Newsy

Poprawa nastrojów niemieckich przedsiębiorców wpływa na sytuację w polskiej gospodarce

2016-10-18  |  07:00

Coraz lepsze wskaźniki nastrojów biznesowych w Niemczech. Ostatnie odczyty indeksu Ifo są o wiele lepsze od rynkowych oczekiwań mimo dużych problemów Deutsche Banku. Wskaźniki sentymentu w Niemczech przekładają się na lepszą sytuację Polski. W najbliższych miesiącach nastroje wśród producentów w Polsce powinny się utrzymać na stabilnym poziomie, przede wszystkim ze względu na szybkie tempo wzrostu wielkości produkcji oraz liczby nowych zamówień – ocenia Jarosław Janecki, główny ekonomista Société Générale.

– Ostatnie wskaźniki w Niemczech wskazują, że szczególnie w przypadku sentymentu biznesmenów mamy do czynienia z lekką poprawą. Wskaźnik Ifo wyraźnie wzrósł w minionym miesiącu, stąd sytuacja się trochę poprawiła – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Jarosław Janecki, główny ekonomista Société Générale.

Indeks Ifo, który obrazuje nastroje wśród niemieckich przedsiębiorców, we wrześniu wyniósł 109,5 pkt. wobec 106,3 pkt. w sierpniu. Analitycy spodziewali się odczytu na poziomie 106,3 pkt.  Wskaźnik ocen obecnej sytuacji wyniósł 114,7 pkt. wobec 112,9 pkt. poprzednio, analitycy spodziewali się zaś 112,9 pkt. Indeks oczekiwań wyniósł natomiast 104,5 pkt. wobec 100,1 pkt. poprzednio i takich też oczekiwaniach.

– Dane o sprzedaży były zaskakująco wysokie, zdecydowanie powyżej konsensusu. To również może napawać optymizmem – zaznacza ekspert.

Urząd statystyczny Destatis wskazuje, że w sierpniu sprzedaż detaliczna (wyrównana sezonowo) w Niemczech spadła o 0,4 proc. w skali miesiąca (zarówno w ujęciu realnym, jak i nominalnym). W ujęciu rocznym odnotowano jednak wzrost o 3,7 proc. w ujęciu realnym i o 3,9 proc. w ujęciu nominalnym. Konsensus wynosił 1,8 proc. wzrostu w tym ujęciu.

– Na rynku niemieckim mamy obecnie problemy w sektorze banków. To z kolei jest na dzisiaj czynnikiem decydującym o tym, co się dzieje, czy to na giełdach, czy to w ogóle na rynkach walutowych – podkreśla Janecki.

Notowania Deutsche Banku są obecnie najniższe w historii. Od początku roku największy niemiecki bank stracił na wartości ponad 50 proc. Już w lipcu agencja ratingowa S&P utrzymała ocenę banku na poziomi BBB+, ale zmieniła perspektywę na negatywną. Eksperci oceniają, że w przypadku upadku Deutsche Banku skutki mogłyby być znacznie poważniejsze niż w 2008 roku po upadku banku Lehman Brothers.

– Dla polskiej gospodarki z całą pewnością wskaźniki sentymentu w Niemczech są dosyć ważne, można mówić o pewnego rodzaju korelacji, jeżeli w Niemczech ten sentyment jest nieco lepszy, również i w Polsce jest on dobry. Sądzę, że w najbliższych miesiącach powinniśmy mieć względnie stabilną sytuację, jeśli chodzi o nastroje wśród producentów – ocenia główny ekonomista Société Générale.

Wskaźnik Menadżerów Logistyki Markit PMI polskiego sektora przemysłowego wzrósł do 52,2 pkt we wrześniu br. z 51,5 pkt zanotowanych przed miesiącem. Był to już 24. miesiąc z rzędu, kiedy odczyt PMI utrzymał się powyżej neutralnego poziomu 50 pkt. Tempo wzrostu wielkości produkcji oraz liczby nowych zamówień było zaś najszybsze od marca, przede wszystkim dzięki wzmożonemu napływowi kontraktów eksportowych.

– Dlatego oczekuję, że nie będzie znaczącego odwrotu, pogorszenia sytuacji. Mieliśmy dosyć solidne dane m.in. dotyczące zamówień krajowych eksportowych, a to jest czynnikiem, który będzie ważył w kolejnych miesiącach i będzie również wpływał na nastroje producentów – podkreśla Jarosław Janecki.

Czytaj także