Newsy

Ustawa o pomocy frankowiczom w obecnym kształcie jest mało realna. W przypadku jej wprowadzenia banki straciłby ponad 13 mld zł

2015-12-22  |  08:05

Wprowadzenie ustawy o pomocy frankowiczom w takiej postaci, jaką zaproponowała Kancelaria Prezydenta, jest mało realne – uważa Kamil Stolarski z Haitong Banku. Projekt zakłada, że bank poniósłby 70 proc. kosztów przewalutowania, a kredytobiorca mógłby zrezygnować ze spłaty kredytu, oddając bankowi swoją nieruchomość. Zdaniem analityka ustawa bardzo niekorzystnie wpłynęłaby na gospodarkę, a Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową szacuje jej koszt na 13,6 mld zł.

– Jestem sceptyczny, nie sądzę, żeby prezydent i rząd zdecydowali się na wprowadzenie ustawy frankowej w takim brzmieniu, w jakim zostało ono ostatnio zaproponowane przez biuro prezydenta – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Kamil Stolarski, analityk Haitong Bank.

Projekt ustawy, który w listopadzie został przedstawiony przez Kancelarię Prezydenta, zakłada, że kredytobiorcy ponieśliby 30 procent kosztów przewalutowania. Zadłużony mógłby także zrezygnować z dalszej spłaty, oddając bankowi kredytowaną nieruchomość. Od tego przepisu obowiązywałby jednak wyjątek  w przypadku posiadania majątku o wartości wyższej niż 20 proc. kredytu bank mógłby nie wyrazić zgody za zwrot. Ustawą nie byłyby natomiast objęte osoby, które swoje zobowiązania zdążyły spłacić przed końcem 2014 roku.

– Miałoby to bardzo negatywny wpływ na poszczególne banki, takie jak Getin, Raiffeisen czy Millennium. Po prostu zostałyby wyeliminowane z rynku kredytowego, a skutki tego dla makroekonomii byłyby w tym momencie ctrudne do obliczenia, ale byłyby duże – ocenia Stolarski.

Według danych Domu Maklerskiego BPS odsetek kredytów walutowych w przypadku Banku Millennium wynosił w styczniu 2015 roku prawie 40 proc. łącznej wartości portfela udzielonych hipotek. Oprócz portugalskiej instytucji bardzo dużą ekspozycję na kredyty frankowe mają także mBank oraz Getin Noble Bank.

– Wydaje mi się, że sam pozytywny wpływ tego, że części klientów zaczęłoby się żyć łatwiej, nie jest na tyle istotny, żeby usprawiedliwiać tym tak mocne uderzenie w gospodarkę – uważa Stolarski.

Szacunki Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową pokazują, że wejście w życie ustawy frankowej byłoby dla banków dodatkowym kosztem rzędu 13,6 mld zł.

– W mojej opinii będzie ustawa frankowa. Ona pomoże gospodarce jako takiej, czyli ograniczy ryzyko, które ciąży na gospodarce polskiej. Na miejscu frankowiczów nie spodziewałbym się jednak tak dużej pomocy, jaka była zaproponowana w ostatnim brzmieniu propozycji pana prezydenta – stwierdza.

Rząd aktualnie pracuje natomiast nad ustawą o podatku bankowym. Projekt zakłada, że banki oraz firmy ubezpieczeniowe będą musiały zapłacić rocznie odpowiednio 0,39 oraz 0,60 proc. wysokości posiadanych aktywów (z wyłączeniem aktywów własnych). Koszt tego rozwiązania szacowany jest od 5,4 do 7 mld zł.

Czytaj także