Mówi: | Halina Kochalska |
Funkcja: | rzeczniczka prasowa |
Firma: | BIG InfoMonitor |
Turbulencje w biznesie turystycznym. 400 biur podróży ma problemy z regulowaniem swoich zobowiązań
Z powodu rosnącego ryzyka terrorystycznego biznes turystyczny stał się trudniejszy. Polacy chętniej wybierają wypoczynek w kraju, rzadziej więc korzystają z usług touroperatorów. Z danych BIG InfoMonitor wynika, że na koniec czerwca ok. 400 biur podróży miało problemy z regulowaniem swoich zobowiązań. Są one winne przedsiębiorcom prawie 8 mln zł. Ta kwota od końca maja wzrosła z 4 mln zł.
Ze względu na zagrożenie terroryzmem w państwach będących dotychczas ulubionymi miejscami letniego wypoczynku zdecydowana większość Polaków postanowiła spędzić w tym roku wakacje w kraju. Z badania „Wyjazdy Polaków” przygotowanego przez ARC Rynek i Opinia dla BIG InfoMonitor wynika, że tylko 1/3 rodaków rozważała wyjazd zagraniczny, z czego zaledwie niecałe 4 proc. poza Europę. Dla biur turystycznych oznacza to spore utrudnienia.
– Ograniczyliśmy zasięg wyjazdów, jesteśmy dużo ostrożniejsi, a to powoduje, że rzadziej wybieramy się do biur podróży wertować ich ofertę. Nie jeździmy już do Afryki, zamarł ruch do Tunezji, Egiptu, dużo mniej jest chętnych na wyjazd do Turcji. Jeśli jest mniej klientów, to jest też trudniej działać i to sprawia, że biura podróży mają kłopoty – mówi agencji Newseria Biznes Halina Kochalska, rzeczniczka prasowa BIG InfoMonitor.
Z danych BIG InfoMonitor wynika, że na koniec czerwca problemy z regulowaniem zobowiązań miało 399 firm turystycznych. Łącznie są one winne innym przedsiębiorcom ponad 7,9 mln zł. Najwięcej biur podróży z nieuregulowanymi płatnościami wobec innych firm działa w województwie mazowieckim (83) oraz śląskim (54). Województwo śląskie z łącznym zadłużeniem wszystkich biur podróży na kwotę ponad 1,35 mln zł wyprzedza mazowieckie (1,34 mln). Najmniejsze zaś zaległości mają biura podróży w woj. świętokrzyskim – to niecałe 15 tys. zł. Przeciętna zaległość w kraju wynosi blisko 20 tys. zł.
– Trzeba ostrożnie wybierać firmę, w której kupujemy wyjazd, bo może się to skończyć siedzeniem na walizkach na lotnisku zamiast nad basenem. Biura podróży starają się wybrnąć z trudnej sytuacji. Widać, że po zeszłorocznych obawach związanych z sytuacją gospodarczą Grecji wzrasta ruch do tego kraju. Wyjeżdżamy do Bułgarii, Albanii, Czarnogóry. Biura turystyczne szukają nowych miejsc, nie tak drogich jak Europa Zachodnia, gdzie też można ciekawie i miło wypocząć – podkreśla Kochalska.
Z usług biur podróży korzysta regularnie około 20 proc. rodaków, a 33 proc. robi to sporadycznie.
Eksperci radzą, by przed wyborem oferty biura podróży upewnić się, że działa ono legalnie, co można sprawdzić w Centralnej Ewidencji Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych np. na stronie Ministerstwa Sportu i Turystyki. O kondycji touroperatora można się dowiedzieć z Raportu o Przedsiębiorcy wydawanego przez BIG InfoMonitor, do tego potrzebny jest tylko NIP firmy.
Czytaj także
- 2024-05-16: Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii
- 2024-05-14: Projekt budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej nabiera tempa. Ruszają prace geologiczne w miejscu planowanej inwestycji
- 2024-05-14: Mniej niż 2 proc. polskich rzek ma czystą wodę zdatną do picia. Podczas akcji sprzątania wolontariusze zbierają setki ton śmieci
- 2024-05-10: Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna
- 2024-05-13: Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób
- 2024-05-09: Blisko co piąta firma zamierza ograniczać zatrudnienie. W dużej mierze to wynik niepewności gospodarczej i rosnących kosztów pracowniczych
- 2024-04-23: Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
- 2024-05-13: Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku
- 2024-05-08: Za dwa lata w gdańskim porcie ma powstać baza instalacyjna morskich farm wiatrowych. Będzie ponad pięć razy większa od krakowskiego Rynku Głównego
- 2024-04-22: Do Polski z Ukrainy uciekło nawet 70 tys. Romów. Ich sytuacja po ponad dwóch latach nadal pozostaje trudna
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.