Newsy

Udany rok w wykonaniu Aforti Holding. Spółka na koniec 3Q zanotowała prawie 2–krotny wzrost przychodów i ustabilizowała poziom zysków

2016-01-15  |  07:50

AKTUALIZACJA 15.01.2016 13:20

Aforti Holding, specjalizujący się w obsłudze finansów dla przedsiębiorstw i klientów indywidualnych, ma za sobą bardzo udany rok. Tylko do końca września ubiegłego roku spółka blisko 2-krotnie zwiększyła przychody. Dużą popularnością cieszy się przede wszystkim internetowa platforma wymiany walut – Aforti Exchange, a także spółka Aforti Finanse oferująca pożyczki dla mikroprzedsiębiorców. Obecna na NewConnect spółka za główną bolączkę tego rynku uważa niską płynność.

– W 2014 roku wdrożyliśmy nową strategię polegającą na tym, że grupa jest skoncentrowana na budowie długotrwałych relacji z klientami. W całości jest zaprojektowana pod firmy małe, średnie i mikro-, czyli główne motory napędowe polskiej gospodarki – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Klaudiusz Sytek, prezes zarządu Aforti Holding.

Sytek dodaje, że po 1,5 roku od wdrożenia nowa strategia przynosi już zauważalne rezultaty. Spółka Aforti po trzech kwartałach 2015 roku zanotowała 29,77 mln zł przychodów ze sprzedaży. Oznacza to blisko 2-krotny wzrost względem tego samego okresu rok wcześniej. Zysk netto wyniósł z kolei blisko 0,26 mln złotych, wobec 110 tys zł.

– Na pewno cały 2015 rok będzie zakończony zyskiem. Bardzo dobrze sprzedaje nam się internetowa platforma wymiany walut, która jest w Aforti Exchange skierowana do przedsiębiorstw – dodaje Klaudiusz Sytek.

Klienci korzystający z platformy Aforti Exchange do końca września 2015 roku wymienili za jej pośrednictwem ponad 18 mln euro. Rozmówca szacuje, że w skali całego roku z oferowanej usługi mogło skorzystać nawet dwa razy więcej osób niż w 2014 roku.

– W 2014 roku weszliśmy też w segment mikropożyczek dla jednoosobowych działalności gospodarczych. To segment trochę zaniedbany przez banki. Dla nas to okazja do zaistnienia na tym rynku. Nie jesteśmy jednak dużym graczem. Mocno dbamy o jakość naszego portfela, przez co nie rozwijamy się tak dynamicznie – tłumaczy Klaudiusz Sytek.

Od początku istnienia spółka Aforti Finance udzieliła łącznie prawie 1,5 mln złotych pożyczek dla mikroprzedsiębiorców. Rozmówca dodaje, że zgłaszany popyt na pożyczki jest nawet kilkukrotnie wyższy niż wymieniona kwota. Spółka na pierwszym miejscu stawia jednak bezpieczeństwo, przez co skala finansowania jest dość ograniczona.

Spółka Aforti Holding od sierpnia 2011 roku notowana jest na rynku NewConnect.

– Największą bolączką rynku NewConnect jest dla nas płynność. Nasza spółka ma dość specyficzny skład akcjonariatu. Free float wynosi zaledwie 3 proc. akcji. To powoduje, że jest mało płynna, ponieważ aż 97 proc. akcji jest w rękach głównych akcjonariuszy – stwierdza prezes zarządu Aforti.

W 2015 roku średni dzienny wolumen transakcyjny na akcjach spółki nie przekraczał 1 tys. sztuk.

Zdaniem Klaudiusza Sytka, jeśli udałoby się doprowadzić do zwiększenia płynności na akcjach nie tylko samej spółki Aforti, lecz także całego rynku NewConnect, wówczas przyciągnęłoby to nowych inwestorów.

– Pojawiliby się inwestorzy instytucjonalni. Niekoniecznie z wielkimi środkami, lecz tacy, którzy by potrafili wyłapać dobre spółki, które rokują na przyszłość. Wydaje się, że ten rynek odżyje i nawet może dość dobrze rozkwitnąć – zauważa.

W jego ocenie decydująca dla kondycji rynków giełdowych jest jednak obecność inwestorów indywidualnych. Ich kapitał pozwoli na rozwój wielu perspektywicznych firm, które obecnie przekształciły się w duże przedsiębiorstwa działające nawet na skalę międzynarodową.

Czytaj także