Newsy

Współpraca konkurujących na co dzień firm w ramach klastrów napędza rozwój gospodarki. Potrzebne jednak wsparcie administracji

2017-01-27  |  06:45

W Polsce istnieje ok. 200 klastrów, czyli firm konkurujących ze sobą, ale decydujących się na współpracę, aby osiągnąć wspólny cel, np. realizację prac badawczo naukowych. Ponad połowa z nich działa aktywnie, tworzy innowacyjne rozwiązania i przyciąga zagraniczne inwestycje. Kooperacja przedsiębiorstw w ramach jednej branży pozwala im przyspieszyć rozwój i jednocześnie napędza gospodarkę. Klastry są potrzebne gospodarce, ale i one potrzebują wsparcia w rozwinięciu działalności czy wyjściu za granicę – podkreśla Krzysztof Krystowski, prezes Związku Pracodawców Klastry Polskie.

– Klastry to organizacje zrzeszające przedsiębiorców, którzy na co dzień są konkurentami, a mimo to współpracują – znajdują miejsce, w którym się spotykają, żeby realizować wspólny interes, spotykają się z nauką, żeby tworzyć innowacyjne rozwiązania. To miejsce, w którym przedsiębiorstwa rozwijają się szybciej, tworzą więcej nowych miejsc pracy, przyciągają więcej inwestycji zagranicznych i mają najbardziej innowacyjne rozwiązania – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Krzysztof Krystowski, prezes zarządu Związku Pracodawców Klastry Polskie.

Z raportu o inwentaryzacji klastrów w Polsce przygotowany przez PARP wynika, że tylko w latach 2003–2015 powstały 134 klastry, dodatkowe 100, choć nie spełniało wszystkich kryteriów, zostały określone jako klastry potencjalne.

Raport PARP wskazuje, że najwięcej klastrów zidentyfikowano w sektorach technologii informacyjno-komunikacyjnych, energetyki i OZE oraz budownictwa, branży medycznej i turystycznej. Znacząca liczba klastrów działa w sektorze usług biznesowych, przemyśle metalowym oraz technologiach produkcji.

 Znaczenie klastrów jest dużo większe, niż się o tym słyszy. To wciąż jeszcze mało znane instytucje dla praktyki gospodarczej w Polsce. Tymczasem w kraju mamy prawie 200 działających klastrów i inicjatyw klastrowych, z których ok. 100 działa niezwykle aktywnie – wskazuje Krystowski.

Klastry określa się mianem lokomotyw gospodarki. Poprzez rozwój skupionych w nich przedsiębiorstw często stają się katalizatorem rozwoju regionalnego, ten zaś napędza rozwój kraju. Dzięki współpracy firmom łatwiej jest się rozwijać, nawiązywać kontakty, wychodzić na zagraniczne rynki. Klastry wspierają rozwój biznesu w regionie, m.in. poprzez pozyskiwanie środków krajowych i europejskich, a także wspomagają rozwój start-upów. Na ich działalności zyskuje więc cała gospodarka.

 Rozwój gospodarczy to suma wzrostu wszystkich uczestników życia gospodarczego. Jeżeli klastry są organizacjami, w których przedsiębiorstwa rosną szybciej, łatwiej pozyskują zdolność wymiany międzynarodowej, więcej sprzedają na eksport, to nie ma lepszego otoczenia dla przedsiębiorcy niż funkcjonowanie w klastrze – przekonuje prezes ZPKP.

Jak wskazuje Krystowski, firmy działają w klastrze, często o tym nie wiedząc. Powiązania między firmami istnieją często naturalnie, bez struktur organizacji czy innych form zarządzania.

Politykę klastrową wspiera resort rozwoju, który wyróżnia najbardziej innowacyjne podmioty. Dotychczas w dwóch konkursach wybranych zostało 16 Kluczowych Klastrów Krajowych.

– Spośród tych 16 kluczowych klastrów tylko jedna branża jest reprezentowana jednocześnie przez dwa klastry i jest nią lotnictwo. To ważny w Polsce sektor innowacyjny. Mamy też klastry w zakresie technologii IT, biotechnologiczne, związane z logistyką, ekologią czy recyklingiem, klastry metalowe czy budowlane. To naturalne polskie specjalizacje gospodarcze – wymienia ekspert.

Klastry bardzo często podejmują oddolne inicjatywy, niwelują nieskuteczność działań rynku pracy czy instytucji edukacyjnych.

Rola klastrów w gospodarczym rozwoju Polski była tematem przewodnim IV Kongresu Klastrów Polskich, który odbył się 25 stycznia w resorcie rozwoju. Dyskusja toczyła się wokół znaczenia klastrów i ich uczestników w implementacji Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju w regionach i innowacyjnych branżach.

Jak wskazuje Krzysztof Krystowski, Kongres był też próbą pokazania, że klastry są potrzebne gospodarce, ale same również potrzebują wsparcia.

 Duże, już dojrzałe klastry potrzebują przede wszystkim wsparcia, żeby wyjść za granicę, stać się okrętami flagowymi polskiej gospodarki. Te małe, początkujące, które służą rozwojowi regionalnemu, często w najbiedniejszych regionach, potrzebują wsparcia, żeby rozkręcić swoją działalność. Każdy w innej skali, ale wszyscy potrzebujemy bardzo bliskiego partnerstwa z administracją – podkreśla Krzysztof Krystowski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.