaż poprzez kanał dystrybucji tradycyjnej. Rozszerzamy nasze kanały i mam nadzieję, że pojawimy się we wszystkich regionach naszego kraju – informuje prezes zarządu ZM Henryk Kania.

    Spółka cały czas prowadzi inwestycje w zakresie modernizacji i zakupu nowych maszyn i urządzeń. Ta tendencja ma utrzymać się także w kolejnych kwartałach, a roczne wydatki inwestycyjne szacowane są na około 10 mln zł.

    – Dla nas najważniejsze jest to, że rynek zakupu naszych produktów nieustannie się zwiększa i to nas najbardziej cieszy – mówi Grzegorz Minczanowski.

    Z danych GfK wynika, że wartość rynku wędlin w 2014 roku wyniosła około 14,5 mld złotych. Choć w II kwartale bieżącego roku rynek zanotował 3-procentowy spadek, to eksperci uzasadniają go czynnikami sezonowymi (Święta Wielkanocne wypadły na początku kwietnia, w związku z czym gros zakupów przedświątecznych dokonano jeszcze w marcu).  

    Prezes ZM Henryk Kania obserwuje wzrost zainteresowania u klientów wędlinami o wyższej jakości.

    – Konsumenci szukają bardzo dobrych wędlin i cieszymy się, że właśnie nasze produkty są dostrzegane i wybierane przez konsumentów. Co trzecie gospodarstwo domowe sięgnęło już po nasze produkty – informuje Grzegorz Minczanowski.

    Poza promocją swoich marek spółka czerpie też zyski ze współpracy z sieciami handlowymi poprzez produkowanie dla nich wędlin pod ich markami własnymi. Udział tej produkcji wynosi około 50 proc. w całkowitej strukturze przychodów. Duże nadzieje spółka wiąże ponadto z rynkami zagranicznymi. Według zapowiedzi prezesa Minczanowskiego eksport w najbliższych kwartałach ma istotnie wzrosnąć. Docelowymi rynkami są przede wszystkim kraje Europy Zachodniej i Środkowej.

    Akcje producenta wędlin od końca 2008 roku notowane są na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. W obiegu na rynku Catalyst znajdują się również obligacje korporacyjne wyemitowane przez spółkę.

    Czytaj także