Newsy

Po słabszym kwietniu odczyt sprzedaży detalicznej za maj powinien być wyższy. Wzrósł popyt na dobra trwałego użytku

2015-06-17  |  08:00

W maju sprzedaż detaliczna mogła wzrosnąć o ponad 3 proc. w skali roku. W dużej mierze powinno to wynikać z większej niż w 2014 roku sprzedaży dóbr trwałego użytku, przede wszystkim samochodów. Dynamika wzrostu powinna też być znacznie większa niż w kwietniu, kiedy dynamika sprzedaży w cenach stałych była niższa od oczekiwań i spadła do poziomu 1,5 proc. wobec 6,6 proc. w marcu. Wpływ miał na to układ dni roboczych i przede wszystkim wcześniejsze święta wielkanocne.

Oczekuję, że sprzedaż detaliczna nominalnie wzrośnie o 3 proc. rok do roku. Ten odczyt będzie wolny od zaburzeń związanych z przesunięciem daty świąt wielkanocnych. W tym roku Wielki Tydzień wypadał na początku kwietnia, a nie pod koniec, jak w 2014 roku. Tym samym część gospodarstw domowych zdecydowała się zrobić zakupy jeszcze w marcu, mieliśmy więc podwyższoną dynamikę w marcu, a niższą w kwietniu – mówi agencji Newseria Inwestor Krystian Jaworski, ekonomista Crédit Agricole.

Dane GUS-u wskazują, że w kwietniu wzrost sprzedaży detalicznej w cenach stałych wyniósł 1,5 proc. przy 6,6 proc. w marcu. W porównaniu do poprzedniego miesiąca spadła ona o 2,6 proc. Spadek sprzedaży w kwietniu był widoczny przede wszystkim w sektorze spożywczym (o 1,2 proc.), podczas gdy w marcu wzrosła o ponad 14 proc. rok do roku.

To efekt świąt, statystycznie podbijających dynamikę dla sprzedaży żywności, sprzedaży w hipermarketach – ocenia ekspert. – W maju wracamy już na normalną trajektorię, która pozwala ocenić, jak ta sprzedaż będzie się rozwijać. Może to być nawet 3,5 proc., a to całkiem dobry wynik.

W cenach bieżących eksperci ostrożnie szacują, że wzrost nie przekroczy 2 proc., jednak ze względu na deflację (0,9 wedle GUS) wzrost w cenach stałych będzie wyższy.

W okresie od stycznia do kwietnia sprzedaż detaliczna zwiększyła się w porównaniu z analogicznym okresem ub.r. o 3,4 proc. W następnych miesiącach wzrost powinien być jeszcze większy, zdaniem eksperta Crédit Agricole przede wszystkim ze względu na rosnącą sprzedaż samochodów. W ubiegłym roku po wzroście z pierwszych miesięcy związanym z korzyściami podatkowymi dla kupujących firm w połowie roku dynamika znacznie spadła – w maju o prawie 4, a w czerwcu o 7 proc. w skali roku.

Sprzedaż detaliczna to najlepszy wyprzedzający wskaźnik konsumpcji, którą później widzimy w produkcie krajowym brutto. Tak naprawdę ponad połowa PKB. Im wyższa realna sprzedaż detaliczna, tym wyższa konsumpcja i wzrost gospodarczy, a więc o wiele lepsza koniunktura w całym państwie – podkreśla Jaworski.

Czytaj także